Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Pracoholizm u DDA .
-
AutorWpisy
-
Bardzo dziekuje Mambo 🙂
A co do oburzenia jak najbardziej je rozumiem, co prawda nie zanm zadnej przedstawicieli Twojego zawodu, zazwyczaj bywam po drugiej stronie strzykawki;) , a i tez opowiesci znajomych uczniow eskulapa napewno w pelni nie oddadza specyfiki i trudnosci twojej pracy.
Jednak potrafie sobie wyobrazic jak bywa ona ciezka i pewnie dosc czesto nieprzyjemna, poczawszy od pacjentow, ktorzy nawet z moich skromnych oberwacji i aniola by z nerw spokojnie wypowadzili jak i ewentualnych odwiedzajacych z postawa powiedzmy to roszczeniowa na dodatek sami wszystko wiedza lepiej. Ale tak to juz jest chyba wszedzie jak pracujesz w 'uslugach’;).
Ludzie maja jakas taka dziwna sklonnosc do generalizowania i jak juz raz pani w biurze ich zle potraktowala to od razu biurwy to ci****y, ktore nic nie robia, a zdenerwowana pielegniarka to wredna ******, a przeciez raz ze kazdy moze miec gorszy dzien, a dwa ze nie wszyscy sa tacy sami i to ze moze ktos nie ma predyspzycji do wykonywanego zawodu to nie znaczy ze wszyscy to debile, gbury i nieroby no nie 😉
Edytowany przez: hella, w: 2013/07/02 14:35
Hella zapisz:
”
Ludzie maja jakas taka dziwna sklonnosc do generalizowania i jak juz raz pani w biurze ich zle potraktowala to od razu biurwy to ci****y, ktore nic nie robia, a zdenerwowana pielegniarka to wredna ******, a przeciez raz ze kazdy moze miec gorszy dzien, a dwa ze nie wszyscy sa tacy sami i to ze moze ktos nie ma predyspzycji do wykonywanego zawodu to nie znaczy ze wszyscy to debile, gbury i nieroby no nie ”Zgadzam sie, to strasznie niesprawiedliwe wzgledem tych co sie staraja i naprawde swoj zawod lubia.
Znam tez pielegniarki ktore w ogole nie maja predyspozycji, ochoty wykonywania swojego zawodu, na tym cierpia i pacjenci i te pielegniarki ktore zyja swoim zawodem.
No ale niestety takie jest zycie 🙁 szkodaA klientela zrobila sie przez ostatnie lata baaardzo wymagajaca, ludzie przychodza juz z mina typu "ale mi sie to nalezy".
’Mi sie to nalezy’ hahahahha
niech idzie i powie to w NFZecie :laugh: :laugh: :laugh:
ale masz racje tez obserwuje to ze ostatnio (a moze to poprostu ja sie starzeje ;)) zauwazylam, ze ludzie wogole stali sie tacy bardziej roszczeniowi i bezrefleksyjni :unsure:
No i szkoda, ze te roszczenia maja wszedzie wokolo ale najmniej w stosunku do siebie
:whistle: -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.