Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Prywatność
-
AutorWpisy
-
Czy to charakterystyczne dla dda, czy może ja mam skrzywienie zakładania wszędzie haseł, chociaż wcale nie są potrzebne? Usuwam smsy i maile, z których można by było się czegoś więcej o mnie dowiedzieć, a nawet takie które pokazują mnie w nienajlepszym świetle, odkrywają jakieś wady, czy słabości… Chronię swoją prywatność, czy siebie – tą siebie, którą pokazuję?
Tak , to jest normalne dla DDA …. Pozdr. 🙂
Ja tez lubię chronić swoją prywatność, wydaje mi się że to nie jest złe, ludzie są różni nie chciałabym by to co przeszłam było ciekawostką dla kogoś kto tego nie zrozumie.Mam profil na naszej klasie ale bez zdjęć dlatego tez że chronię swoja prywatnośćB)
Zdjęcia ujawniam, ale tylko te najlepsze 🙂 Ale nie piszę o sobie za dużo. Raczej jakimiś ogólnikami. Zadnych konkretów, żadnych szczegółów… Wyobraźni pozostawiam duże pole do popisu
Anonim8 lipca 2008 o 18:29Liczba postów: 564Ja tez chronie swoja prywatnosc i tez mam profil na naszej klasie, ale sa tam zdjecia krajobrazów czy takich innych pierdól
Kiedys byly moje ale skasowałam🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
A ja NIE ROBIĘ ZDJĘC, nie pozuję do zdjęć, nie gromadzę ich, NIE ZBIERAM żadnych pamiątek, nienawidzę wspominków, retrospekcji i pamiętników. Wspomnienia są często dla mnie bolesne, może dlatego ich nie gromadzę. Zawsze jestem przygotowana do utraty tego, co tu i teraz i do natychmiastowej zmiany otoczenia.
Dałaś do myślenia… Ja miałem tak szczególnie jak dorastałem, że zachowywałem się prawie jak agent wywiadu. Chowałem wszystkie ślady na swój temat, uciekałem od szczerości wśród ludzi, chowałem swoje plany. Wiadomo, że prywatność też to dopuszcza, ale u mnie to raczej było wyolbrzymione. Poza tym co innego jak się czuje jakąś groźbę przed zdemaskowaniem, a inaczej jak po prostu działa w swoim interesie.
SilentHill 🙂 wygląda na to, że rozumiesz o co mi chodzi… Tylko Ty miałeś to jak dorastałeś. Ja jestem dorosłą, samodzielną kobietą i drobnostki traktuję jak wielką tajemnicę. Szczerze mówiąc nie do końca wiem dlaczego.
Oj, to dobry temat:)
Ja również wszystkie moje dane osobowe zabezpieczam hasłami, często tak skomplikowanymi że sama ich nie pamiętam;)
Zdjęcia zbieram, bo mój mąż lubi mieć wielką fototekę, ale rzadko do nich wracam… na naszej klasie nie ma mnie wogóle, wychodzę z założenia że wszyscy ludzie którzy powinni mają do mnie nr tel.I takie tam, mogłabym podać jeszcze kilka przykładów ale po co, skoro wszyscy wiemy o co chodzi:)
Pozdrawiam
Jesli chodzi o zdjęcia robię sobie prawie wyłacznie na wakacjach i chodzi mi raczej o pamiątkę z fajnego miejsca niż uwiecznianie swojej podobizny. Z racji, że wakacje traktuję jako czas totalnego luzu, nigdy nie jestem na zdjęciach umalowana. I takie właśnie wakacyjno-weekendowe fotki umiesciłam na naszej klasie. Nie szukałam najlepszych, bardziej chciałam pokazać co lubię, jakie miejsca, jaką formę aktywności niż to jak się prezentuję. Chociaz nie uwazam, bym bez makijazu źle wyglądała:kiss:
Prywatność chronię zwyczajnie, nie mam ekshibicjonistycznych zapędów, a za takowe uważam nadmierne umieszczanie fotek w necie i innych danych, umozliwiających identyfikację nas przez osoby niepowołane. Zresztą może to niekoniecznie jest przejaw ekshibicjonizmu a po prostu niemyślenia. Wydaje mi się naturalne, zdrowe i pożądane, by swoją intymność chronić. Nie chcę tego wiązać z DDA. A że czasy mamy takie, że prywatność w ogóle nie jest chroniona, że wszystko jest na pokaz i na sprzedaż, to inna sprawa.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.