Yyyy… a tam się pojawia gdzieś zwrot "przerwanie milczenia", czy to akurat jest od ciebie?
Generalnie dobre pytanie, sam nie rozumiem do końca I-szego kroku.
zazwyczaj w rodzinach dysfunkcyjnych, patologicznych, pewne sytuacje, dramaty, reakcje się ukrywa przed całym światem. rzecz w tym, by przerwać milczenie, czyli powiedzieć, przełamać bariery. nie od razu, małymi krokami, ale nic nie taić, dla naszego, własnego dobra 😉
Czym jest dla mnie? Otwarciem sie przed calym światem, przyznaniem że nie radzę sobie ze soba…zrobilem to, przyznalem sie że ze sobą sobie nie daje rady. Po Prostu. Każdemu: rodzinie choć nie zrozumiała, znajomym, przyjacielowi, współpracownikom.. I jest lepiej, o wiele. Jeśt mi lżej. Wiele mysśle nad sobą, troszkę juz zrozumiałem..Wg. mnie to podstawa. Pierwszy krok. Fakt że drugi jest o wiele trudniejszy…dla mnie o wiele….
Hej 🙂
Nie jest dokladnie tak nazwany jest tak nazwany w ksiazce"czas uzdrowic swoje zycie" ale mysle ze mozna go porownac do pierwszego kroku z 12 stu krokow..
W sumie nie dokladnie go rozumiem.. bo chyba nie chodzi o to ze mam nagle zaczac wszystkim o tym mowic i sie nad soba jeszcze moze uzalac ..:) Ostatnio powiedzialam kolezance bo juz dosc dlugo pytala na jakie grupki to ja chodze.. okazalo sie ze jej ojciec tez pije tyle ze ona nie ma takich problemow az ze soba i nie do konca jakby potrafila mnie zrozumiec. Ale ciesze sie ze powiedzialam..
Autor
Wpisy
Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.