Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Rodzina…

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • jaiona
    Uczestnik
      Liczba postów: 9

      <p style=”text-align: justify;”>Witam wszystkich!</p>
      Wcześniej opisywałam swoją historię z ojcem, teraz wracam z innym członkiem rodziny – siostrą, która jak się okazuje również ma problem z alkoholem i obarcza mnie odpowiedzialnością za swoje życie… Mieszkam za granicą i kilka lat temu ściągnęłam ją do siebie (razem z dzieckiem), ponieważ jej sytuacja finansowa była kiepska, pomogłam odnalezc się w obcym kraju itp… Problem zaczął się kiedy poznała swojego ówczesnego chłopaka – człowiek zaburzony, agresywny, problem z alkoholem i narkotykami. Związek jest/był bardzo burzliwy i zakończył się interwencja z zewnątrz – odebraniem mojej siostrze dziecka (jak się okazało ona też ma problem z alkoholem). Teraz ja sprawuje opiekę, sytuacja jest dla mnie nieznośnie trudna, pracowalam, studiowałam – teraz niespodziewanie zaotalam matka na pełen etat i jeszcze muszę pilnować siostry czy nie pije (kilka razy złapałam ją na piciu, ale moja mama szantażem emocjonalnym manipuluje mną, żeby zachować to w tajemnicy). Czuję się jak okradziona z własnego życia i zakładnik własnej rodziny, mam chłopaka jednak on nie chce wychowywać dziecka mojej siostry – mieliśmy w planach zamieszkać razem, ale jeśli sytuacja się nie zmieni, to raczej nic z tego nie będzie, mam 30 lat a czuję się jka matka własnej siostry, ciagle myślę, czy ona przypadkiem teraz nie pije, z dnia na dzień czuję się coraz gorzej, wstanie z łóżka jest wyczynem, nie mówiąc o nauce na egzaminy…

      Napisałam tutaj, ponieważ potrzebuje rady, nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić, może porada osoby postronnej coś pomoże… Pozdrawiam!

      jaiona
      Uczestnik
        Liczba postów: 9

        <b>B</b>yla już propozycja, żeby siostrzenica zamieszkała w internacie, jednak rodzina, głównie moja mama, bardzo ostro na to zareagowała, dla mnie oddanie jej byłoby też bardzo trudne, ponieważ jestem z nią bardzo związana. Boję się jednak, że będę musiała przerwać studia, możliwe, że mój związek się rozpadnie, psychicznie jestem w bardzo trudnej sytuacji. Jestem już tym wszystkim bardzo zmęczona, ponieważ sytuacja ciągnie się od dłuższego czasu, wcześniej musiałam interweniować podczas awantur, chłopak mojej siostry był też wobec mnie wylgarny i agresywny, próbowałam się odciąć, jednak to bardzo trudne – zawsze martwiłam się co będzie z siostrzenica. A rodzice (ojciec najbardziej) umywają ręce… Co robić…

        dda93
        Uczestnik
          Liczba postów: 630

          Nie możesz brać na swoje barki całego świata. Siostra musi się pozbierać i zająć się swoim dzieckiem. Ty zaś – jak chyba rozumiesz – możesz pomagać, ale nie za cenę zrujnowania sobie życia.

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
        • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.