Rodzina zdrada brak uczuc!!!

[Asiaradkiewicz78]

#475228

Witam!!mam 40 lat i mam dosc takiego.zycia!!!po 40 latach dowiedzialam sie ze jestem dzieckiem dda!!i to co czytam te artykuly to jakbym widziala sama siebie. Moi rodzice cale zycie pili!!matka sie rozeszla z moim ojcem bo ja zdradzal!! Nie wiem jaka jest prawda. Bo kazda ze stron sie broni. Potem matka spotkala drugiego faceta z.ktorym zyla kupe lat i znim pila. Urodzila sie.moja.siostra ktora uciekala.jak najdalej od domu. Od malego musialysmy same o siebie dbac. Nie mialysmy co jesc nikt sie tym nie interesowal!! Wszyscy mieli nas gdzies!! Moj ojciec prawdziwy pije do dzis. Ojczym juz dawno umarl. Majac 16lat poznalam mego meza. Dzieki niemu moja.sytuacja byla lepsza mialam co jesc co rano przed praca przynosil mi kanapki zebym miala co jesc w szkole. Majac 19 lat wyszlam zamaz nie wyszalalam sie!! Tylko byla szkola i dom. I chlopak moj maz. Po slubie okazalo sie ze i maz zaczal pic i zas znowu problem. Oszukiwal mnie nie wracal po pracy do domu wszystko przepijal. Wiec znowu wrocilam do matki z dzieckiem juz. Domu swojego tez nie mielismy. Ciagle tulanie sie. Odeszlam raz. Po 2 latach sie.pogodzilismy przestal pic i zaczal racjonalnie.myslec ale.bylo pelno dlugow zatopilismy sie.w nich. Potem zaczelam odplywac szukalam milosci czegos dla siebie. Zdradzilam pierwszy raz#!!!dlugo to nie trwalo!!po tym urodzil sie drugi syn i byl spokoj przez 10 lat!! W tym roku znowu odplynelam poznalam mlodzszego od siebie wstyd pisac o ile!!trwalo to pol roku zapomnialam o dzieciach o mezu zostawilam ich samych!!wpadlam w trans. Byly to imprezy pilam duzo podobalo mi sie to!!mieszkalam u mamy wiec nie musialam nic robic!!spotykalam sie z mlodym urzedowalam z nim podobalo mi sie to zycie. Aw tym czasie dziecko.sie.rozchorowalo zapomnialam ze.wogole.mam dzieci!!interesowal mnie tylko.ten czlowiek!!nie zwazalam na nic stracilam kolezanki przyjaciolke meza i pieniadze!!wszystko poswiecilam temu czlowiekowi!!!jezdzilam do niego poswiecilam sie. Tym czlowiekiem byl mlody ukrainiec ktory wykorzystal mnie na maksa. Czulam sie.dobrze w.jego towarzystwie. Lubialam z rzadzic z ukraincami dzwonili do mnie gdy czegos potrzebowali czulam sie dobrze gdy cos im zalatwilam. Chwalili mnie!!bylam doceniana przez nich!!czego nigdy nie zaznalam w pracy i w domu.. maz nigdy mnie nie docenial i w pracy tez!!dlatego z ukraincami czulam sie lepiej pomagalam im.to bylo cos!!w koncu ukrainiec mnie zostawil wiec maz mnie wyrwal z tego swiata!!przez te polroku tylko plakalam schudlam ze  stresu i chcialam popelnic samobojstwo ze trzy razy przez ukrainca!!teraz wracam do normalnego zycia maz mi wybaczyl z dziecmi rozmawiam. Ale czuje ze potrzebuje pomocy boje sie ze sie zatrace znowu!!czasami mam ochote wyjsc z domu i wyjechac zapomniec o rodzinie i wogole!moze ktos mi pomoze!!

[Nieomylna01]

#475231

Cześć . Pomoc możesz sobie tylko Ty . Nikt Cię nie uzdrowi . Nikt Cię nie pociągnie siłą ku życiu . Myśle ze sama to widzisz , to wynika z Twojej wypowiedzi . Wszystko w Twoich rękach . Możesz zacząć od mityngów dda . Zapraszam dziś na skype godz 14 30 . Adres : dda lemoniada . Oczywiście możesz słuchać miliona rad co i jak zrobić , możesz szukać pocieszania , choćby na tym forum . Możesz tez działać . Ty decydujesz . Pozdrawiam  ciepło

[Autor]

Wpisy