Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD smutek

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 10)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      Witajcie
      jestem pierwszy raz na tej stronie i chyba jetsem szcześłiwa że ja znalazłam.Jetsme DDA uświadomiłam sobie to już tyle lat temu ale nie miałam odwagi czegoś z tym zrobić a teraz…..????? HMmm powoli dojrzewam do decyzji aby coś z tym zrobić.Całe życie uciekałam przed soba przed problemami przed myślimi uczuciami w tej ucieczce zawsze pomagało mi jedzenie (co efekty widac do teraz) chcę coś ze swoim życiem cos zrobić ale bez was nic nie zrobię >potzrebuje kogoś kto mnie zroeumie kto pokaze co zrobić kto potrzym amnie za rękę i powie to jest super Kinga dasz radę nie jestę sama jestew obok ni eboj się wytrwasz!!!
      Czy ktoś mi w tym pomoże mam 24 lata i jestem z Warszawy.Pomożcie mi moj adres kopciuszek222@op.pl

      Kinga

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        Cześć Kinga!
        Jak widzisz nie jesteś sama, ja też jestem tu dziś pierwszy raz! Teraz wiem, ze nie ostatni!Pogadamy sobie z innymi i jakoś damy radę!Musimy dać! B) Bo skoro chcemy, to już jest dobrze, co?

        Kinga
        Uczestnik
          Liczba postów: 4

          Witaj ,
          oj tak potrzebuje mieć kogoś tak poprostu bezinteresownie kto będzie kto mnie zrozumie i komu taki problem z jakim ja tutaj jetsem nie będzie obcy!!!
          A ty??

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            Ja też potrzebuję pomocy, tylko zastanawiam się nad jedna rzecza, czy nie będziemy musiały udać się do specjalisty..Bo jeśli tak, to ja pewnie nigdy nie będę normalna.. 🙁 Nie lubię użalać się nad soba, a jednocześnie wiem, że mam problem i to jest najgorsze..Jak sobie tutaj pogadamy z innymi to może coś wymyślimy co robić z naszym porabanym życiem..

            Kinga
            Uczestnik
              Liczba postów: 4

              wiesz co ja sobie wydrukowałam strony z mitingami chce się na nie wybrać tak poprostu zby zobaczyć czy się nadaję do tego czy to jest moje miejsce na ziemi czy uda mi się w koncu wyjść z tego bagna i poczuć czym jesy życie jak barzdo potrafi być piene i ciepłe a nie tylko smutne szare i takie przygnębiajace.
              Słonce damy sobie radę rozmowa jest czymś potrzebnym i oczyszczajacym.MOze jednka masz ochotę na miting z lidzki ktorzy maja podobne problemy z nimi jest chyba łatwiej przez to przejść Co Ty na tO??

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                No właśnie nie wiem…Ja jestem z Lublina i jakoś mi nie po drodze te meetingi, co prawda gdzieś przeczytałam o paru miejscach, ale szczerze watpię, bym na nie poszła. Znajduję sobie wymowki, że za daleko..albo coś podobnego. Sama nie wiem.. :huh:

                Anonim
                  Liczba postów: 20551

                  Ale czy to nie jest tak ,ze się boisz tych spotkan aby odkryć siebie i popracować nad soba ??? Czy jesteś gotowa na zmianę siebie i swoich bolaczek?? Pomyśl nad tym bo to jest istotne czy jests gotowa i czy chcesz??

                  Anonim
                    Liczba postów: 20551

                    Nie wiem. Chciałabym aby to było takie proste, żeby ktoś mi powiedział, że mam wziać np jakiś lek albo coś takiego i będzie wszystko ok. Tak naprawdę chcę pomocy, ale to dopiero moj pierwszy krok (wizyta na tej stronie) i mam nadzieję, ze może samemu sobie też można pomoc. Sama nie wiem co o tym myśleć. Na razie jestem na etapie zrozumienia, ze musze cos zrobić. Ale te spotkania mnie przerażaja. Nie wierzę, że gadanie o tym jak to jest mi zle i jakie miałam przerabane dziecinstwo może sprawić, ze będę normalna psychicznie osoba. Dlatego jkestem tutaj. Niech ktoś mi powie : "Tak, chodziłam na takie spotkania i teraz jest super, nie mam problemow ze samym soba" !!Gdybym może to usłyszała, byłoby inaczej…A tak: pojdę tam, powiem jak to ja mam przerabane, posłucham innych, że oni maja też przerabane i co?! I już wyjdę szczęśliwa? No powiedz, co ty o tym myślisz?

                    Anonim
                      Liczba postów: 20551

                      samemu to chyba nie da sie sobei pomoc wydaje mi sie,że chyba trzeba poszukac pomocy u innych razem jednak jest łatwiej a tak to jest oszukiwanie siebie i to chyba nie jest terapia!!!
                      Wiem,ze jest trudno sie na nia zdecydować ja też tak mam pomimo tego ,że moje piekło skonczyło sie 6 lat temu i do tej pory nie oddycham pełnia życia nie umiem rozwinac skrzydeł ani poczuć jakei życie jest piękne (podobno)

                      Anonim
                        Liczba postów: 20551

                        jest taki spokojny cichy i miekki troche obezwladnia i pozbawia sily ale po coz robic cokolwiek kiedy skutki najczesciej sa rozczarowaniem
                        balsam smutku staje sie w koncy ciezarem zaczyna odbierac powietrze a nie chce sie juz podnosic oddechu
                        czas zapada sie gesty
                        osuwa sie
                        w szare gwiazdki
                        w cien

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 10)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.