Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD smutne

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      dlaczego tak trudno przyjac nam mysl, ze w naszym zyciu wszystko bedzie dobrze i ulozy sie po naszej mysli, nie tylko drobne przeszkody wytracaja mnie z rownowagi, duzo gorzej tak trudno przyzwyczaic mi sie do mysli, ze w moim zyciu moze byz dobrze, szczesliwie, spokojnie bez napiec, dlaczego mimo, ze tak wiele juz zmienilam znowu zaczynam lapac sie na ogladaniu sie przez ramie, dlaczego tak trudno zrozumiec i uwierzyc w szczesliwa gwiazde, dlaczego wciaz wybieram niepokuj, kiedy nie ma zagrozenia – wymyslam sobie przeszkody, i zachowuje sie jak pies, ktory goni swoj ogon

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        chyba zle postawilam pytanie nie dlaczego, bo to raczej wiadomo, ale po co

        naga
        Uczestnik
          Liczba postów: 99

          Bo to znamy? Bo paradoksalnie, nieświadomie czujemy się wtedy bezpieczni. Ja do tej pory niemogę sie przekonać do teorii, że robię to CO¦ ponieważ ciagle mam w sobie potrzebę bycia w tym mechanizmie. I pomimo moich zapewnien, pracy, wycia po nocy to wraca jak bumerang. W to, że będzie dobrze to wierze, ba, jestem wręcz o tym przekonana. W tym, o czym napisałaś mnie osobiście najbardziej boli, że pomimo tego, że wiem, że to mechanizm to i tak w to wchodzę. Podobno mozna to przezwycięzyc i wierze w to tak samo jak w to, że bedzie ok.

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            naturalnie, ze bedzie dobrze, kiedys, ale nauczylam sie niespieszyc i dawac sobie czas 🙂

          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.