może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak panicznie boję się szefa?
fakt ze ma swoje wady, jest cholerykiem, nie potrafi słuchać, nie pozwala dojść do głosu
wydaje mi się czasem ze ktoś specjalnie zesłał mi takiego szefa zeby cwiczyć moją odwagę i asertywność
stosowałam już różne techinki żeby sobie z tym poradzić, afirmacje itd ale nadal boje się do niego nawet odezwać, jak do widzę to serce mi podchodzi do gardła
czy ktoś zna jakieś sposoby na szefa 🙂 ??
chętnie posłucham waszych rad
dzięki