Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Tak bardzo go nienawidze?

Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      Tak bardzo go nienawidze? Zastanawiam sie sama czy to okreslenie pasuje do tego co czuje do niego. Dla niektorych tata kojarzy sie z kims milym dobrym dla innych tata poprostu pil i wytworzyla sie w nich zlosc. Zastanawiam sie tylko ile mozna wybaczyc gdzie jest granica?
      Czy mozemy wybaczyc to ze rodzic pil i bil?
      Czy kiedy ojciec pil i gwalcil dziecko mozemy powiedziec pil stracil rozsadek zanikly w nim uczucia?
      Jesli teraz jako dorosla kobieta mysle o tym ze w zyciu nie chciala bym zeby dotkniol moja corke bala bym sie o nia jak moge mu wybaczyc?

      Gdzie sa granice? Kiedy z czystym sumieniem moge powiedziec dla tego czlowieka nie ma wybaczenia. Moze go szukac u Boga ale nie u mnie zabil we mnie to co najpiekniejsze.

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        Ja niepotrafie i nie chce mu wybaczyc, nienawidze go za to jaki byl jest i na pewno bedzie. I nie wierze w to ze musze wybaczac wszystkim, bo jestem po to zeby kochac ale i nienawidzic i mam do tego pelne prawo.
        A molestowanie i gwalcenie dzieci……..tacy ludzie sa dnem…..powinno sie ich odrazu pod murem stawiac i kule w leb, a nie wybaczac…..to cos strasznego dla mnie niewyobrazalnego jak mozna tak krzywdzic tak male dzieci…..tylko jak osoby ktore zostaly skrzywdzone i wierza w Boga maja interpretowac jedno z przykazan…(miluj ojca swego)..totalna matnia. Boga chyba nie ma, a jezeli jest to juz dawno stracil kontrole.

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          Ja, troche to głupio zabrzmi, że chciałabym nienawidzieć, ale nie potrafie bo uczucie to przegrywa z litościa i politowaniem. NIe wiem gdzie jest granica w ocenie ludzi, co zasługuje na nienawiść, a co już nie. Przyjełam stanowisko, że w każdym sa pokłady dobra, ale jest coś, co w pewnym momencie może zdeterminować do bycia złym(wydarzenia życiowe, sytuacje, czy też problemy psychiczne). Mimo, że swojego ojca nazywam potworem, że za każdym razem kiedy wystawia moje zaufanie na probę i oczywiście zawodzi, ja jestem mu w stanie przebaczyć, dlaczego?, bo jest mi go żal, bo nikt z własnej , nie przymuszonej woli nie doprowadzał[ulby siebie i innych, teoretycznie bliskich osob do takiego cierpienia i updlenia. Oni sa po prostu chorzy, bez pmocy wpadaja w błędne koło, w ktorym staraja się nie zauważać, wypierać z myśli to, że moga kogoś krzywdzić. Moje stanowisko jest takie; można, a nawet trzeba sprobować nawiazać nić porozumienia, jeżeli sami tego nie chca, no coż, sami musza do tego dojrzeć.Każdy ma prawo do swoich uczuć, i jeżeli mowicie, że nienawidzicie, to ja nie mam prawa was za te uczucia krytykować, czy strofować, że tak nie wolno

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            Kiedys tak bardzo chialam miec tate mimo wszystko mimo tego co zrobil bylam strasznie zdeterminowana i chyba nie chcialam tego robic dla niego tylko dla siebie. Pojachalam do niego do szpitala a On zaczol na mnie krzyczec ze wkoncu wyrodna coreczka glupi benkart przypomnial sobie ze ma ojca. Tak bardzo bylo mi wstyd, przykro, zal i glupio po co ja tam pojechalam. Wyszlam na korytarz i nie moglam opanowac tych cholernych lez nie moglam przestac plakac podszedl do mnie jakis chlopak i powiedzial spoko wyzdrowieje bedzie lepiej pol mnie sie do niego usmiechnelo i powiedzialam dzieki wiem ze wyjdzie zawsze wychodzi. Kiedys napisalam o nim wiersz ale chyba tak go gdzies rzucilam ze sama nie moge go znalezc. Ale gdyby sie zmienil gdyby szczerze zalowal przyszedl do mnie nie wiem co bym zrobila chyba peklo by mi serce.

            Anonim
              Liczba postów: 20551

              Kiedys tak bardzo chialam miec tate mimo wszystko mimo tego co zrobil bylam strasznie zdeterminowana i chyba nie chcialam tego robic dla niego tylko dla siebie. Pojachalam do niego do szpitala a On zaczol na mnie krzyczec ze wkoncu wyrodna coreczka glupi benkart przypomnial sobie ze ma ojca. Tak bardzo bylo mi wstyd, przykro, zal i glupio po co ja tam pojechalam. Wyszlam na korytarz i nie moglam opanowac tych cholernych lez nie moglam przestac plakac podszedl do mnie jakis chlopak i powiedzial spoko wyzdrowieje bedzie lepiej pol mnie sie do niego usmiechnelo i powiedzialam dzieki wiem ze wyjdzie zawsze wychodzi. Kiedys napisalam o nim wiersz ale chyba tak go gdzies rzucilam ze sama nie moge go znalezc. Ale gdyby sie zmienil gdyby szczerze zalowal przyszedl do mnie nie wiem co bym zrobila chyba peklo by mi serce.

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                Mam 20 lat, moj ojciec nie pije prawie od trzech lat WOW coz za sukces, z czystym sumieniem moge powiedziec ze go nienawidze.Odkad pamietam zawsze pil, spal wtedy w moim pokoju a ja spalam z matka.Wtedy nie czulam do niego tak wielkiej nienawisci jak teraz.Nigdy nie byl odpowiedzialny, zawsze tracil prace przez picie, tak strasznie go nienawidze, jest dla mnie nikim.Teraz tez nie pracuje bo po co, przeciez nie pije to sukces na prace widocznie nie ma sily, bo przeciez teraz walczy z nalogiem.Jest dla mnie smiesznym tchorzliwym draniem, przez jego wieloletnie picie moje poczucie wartosci jest prawie rowne zeru NIENAWIDZE GO!!!

                Anonim
                  Liczba postów: 20551

                  ja nie umiem nienawidziec

                  magda21
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 19

                    Do Ani: rozumię cię doskonale, wiesz jednak alkoholizm to nie wina twojego taty, choroba, nie mozesz obwiniać taty, czy na niego zrzucac swoje zlosci… powinnas sie cieszyć ze nie pije… ale sama teraz walczyc o to by nie zyc w nienawisci, bo co z takiego zycia bedziesz sama mieć… niszczysz je, przez tate, jego CHOROBE, z ktorej wyszedl… ciesz sie bo niektorze nie moga sie cieszyc i zyja w ciagym strachu i obawach ze rodzic dlalej pije i tak bedzie zawsze!!! Zastanow sie czy warto niszczyć sobie zycie przez CHOROBE… taty Głowa do gory! wiem ze dasz rade!!! tyle wytrzymalas to i teraz poradzisz sobie! wszyscy damy radę< trzymajcie sie cieplo

                  Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
                  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.