Wiara i zdrowienie

[mase]

#225129

Jakiś czas temu była na forum osoba, która założyła swój wątek i pisała sobie w nim "pamiętnik". Były tam różne teksty, ale wszystkie skierowane do siebie.
Ostatecznie wątek ten został zaakceptowany publicznie i sobie po prostu istniał. Nie ulega wątpliwości, że gdyby wątek Jarka nie był "religijny" nie wzbudziłby nawet w połowie takich emocji.
Moim zdaniem nie ma znaczenia, że nie jest to "katolickie forum DDA", każdy ma takie samo prawo do wyrażania swoich opinii, swojej wiary bądź jej negacji. Pewnie gdyby ktoś zaczął pisać na kogo będzie głosował w wyborach powstałaby taka sama wrzawa.
Mnie też nie podobał się sposób wypowiedzi Jarka, chociaż nie wiem czy było w nim coś złego. Po prostu założył sobie wątek, w którym wrzucał to co uznawał za słuszne. Tak jak ludzie wrzucają inf. w wątkach "muzyka", "filmy", "cytaty" itp. Nie odpowiadał na pytania, ale czy musiał? Nie musiał, bo w końcu to jest jego wątek. Większość z nas ma swój i robi w nim co chce.
Ogólnie wydaje mi się, że wyszła z nas duża nietolerancja.

[Panama]

#225131

mase zapisz:
„Ogólnie wydaje mi się, że wyszła z nas duża nietolerancja.”

Z niemałą dawką agresji i cholernie zabawnym oburzeniem na to, że ktoś mówi innym co mają robić, po którym nastepował szereg uwag sugerujących, czego autor wątku nie powinien lub co powinien robić, matrix :S

Edytowany przez: panama, w: 2014/04/19 17:48

[Chłopiec Papuśny]

#225138

Jeżeli ktoś by mi przyszedł do domu i próbował mnie nawracać, mówić mi co mam myśleć i jak,narzucał swoje poglądy to również bym go wyrzucił za drzwi, nie ważne czy to byłby katolik, protestant, ateista. Są poglądy z którymi mogę nie zgadzać się a uznać czyjąś rację, lecz nie w ten sposob. Przez te wpisy, ja odbierałem to jako narzucanie jego woli i racji, bez prawa do dyskusji. Ten ton wypowiedzi bardzo mi się nie podobał.

[Eugenia]

#225140

Tylko, że tu nie ma wchodzenia do domu. Tu jest forum, na którym każdy może zabrać głos i poruszać tematy jakie chce. Jeśli na tym forum jest kilku wojujących ateistów, którzy w ogóle nie zwracają uwagi na swój ton wypowiedzi, to dlaczego ktoś nie może założyć nieszkodliwego wątku o Bogu w którym pisze tak jak chce. Wychodzi na to, że tutaj są równi i równiejsi.

[Tajemniczy Don Pedro]

#225141

Wiara to temat rzeka karzdy wierzy w co chce i w kogo chce ,najwieksza wiara jest wiara w samego siebie ,i niema nic nic wiekszego niz wiara we własne siły ,wystarczy uwierzyc ze cos sie uda i to sie udaje ale potrzebna jest wiara w siebie , a zakłamanie jest w karzdym ,ksiadz terz człowiek a puka na boku ,jak oni zrobią porzadek koło siebie to moze ludzie zaczną na nich inaczej patrzec .ja osobiscie wierze w siebie do koscioła niechodze ,bo aby by byc blisko boga nietrzeba chodzic do koscioła wystarczy sies modlic w myslach io to mi wystarcza :laugh:

[Alisa]

#225142

Felicja zapisz:
” dlaczego ktoś nie może założyć nieszkodliwego wątku o Bogu w którym pisze tak jak chce. Wychodzi na to, że tutaj są równi i równiejsi.”

Ja o tym myślę tak: żaden ateista nie napisze "mój ateizm to najlepsza droga do wyzdrowienia". Natomiast teksty o tym, że wiara jest lepsza od terapii, budzą mój silny sprzeciw. Między innymi dlatego, że w realu widziałam kogoś, komu takie złudzenie odebrało szansę na zdrowe życie.

[mase]

#225143

Sorry Pedro, ale wiara i księża to nie są synonimy. I jeżeli ktoś mówi, że nie wierzy w Boga bo ksiądz zrobił to czy tamto to jest hipokrytą. Księża są ludźmi, popełniają błędy, grzeszą, mijają się z powołaniem. Zaden człowiek nie jest idealny. A wiara jest jednak czymś głębszym.

[mase]

#225144

Alisa zapisz:
„Felicja zapisz:
” dlaczego ktoś nie może założyć nieszkodliwego wątku o Bogu w którym pisze tak jak chce. Wychodzi na to, że tutaj są równi i równiejsi.”

Ja o tym myślę tak: żaden ateista nie napisze "mój ateizm to najlepsza droga do wyzdrowienia". Natomiast teksty o tym, że wiara jest lepsza od terapii, budzą mój silny sprzeciw. Między innymi dlatego, że w realu widziałam kogoś, komu takie złudzenie odebrało szansę na zdrowe życie.”
Ale nikt nie napisał, że wiara jest lepsza od terapii. Było napisane, że jest uzupełnieniem. Każdy widzi to co chce zobaczyć.

Edytowany przez: mase, w: 2014/04/19 19:34

[mase]

#225145

Felicja zapisz:
„Tylko, że tu nie ma wchodzenia do domu. Tu jest forum, na którym każdy może zabrać głos i poruszać tematy jakie chce. Jeśli na tym forum jest kilku wojujących ateistów, którzy w ogóle nie zwracają uwagi na swój ton wypowiedzi, to dlaczego ktoś nie może założyć nieszkodliwego wątku o Bogu w którym pisze tak jak chce. Wychodzi na to, że tutaj są równi i równiejsi.”
Zgadzam się z Tobą Felicja 😉 W ogóle to przeszłaś sporą rewolucję, potrafisz pisać na spokojnie :cheer:

[Alisa]

#225146

mase zapisz:
” Ale nikt nie napisał, że wiara jest lepsza od terapii. Było napisane, że jest uzupełnieniem. Każdy widzi to co chce zobaczyć.<br><br>Edytowany przez: mase, w: 2014/04/19 19:34″

Moim zdaniem już z pierwszego wpisu w wątku wynika, że wyzdrowienie w terapii nie jest możliwe, potrzebne jest uzdrowienie przez wiarę.

[Autor]

Wpisy