Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD witam,

Otagowane: 

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 11)
  • Autor
    Wpisy
  • SzklanyCzlowiek30
    Uczestnik
      Liczba postów: 84

      Jeśli się powtórzę to przepraszam – tym bardziej, że jestem tu nowy. Mieszkam na północy Polski i zacząłem żyć w coraz większej świadomości syndromu DDA ( w moim chyba przypadku DDD) Słuchałem pare audycji, a czytanie postów na różne tematy przynosi mi nieraz ulgę. Chciałbym narazie pozostać obswerwatoram i koszystać z Waszego doświadczenia. Mimo iż w moim życiu natrafiłem na wiele wartościowych osób to mam nieraz wrażenie, że nie wiedzą co przeżywam – lęk przed bliskością( nie mam dziewczyny a wiek do tego odpowiedni), zbytnia uległość, poczucie wybcowania, skrajne przyzwyczajenia, nie umiem się zrelaksować, część tych rzeczy brzmi może banalnie i niedorzecznie, ale czuję, że w niektórych sytuacjach niszczą mnie od środka. Do tego dodać niskie poczucie własnej wartości. Moje dzieciństwo nie było bajką, rozwód rodziców który spowodował, żem usiałem szybko dorosnąć, nie było czasu ani sił na zawieranie przyjaźni czy gry w piłkę ale walka o przetrwanie, do tego ubóstwo. Wydaję mi się jednak, że moje życie ułożyło się po mojej myśli, jest raczej stabilne, praca, zarobiłem na pare fajnych rzeczy i pod pewnymi względami stanąłem na nogi. Ale nie umiem ogarnąć relacji między ludzkich, nie umiem pojąć czym jest miłość – a to są podstawy człowieczeństwa. Nie oczekuję, że rozwiąże tu swoje wszystkie problemy, ale że chociaż wzrośnie we mnie świadomość, z czym muszę się zmagać. Wydaje się mi nieraz, że przez bełkot emocjonalny robię wszystko na krawędzi, chociaż na zewnątrz wszystko wygląda z reguły ok.

      Chciałem wszystkich serdecznie przywitać i uznać Was za wartościowe i pomocne osoby, po tym co tu przeczytałem. Będę uważnie śledził to forum, a jak coś mnie zacznie gryść, to może sklecę parę nieudolnych zdań. Pozdrawiam

      anula51
      Uczestnik
        Liczba postów: 232

        Witaj
        Myślałeś nad podjęciem terapii? Może warto czasem przed kimś obcym się wyrzygać” ze swoich problemów. Ulżyłoby Ci, zeszłoby z Ciebie to wszystko co leży na sercu PZDR

        SzklanyCzlowiek30
        Uczestnik
          Liczba postów: 84

          Mam opory i czuję, że czytanie, słuchanie i wnikanie w sens postów narazie mi wystarczy. A najbardziej dokuczliwe są wekendy, kiedy człowieka dotyka samotność i brak chęci do rozerwania się.

          anula51
          Uczestnik
            Liczba postów: 232

            Wiem, że jest Ci ciężko , to nie są miłe wspomnienia… Ale nie obraź się żyć trzeba dalej, to już minęło. Musisz nauczyć się żyć swoim życiem – ale nie bedzie łatwo.JAKO WOLNY, NIEZALEŻNY CZŁOWIEK

            PannaNikt37
            Uczestnik
              Liczba postów: 201

              Witaj SzklanyCzłowieku, mam wrażenie czytając Twój post, że jesteś bierny, nie podejmujesz żadnej inicjatywy i płyniesz tak jak Cie prąd poniesie. A na wstępie juz przepraszasz? Za co? Jesteś zamnkniety w swojej skorupie i nieśmiało wyglądasz na świat. Myślę, że terapia jak najbardziej jest Ci potrzebna bo masz wiele rzeczy do pokonania, aby zacząć normalnie żyć. Tylko od Ciebie zalezy jak potoczy się Twoje życie. Musisz wziąć sprawy w swoje ręce. Wiem, że się boisz, ale samo nic nie przyjdzie. Dobrze, że odważyłeś się napisać na forum, to już mały krok naprzód 🙂 Myślę, że masz wiele atutów, ale brak Ci wiary w siebie. Skup się na swoich sukcesach i rób jak najczęściej rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność. Praca nad sobą wymaga czasu. Ale opłaca sie, bo czas i tak minie, a od Ciebie zalezy jak go wykorzystasz

              Wilczek_z_ciszowki
              Uczestnik
                Liczba postów: 6

                Myślę, że najtrudniejsze w tym wszystkim to chyba najpierw przyzwyczajenie się do samego siebie, dokładna obserwacja, a później zaakceptowanie tego i pokochanie, jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało. Wtedy jest już o wiele łatwiej zacząć się prostować – kiedy się wie, że jednak można 😉

                SzklanyCzlowiek30
                Uczestnik
                  Liczba postów: 84

                  Witam ponownie,

                  Myślę, że jest to konstruktywne, bo wszystko robię schematami i boję się zmian :). Dochodzi do skrajnych sytuacji, kiedy to dziewczyna zaprasza mnie do tańca a ja się zasłaniam kieliszkiem bylebym nie zrobił jakieś gafy 🙂 Ale są sytuacje bardziej poważne. Brak narazie motywacji, chociaż resztkami sił idzie jakoś funkcjonować.

                  Nowa05
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 317

                    Najważniejsze to by zacząć z kimś rozmawiać, nie jak to ty powiedziałęś, że ,,zasłaniam się kieliszkiem”, tylko zagadać sam, a nie czekać, aż to dziewczyna zrobi. Wtaki sposób odganiasz od siebie innych i inny sobie pomyśli po co ma do ciebie podchodzić skoro ty nie chcesz też sam tego zrobić. Wiem nie jest to proste, ale lepiej z kimś pogadać, niż zamykać się w czterech ścianach i z nikim nie rozmawiać. Powodzenia:))

                    anula51
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 232

                      SzklanyCzłowieku

                      Czas zacisnąć zęby i postawić sobie samemu PRóG – i zasadę co jest „dla mnie wazne”. Nie będzie to łatwe, a nawet można powiedzieć „bolesne”

                      SzklanyCzlowiek30
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 84

                        Dziękuję za szczodre odpowiedzi na mojego posta. Ostatnio znalazłem ulgę w przeglądaniu starych zdjęć sprzed 13 lat ( ciekawe większość z nich w formie cyfrowej) potraktowałem to jako taką „małą prywatną terapię” 🙂 niektóre z nich budzą lepsze wspomnienia, niektóre nie (wyprowadzka ojca) nie mniej odczuwam pewną ulgę. Mam przed sobą 2 tygodnie urlopu – postanowiłem, że troszkę się zrelaksuję, odświezę swoją duchową stronę i zajmę się sobą. Sprzyjają temu długie spacery. Moje dobre samopoczucie dopełnił cykl słuchowisk na youtube zostawwiadomosc – bardzo pouczające, uczące jak nie szukać dziury w całym, tylko poprostu żyć… Udanego wekendu wszystkim!

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 11)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.