Witaj,
Ja na szczęście mam z kim pogadać, ale właśnie założyłem konto na tym forum, bo nie zawsze mogę to zrobić bezpośrednio i uspakaja mnie, że przez Internet też mogę.
Co do nawrotów – mam poczucie, że gdy już raz się określiłem jako DDD, to już mnie to nigdy nie opuści, czy jestem zadowolony czy przestraszony, i jest mi z tym łatwiej. Był moment, kiedy sobie uświadomiłem, że absolutnie wszystko w moim życiu jest naznaczone tym, z czego wyszedłem, i było to przejmujące doświadczenie. Teraz uznaję to po prostu za część mojego życia, od której nie muszę się w ogóle odcinać, tylko robić swoje taki jaki jestem w tej chwili, ze wszystkim co mnie ukształtowało po drodze.
A co ciebie tak bardzo wytrąciło z równowagi?