Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Z zakamarków myśli
-
AutorWpisy
-
Anonim
7 lutego 2007 o 10:52Liczba postów: 20551"¦nieżek pada, gwiazdka świeci na niebie
A Mikołaj moc prezentow ma dla Ciebie
Popatrz dookoła a zrozumiesz, że jest
W Twoim sercu coś, co innym dawać chcesz"To krotka piosenka z reklamy, ktora pojawiła się w telewizji kilka lat temu. Bardzo zapadła mi w pamięci, chyba ze wględu na jej przesłanie. Zawsze, gdy ja sobie przypomnę, ogarnia mnie radość i śmieję się do samego siebie 🙂 Może ktoś z Was ja pamięta. A może macie takie własne krociutkie "wydarzenia" na ktorych przypomnienie poprawia się Wam nastroj? 🙂
wilczek ciii,bo rozsierdzisz nam krolowa sniegu…
Anonim
7 lutego 2007 o 14:32Liczba postów: 20551Czasmi jak mam "glupawke"to mi sie cisnie na usta:
"sloneczko nasze,rozchmurz pyska
bo nie do twarzy ci w chmurzyskach
Sloneczko nsze,rozchmurz sie
Maszerowac z toba bedzie lzej!"
a ta zwrotka bardzo n czasie:
"a kiedy ktos z naszej gromady
Na wszystko dasa sie i chmurzy
Mozecie go ze slonkiem rownac
i te piosenke mu powtorzyc
zraz mu sie zmieni mina
I usmiech jego twarz rozjasni
Nawet w wesolka sie przemieni
I zaraz wszystkim bedzie razniej":rolleyes:
"Bajlandoo Bajlaaandoooo la la la" No dobra, to był żart 😉
A tak serio to pamiętam moj sen. Gdy się obudziłam to… tak mi się zrobiło beznadziejnie!!
¦niło mi się, że pojechałam w moje rodzinne strony, tam, gdzie spędziłam 8 lat mojego życia, moje najpiękniejsze dziecinstwo 🙂 Było lato, ciepłe, słoneczne. Było taak zielono!! Aż powiem, ze za zielono:) I tak szłam w stronę wejścia i patrzę- a tam siedzi dziecko. Dziewczynka. Bawi się, maluje patykiem po ziemi:) Usiadłam obok i powiedziałam "czesc". Ona spojrzała na mnie… To byłam ja… Ja w wieku moze 4 lat:) Taka mała… fajna :laugh: i beztroska. Spytałam "co robisz?", a ona "BAwię się"… Zaraz po¼niej się obudziłam… Może to głupie… Może nie rozumiecie co to fajnego, ale… to był moj najpiękniejszy sen!! 🙁Anonim
8 lutego 2007 o 09:56Liczba postów: 20551a mi śnił się czerwony maluch (fiat 126)
Che,che, Dziuba, w ten dzien, co napisałem tego posta padał śnieg, ale nie posadzam siebie o takie moce 🙂 Powinienem powiedzieć, że żałuję że takich nie mam, ale chyba raczej dobrze, że takich nie mam 🙂
Dziś sie troszkę napiłem ze ze znajomym z pracy i jest mi fajnie. Mogłbym nawet powiedzieć,że chciałbym być ciagle na gazie, ale wiem, że to nie dobre. To kuszace, bo tak łatwo mi się rozmawia z lud¼mi, gdy jestem pod wpływem, że chciałbym aby było to codziennościa.
Co do wspomnien, ktore przynnosza nam radość, to pamiętam bardzo piękna krotkowłosa dziewczynę, ktora zatrzymała mi się na drodze, gdy łapałem okazję. Je¼dziła maluchem, ale była tak sympatyczna i ładna, że minęło ponad pięć lat, a ja ja nadal pamiętam. Tylko kilka kilometrow razem przejechaliśmy i żałuję, że nie było na dane spotkać się ponownie.Nigdy więcej już się nie zobaczyliśmy. A co do snow, to bardzo często śni mi sie walka, albo ucieczka. Dużo częsiciej walka, tzn. biję się z kimś, walczę za rożne sprawy, lub uciekam przed huliganami lub potworami. To temat przewodni moich snow. Rozumiem, że sny maja duży wpływ na mnie, albo raczej – śnię to, co się dzieje w mojej głowie, ale nie potrafię tego zmienić. Chciałbym mieć dobre sny i dobre myśli. ¦nić o pięknej i sympatycznej żonie, dzieciach, domu i pracy.
Dobra, wystarczy tego rozczulania, che, che 🙂"tam daleko w morskiej fali
tam gdzie mgła cichutko drży,
tam się pierwsza gwiazdka pali,
a ta gwiazdka jesteś ty"
"serdecznie dziękuję że byłaś dla mnie taka gwiazdka"
to znaczy ja była nie wiem dla kogo ale własnie z zakamarka wyleciało :rolleyes:"tam daleko w morskiej fali
tam gdzie mgła cichutko drży,
tam się pierwsza gwiazdka pali,
a ta gwiazdka jesteś ty"
"serdecznie dziękuję że byłaś dla mnie taka gwiazdka"
to znaczy ja była nie wiem dla kogo ale własnie z zakamarka wyleciało :rolleyes:"tam daleko w morskiej fali
tam gdzie mgła cichutko drży,
tam się pierwsza gwiazdka pali,
a ta gwiazdka jesteś ty"
"serdecznie dziękuję że byłaś dla mnie taka gwiazdka"
to znaczy ja była nie wiem dla kogo ale własnie z zakamarka wyleciało :rolleyes:Dziś ciepły dzien, poszedłem więc sobie na spacerek nad rzekę. Nagle uderzyło mnie jak wiele czasu marnuję bez sensu zamiast poprzebywać trochę więcej na łonie przyrody. W czasie tej przechadzki przypomniałem sobie jedno wyobrażenie z dawnych lat. Patrzac na chmury myślałem kiedyś, że to taki lad, tylko że latajacy w powietrzu, wyobrażałem sobie wtedy jak chodzę po chmurach i spogladam z gory na ziemię, myślałem, że samoloty musza je omijać by się o nie nie rozbić, i że moga na nich ladować, że tam mieszkaja aniołki, bo latajac moga przemieszczać się na inna chmurę. Chmury były dla mnie wielkimi gorami latajacymi w powietrzu. Piękny jest świat dziecięcej fantazji 🙂
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.