Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD za co dziękuję?

Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
  • Autor
    Wpisy
  • sztywny
    Uczestnik
      Liczba postów: 409

      Za podatki, ktore muszę płacić, bo to znaczy, że mam pracę; 🙂
      Za ciuchy, ktore staja się za ciasne, bo to znaczy, że nie głoduję; 🙂
      Za dywan, ktory muszę wytrzepać i okna, ktore muszę umyć, bo to znaczy, że mam dach nad głowa; 🙂
      Za wysokie rachunki za ogrzewanie, bo to znaczy, że jest mi ciepło; 🙂
      Za kobietę, ktora w kościele tak strasznie fałszuje za moim uchem, bo to znaczy, że słyszę; 🙂
      Za gorę bielizny do prasowania, bo to znaczy, że mam się w co ubrać; 🙂
      Za szmat drogi, ktory mam do przejścia, bo to znaczy, że mogę chodzić; 🙂
      Za widok burzowych chmur na pikniku, bo to znaczy, że widzę; 🙂
      Za budzik, ktory codziennie rano wyrywa mnie ze snu, bo to znaczy, że ¯YJE. :laugh:

      Edytowany przez: sztywny, w: 30.05.2006 09:42

      AnnaMaria
      Uczestnik
        Liczba postów: 212

        Za to, że istnieja jeszcze Ludzie ktorzy coś rozumieja i pisza takie rzeczy.
        Ktorzy sa czasami wredni, upierdliwi i złośliwi :>) ale staraja się widzieć świat nie tylko z perspektywy tego ktory ma stale za mało.
        Dziękuję za to, że Was znalazłam. Może trochę stanę na nogi jak przypomni mi się to wszystko o czym ostatnio trochę zapomniałam.
        Za to że miałam madra i kochajaca Mamę, ktora nie piła.
        Za to, że umiem rozrożniać dobro od zła.
        Za to, że nie boję się drogi, ktora wytyczona jest przez prawdę.
        Za to, że tak bardzo kocham życie.
        Za to, że potrafię chociaż troszeczkę pomarzyć.

        Edytowany przez: AnnaMaria, w: 03.06.2006 07:01

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          genialne, chyba sobie wydrukuję i powiesze w takim miejscu, zebym po przebudzeniu mogla przeczytać.
          a ja dziekuje za to,, ze wczoraj ni z tego ni z owego, po rozstaniu, roku terapii, pogmatwanym dziecinstwie, zyciu w toalnym oderwaniu od rzeczywistosci, postanowilam wrocic do swiata zywych i poczulam sie odrobine szczesliwa mimo wsZystko, mimo, ze okazalo sie, ze wogole nie jestem w miejascu w ktorym chcialabym byc, ze nie bardzo wiem gdzie to mniejsce jest, mimo, ze kocham musze pogodzic sie, ze nie ma juz my, ale kazde z osobna, ze nie moge nic zrobic, nie moge wplynac na drugo osobe jesli ona sama tego nie chce. zawsze oskarazalam siebie, ze ze cos pewnie przeoczylam i szukalam sposobow jak to zmienic, co pochlanialo cala moja energie.
          Dziekuje, za tu i teraz i swiadomosc tego i ze nie pedze wciaz do przodu, ze wreszcie poczulam sie najwazniejsz- sama dla siebie i ze wreszcie odwazylam sie przestac uciekac przed wspomnieniami, bo za bardzo bolalo. I tak moco trzymama za siebie kciuki, zeby sie udalo zrozumiec i poskladac

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            Doprowadzacie ludzi do łez!!! 😉 dziekuję Wam.
            Zapomniałam, że oprocz cierpienia, pretensji do całego świata i siebie mogę dziękowac za to, że po prostu jestem.

            Khanitta
            Uczestnik
              Liczba postów: 16

              " Dziekuje Ci za milosc predka bez namyslu
              za to ze nie jest calym czlowiek pojedynczy
              za oczy nagle bliskie i niebezimienne
              za glos niedawno obcy a teraz znajomy
              za to ze nie ma czasu by pisac list krotki
              wiec dlatego sie pisze same tylko dlugie
              choc pisanie jest po to by zaszkodzic piszacym
              a milosc wciaz niezrecznym mijaniem sie ludzi
              ze nie mozna Cie zabic w obronie czlowieka
              Dziekuje ci za tyle bolu by sprawdzac siebie
              za wszystko co niewazne najwazniejsze
              za pytania tak wielkie ze juz nieruchome"
              ks J.Twardowski
              a tak ode mnie to dziekuje ze jestescie!!! :laugh:

            Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.