Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD zatrzymać przemoc

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 11)
  • Autor
    Wpisy
  • poziomka123
    Uczestnik
      Liczba postów: 37

      Mam taki problem:
      wyjechałam kilka lat temu z domu rodzinnego i teraz mieszkam w akademiku w innym mieście. Uciekłam od rodziców. Ojciec był i jest przemocowcem – bił mnie, obmacywał, poniżał itd.Jest na prawdę nieobliczalny, potrafi rzucić się z pięściami , a po paru minutach robi się potulny jak baranek.
      Teraz mój ojciec lubi mnie kontrolować. Co jakiś czas wydzwania do dziekanatu, kierownictwa akademika itd i opowiada,jakie to ja mam problemy psychiczne i czy przypadkiem nie ma mnie w psychiatryku.Oczywiście to owinięte w bawełnę "córeczko, przecież ja się o ciebie martwię". A ja oczywiście wysłuchuję,jaka to ja jestem podła i niewdzięczna, że nie doceniam miłości rodziców.

      Proszę,poradźcie mi,jak to skończyć. Czy w tej sytuacji mogę ubiegać się o założenie niebieskiej karty? Czy mogę założyć w sądzie sprawę o nękanie?

      biedronka535
      Uczestnik
        Liczba postów: 108

        o jaa no jak by moj ojciec takie cyrki by odwalał to zrobilabym wszystko zeby sie odciac nie spotykac sie z nim itd słuchaj jestes pelnoletnia i wiesz wydaje mi sie ze ojciec nie ma prawa wydzwaniac i wypytywac sie o takie rzeczy a po za tym wiesz on po prostu robi Ci brud i wstyd. Osobiscie bym zastrzegla sobie w akademiku zeby nikogo o niczym nie informowano i chyba od tego trzeba zaczac. Jesli chodzi op tą karte to akurat nie jestem w temacie ale na pewno to jest jakies nękanie i przemoc psychiczna.

        luckra
        Uczestnik
          Liczba postów: 299

          Witaj, niestety równiez nie jestem w stanie udzielic Tobie odpowiedzi na pytanie. Wiem jedno, ze na pewno nie powinnas tego tak zostawiac ! Twoj "ojciec"…ach normalnie brak mi slow. Takiego bydlaka to bym sama rozstrzelala, choc nienawidze przemocy.Ratuj sie jak tylko mozesz, jesli on nie daje Ci spokoju to dzwon po pomoc.Specjalne numery znajdziesz w ksiazce telefonicznej, a tam pomoga Ci znalezc odpowiednie osrodki, do ktorych bedziesz mogla sie zwrocic o pomoc. Nie jstes sama z tym problemem. Jaka sytuacje masz w rodzinie? Znajdziesz wsparcie chocby wsrod dalekich krewnych? Musisz dzialac i ratowac siebie.On nie ma do tego prawa, aby Cie nekac i przesladowac…Szukaj osoby w Twoim otoczeniu z ktora moglabys pogadac i kto moglby Ci pomoc.
          Nie zostawiaj tak tego…Mysle o Tobie cieplo i sle dobre mysli.Nie poddawaj sie i walcz o siebie, myslami jestem przy Tobie. Pozdrawiam

          wiesieken
          Uczestnik
            Liczba postów: 66

            Witaj Poziomko.:)
            Jeśli chcesz dowiedzieć się co zrobić, zadzwoń na nr.0 801 12-00-02.
            Jest to numer infolinii Stowarzyszenia na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.
            Trzymaj się. Pozdrawiam.

            artur
            Uczestnik
              Liczba postów: 296

              Ja mialem w domu takie sytuacje, ze ojciec, jak byl pijany to dzwonil..np do nauczycieli, znajomych….skonczylo sie to, jak przestalem mu cokolwiek mowic…co robie, podawac adresy…przyprowadzac znajomych do domu….Totalna Tajemnica!!!!, ale calkiem na dobre mi to nie wyszlo…ale cos za cos…..

              _teresa_
              Uczestnik
                Liczba postów: 264

                biedaku mój tylko rozpowiadał po całej wsi jaka to ze mnie kurwa, na szczęscie ludzie znali mnie i matke i wiedzieli kto mówi prawde.
                ale mojej mamie zaszkodził w pracy doniósł na nia do szefa ze niby cos tam żle robi , na szczescie trafił na madrego faceta który nim mame wezwał do siebie porozmawiał najpierw z tymi którzy ja znali wiec owszem najadła sie wstydu gdy sie o tym dowiedziała ale nie poniosła wiekszych strat.
                w czasie stanu wojennego koledzy przechowywali u mnie ulotki ale tylko do czasu gdy ojciec sie do nich dobrał, nastepnego dnia znikneły.
                niestety takie to juz nasze zycie a ty dziecko broń sie przed swoim kochanym i troskliwym tatusiem bo nigdy cie nie uwolni od siebie.
                pozdrawiam

                Kłos
                Uczestnik
                  Liczba postów: 106

                  Noel_1980 napisał:
                  ” przestalem mu cokolwiek mowic…co robie, podawac adresy…przyprowadzac znajomych do domu….Totalna Tajemnica!!!!, ale calkiem na dobre mi to nie wyszlo…ale cos za cos…..”

                  Coś za coś. Dokładnie. Ja postępowałem tak samo, to znaczy kompletnie odciąłem ojca, który dziką przyjemność znajdował w zawstydzaniu mnie od informacji o sobie. Zero znajomych w domu, chowanie listów, wykonywanie telefonów z ukrycia, zero informacji o jakichkolwiek planach po prostu totalna paranoja.

                  Niestety zostało mi to do dzisiaj, i fatalnie to wpływa na moje dorosłe życie i relacje z ludźmi. Powiem tylko, że przez kilka lat nie byłem w stanie przedstawić rodzicom najbliższej mi osoby. Domyślacie się, jak ta osoba się czuje…

                  Nie potrafię połączyć tych dwóch światów: ja i znajomi i ja i rodzina. W każdym z nich jestem zupełnie inną osobą.

                  biedronka535
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 108

                    Kłos napisał:

                    Nie potrafię połączyć tych dwóch światów: ja i znajomi i ja i rodzina. W każdym z nich jestem zupełnie inną osobą.”

                    mam to samo

                    Gonzo
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 512

                      Moja mama chciala kiedys sie zabic,

                      tak w naplywie wilkich emocj podczas jakiejs
                      klutni gdzie poszly w ruch kuchenne meble …

                      Potem obdzwanial znajomych ze ona ma problemy …
                      I ze jest chora …

                      A on jest zdrowy i ciagle wypytuje Ja kiedy bedzie mila pieniadze ktore ciezko zarobila dodatkowa praca w wakacje …

                      wtedy jej zabierze, szantarzem …

                      Mysle wlasnie zeby pojsc na dyzur na oddzial psych …
                      po jakies tabsy…
                      i zeby sie dowiedziec kto jest "psychiczny", ja czy on…
                      ja mu "zycie zmarnowalem" swoim narodzeniem …
                      i takze od babci to uslyszalem …

                      Tez jestem inny w domu niz wsrod znajomych, lek pred tym ze "prawda sie wyda" jest przeogromny…

                      I w ten sposob zawsze jestem silny i niezalezny…
                      a chcialbym przytulenia, kilku cieplych slow
                      wspolnego gotowania, spaceru wieczorem …

                      I marze takze o tym zeby sie rowiedli, zeby matka dojzala
                      ze za cala pensje utrzymamy sie we trojke – ona ja i mlodszy brat
                      gdziekolwiek …

                      najbardziej jest mi smutno, kiedy po wielkich klutniach ona z nim rozmawia jak gdyby nigdy nic …
                      a ja siedze sam w pokoju
                      nie moge wyjsc bo napiecie jest za duze …
                      spie wiekrzosc czasu… a on czasami wlezie i fuka na mnie

                      kiedys to jeszce mowil jakies wyzwiska
                      teraz tylko fuka….

                      i jak to pisze to dopiero to widze …
                      bo tak latwo sie zapomina …i chce zeby nie bylo …

                      Gonzo

                      _momo
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 74

                        biedronka535 napisał:
                        Kłos napisał:

                        Nie potrafię połączyć tych dwóch światów: ja i znajomi i ja i rodzina. W każdym z nich jestem zupełnie inną osobą.”

                        hmmm moje relacje z rodziną odciełam grubą krechą od relacji ze znajomymi….jestem inna w domu inna wśród znajomych…z tym że jest jedno ale…przy każdej osobie też jestem inna inne zachowanie inne słowa inna tonacja głosu..inna gestykulacja..wszystko inne..ktoś mi powiedział że w takim razie nikt tak naprawdę nie wie jaka jestem naprawdę…hmmm coś w tym jest…

                        pozdrawiam

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 11)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.