Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD zazdrosc

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 16)
  • Autor
    Wpisy
  • gola
    Uczestnik
      Liczba postów: 92

      widze, ze poza tym ze czuje sie gorsza wobec kazdej praktycznie kobiety, ktora znam to przepelnia mnie zazdrosc, chyba ze to jedno i to samo, tyle ze sa rozne zrodla chyba. poczucie gorszosci to jedno, glownie jesli pomysle ze byly ma kogos kogo kocha czy ze kogos poocha, to ja bede sama mnie to nie spotka itd i od razu lece w dol, ale jest jeszcze zazdrosc i to juz ie dotyczy tego wlasnie ale tego, ze on gdzies pojedzie. caly zwiazek bylam o to zazdrosna i teraz tez jestem, nie wiem skad to sie bierze denerwuje mnie ze on sie moze dobrze bawic. i np w zwiazku pojechalam na jedna z takich wycieczek i wcale sie dobrze nie bawilam, chcialam go miec tylko dla siebie a to nie bylo mozliwe i bylo mi jakos niefajnie ale mimo to czulam zazdrosc chociaz wiedzialam ze jakbym ta byla, to by wcale mi nie bylo dobrze wiec nie rozumiem skad to sie wzielo wtedy i czemu nadal jest. nie czuje zazdrosci wzgledem wyadow moich kolezanek, wobec nich czuje sie gorsza, ale czuje zazdrosc wobec wyopadkow ex faceta. nie rozumiem tych emocji, skad i dlaczego i o co w nich chodzi ?

      Katarzynka21
      Uczestnik
        Liczba postów: 808

        Gola, oczywiscie, ze wzgledem facetow odczuwa sie zupelnie co innego niz wzgledem kolezanek-to zupelni inny rodzaj relacji. Mysle, ze to o czym piszesz, moze wynikac po pierwsze wlasnie z zanizonego poczucia wlasnej watrosci. To znaczy zazdrosc jest mocno skorelowana z poczuciem wlasnej wartosci. Czym nizej sie oceniamy tym widzimy wokolo wiecej zagrozen, bo kazdy naokolo wydaje nam sie lepszy w czyms, moze wydac sie lepszy dla partnera, bardziej atrakcyjny. Po drugie chec ciaglego przebywania z dana osoba, moze byc sposobem wyuczonej kontroli, czyli to co widzimy i kontrolujemy jest bezpieczne. Tej umiejetnosci latwo nauczyc sie w domu dysfunkcyjnym, bo tylko bezwgledna kontrola sytuacji moze nas uchronic od jakiegos nieszczescia. Pozniej z ta wiedza idziemy w swiat i myslimy, ze musimy kontrolowac wszytko, tak jak kontrolowalismy ilosc alkohou w domu, wypowiadane slowa, czekalismy az rodzic wroci, zeby miec sytuacje pod kontrola. Po trzecie, to copiszesz wyglada troche jakbys potrzebowala byc ta jedyna i wyjatkowa czyli byc jakby tym jedynym, najwazniejszym "dzieckiem". To nie jest zbyt dojrzale podejscie, w ktorym liczymy sie z tym, ze poza nami tez sa inni ludzie. Takie podejscie jest typowe dla malych dzieci, ktore sa egoistyczne i egocentryczne i zdaza sie, ze uwaga rodzicow skupiona np. na innym dizecku wzbudza zglosc, wrecz wscieklosc-czesto na to inne dziecko. To tak jakbys chciala zaspokoic potrzeby takiej typowej dzieciecej wylacznosci, ale niestety juz terazich sie nie da zaspokoic.

        gola
        Uczestnik
          Liczba postów: 92

          no wlasnie, mnie to bardzo meczy

          ta konrola nie tyle z alkoholem jest zwiazana co z tym, ze ja nigdy niczego niemoglam yc pewna. to ze uslyszalam raz cos, nie znaczy ze za tydzien nagle sie nie zmienilo. ciagle zylam w niepewnosci i w strachu, az ktos wybuchnie i wyzyje sie na mnie bez pwoodu czesto albo wypomni mi sprzed paru lat jakies sprawy. dlatego ja ciagle mialam poprzeczke wyzej niz moglam dosiegnac i ciagle czulam sie gorsza, albo nie dosc dobra

          a to bycie w centrum, to wlasnie mnie denerwuje. to jest meczace ale ja naprawde tak czuje. pcham sie zeby byc zauwazona. np w dziecinstwie ost do tego doszlam, ze sopecjalnie spoznialam sie do domu chociaz wiedzialam co mnie zeka, specjalnie zeby choc przez chwile miec rozicow dla siebie, a byla albo okzyczana albo bita, ale to nie bylo istotne liczyl sie skutek, ze rodzice na mnie zwrocili uwage, ze nie bylam powietrzem

          ale niebardzo rozumiem tego co teraz, zwiazk juz nie ma bo nie ma, to czemu jestem zazdrosna o to, ze on sie moze dobrze bawic? moze chodzi o to, ze beze mnie? czemu nie odczuwam do nikogo innego takiej zazdrosci tylko wzgledem wlasnie tej jednej osoby

          Katarzynka21
          Uczestnik
            Liczba postów: 808

            No dlatego, ze to on przez jakis czas sprawowal funkcje Twojego "taty" i tak to sobie przyswoilas, ze nie chcesz sie pogodzic ze mniana-bo ze zmiana "taty" ciezko sie pogodzic.

            gola
            Uczestnik
              Liczba postów: 92

              najdziwniejsze jest to, ze on raczje moja mame przypominam a nie ojca. ojciec jest zupelnie inny i z akimi sie nie wiaze, natomaist on byl jak moja matka, zimny, niedostepny, na odleglosc, zdystansowany, nie okazaujacy emocji, twardy itd – byla nade mna, byl lepszy. no ale czmeu nie przeszladza mi w takim razie, ze matka cos robi chociaz ona tak naprawde nie wyjezdza i nie prowadzi bujnego zycia, moze wlasnie ja chcialam byc dla niego w centrum nie jak u matki, ale nie bylam. tylko z epoza oja tolerancja na innych jego znakiomych i inne jego ptorzeby ja i tak stalam na ostatnim miejscu i to mnie wkurzalo, bo czlam sie w jak w domu i obilam wszystko zeby bylo inaczej. a teraz to e uczucie gorszosci i zazdrosci, to mnie po prostu zzeraja od srodka, robie sie wsciejkla zla nienawidze itd

              Katarzynka21
              Uczestnik
                Liczba postów: 808

                Gola, moze chcesz sobie kims (facetem) zastapic matke. tego nie potrafie powiedziec. Sama musisz do tego dojsc. Po prostu chcialabys byc ta jedna jedyna dla najwazniesjzej osoby na swiecie (matki lub ojca). I naturalne jest, ze chcac zaspokoic te potrzeby czujesz zlosc, zazdrosz czy nienawisc. To sa dokladnie takie uczucia, ktore pojawiaj sie u kilkolatkow, gdy zauwazaja, ze np. zjawilo sie inne "bardziej atrakcjne" dziecko. Takia chec zaskarbienia sobie 100% uwagi jest na prawde bardoz naturalne, ale…..nie dla doroslej osoby. I w takim momencie bardzo waznym jest zauwazyc, kiedy domagasz sie od kogos tego czego on nie moze CI dac i co wynika z Twoich niedoborow emocjonalnych. W kazdym razie, ja na Twoim iejscu nie przejmowala bym sie tymi wszytkimi emocjami, nie obwiniala sie o nie, tylko sprogowala poszukac ich zrodla i zrozumienia tych reakcji. Nie karz sie za takie emocje, one po prostu sa, a wazne jest ich zrodlo, a potem znalezienie sposobu na ulokowanie ich jakos w odpowiadajacy Ci sposob.

                gola
                Uczestnik
                  Liczba postów: 92

                  dlatego chodze na terapie, ale na razie jestem na starcie i do tego jeszcze nie doszlam

                  Katarzynka21
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 808

                    Dojdziesz 😉 Spokojnie! Dojdziesz 😉 Troche to zajmie czasu, ale uda sie 😉 Wiesz, mozesz sprobowac w chwilach takiej zlosci, nienawisci zapisywac te wydarzenia, uczucia im towarzyszace (taki troche dzienniczek uczic), a potem zastanawiac sie kiedy w dizecinstwie takie uczucia Ci towarzyszyly. Z czym CI sie kojarza. Czy wydarzenia Ci przypominaja cos z przeszlosci. Mysle, ze najtrafnijszym jest poszukiwanie analogii-po nitce do klepka.

                    gola
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 92

                      prowadze taki dziennik, mam tam wszystko od listow do rodzicow, do wypisyuwania uczuc, podsumowywania tygodnia itd ja teraz nie umiem usiasc i sie skupic, jestem rozbita, wstalam pol godziny temu siedze i rycze, nie chce mi sienic wjsc a na zlosc mam wolne. nie chce zeby moje dni tak wygladaly, ubiore sie i wyhde ale ja tu wroce i bedzie to samo. nie mam sily, nie wiem kiedy to sie wreszcie skonczy

                      Katarzynka21
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 808

                        Moja droga, skoro jestes na starcie to jeszcze sporo przed Toba ;-( Ale cierpliwosci troszke 😉 moze na dizen dzisiejszy wyda Ci sie to wiecznoscia, ale mysle, ze za pare miesiecy wszytko zacznie sie swietnie ukladac, a wczesniej…hmm pewnie bedzie raczej bardzo zle do pwnego momentu, ale pocieszajace jest to, ze to normalne zjawisko i zanim zaczyna sie robic lepiej nadchodzi moment, ze czlowiek czuje sie przefatalnie i zaluje, ze w ogole terapii sie chwycil. W kazdym razie trzeba przec do przodu, bo to przynosi dobre skutki.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 16)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.