Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD „życzenie”smierci bliskiej osobie

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 12)
  • Autor
    Wpisy
  • agana
    Uczestnik
      Liczba postów: 92

      Tyle razy zyczyłam smierci mojej matce,tyle razy mowiłam,że jaj śmierć byłaby dla mnie wybawieniem… a teraz kiedy umarła tak bardzo chciałabym aby żyła,tak bardzo mi jej brakuje…Tak załuję swoich słow skierowanych w złości,nienawiści do matki;nie chciałam na tamten moment dopuscić do siebie,że aalkoholizm to choroba,ze wszystko to co robiła i mowiła(jakie to straszne,że muszę pisać o "niej"w czasie przeszłym-i to tez mnie boli ) było spowodowane choroba.
      Zwracałam się do "niej" bezosobowo ,nie pamiętam ile lat temu ostatni raz powieedziałam do "niej" -mamo.
      Tyle rzeczy chciałabym jej powiedzieć;ciagle odkładałam na potem …nie zdażyłam;A najgorsza jest swiadomość ,że już nigdy nie będę miała takiej możliwości.Tyle spraw nie zostało przeze mnie wyjasnionych.powiedzianych,wypowiedzianych…
      Tak bardzo chciałabym ,aby wiedziała ,że ja kocham,że…
      czuję cierpienie…

      irekal
      Uczestnik
        Liczba postów: 76

        Moj syn do dzis nie może sobie darować ,że kilka razy przed smiercia matki był u kolegi mieszkajacego kilka ulic dalej od Jej domu i nie odwiedzil Jej:-(((…kiedys zajrzalem do swojego pamietnika i nie potrafilem sobie przypomnieć nastroju, w ktorym pisalem w jakims dniu.Emocje nadaja sens temu co myslimy,ale też ich zmiana czasem zupelnie ten sens odbiera lub modyfikuje.W obliczu nieodwracalności smierci wszystkie dawne emocje staja sie kupka popiołu.Pagne czasem patrzeć na zycie z tak wielkiego oddalenia jakbym juz nie żył.Lęki,żale ,wstyd ustepuja wtedy olbrzymiemu pragnieniu obdarowania innych miłościa.Tylko ona sie ostatecznie liczy i ostanie.pozdrawiam:-)

        agana
        Uczestnik
          Liczba postów: 92

          Zgadzam się z Toba ,że ostatecznie miłosć,a jeszcze dodałabym dobro to sa wartosci ponadczasowe ;bo coż za wartosc maja sprawy materialne wobec smierci(zreszta jeżeli w ogole jakakolwiek maja).
          Smierć mojej matki to była dla mnie wielka lekcja ,diametralnie zmienił się moj światopoglad.Warto zostawić po sobie choc ziarenko dobra,ktore będzie kiełkować i będzie miało większa moc sprawcza niż cokolwiek innego,nawet śmierć go nie powstrzyma…:)

          flighter
          Uczestnik
            Liczba postów: 9

            Taka mała rada dla wszystkich życzacym innym czegokolwiek:jest taka niepisana zasada PODOBNE PRZYCI¡GA PODOBNE to się tyczy głownie myśli w jakiejkolwiek postaci,lepiej uważać na to co się komu życzy bo to wroci na 100% do was i to nierzadko zwielokrotnione,poczytajcie moj wcześniejszy post to będzie wiadomo o co chodzi.Może tak być że obecnie jesteśmy DDA właśnie dlatego że już komuś kiedyś ¼le życzyliśmy.Bardzo wiele w życiu odbywa się na poziomie energetycznym,nieświadomym,dlatego lepiej najpierw oczyścić się z wzorcow DDA a dopiero po¼niej zabrać się za "życzenia".Pozdrawiam.

            agana
            Uczestnik
              Liczba postów: 92

              W zasadę "podobne przyciaga podobne" owszem słyszałam, ale w ogole nie wierzę ,bo mi się nie sprwdziła (nie odnoszę się tu do śmierci)
              😉
              Pozdrawiam 🙂

              yucca
              Uczestnik
                Liczba postów: 588

                Nie czuj się winna, było jak było. Zastanow się lepiej dlaczego tak było. Dlaczego życzyłaś śmierci matce? Może była dla Ciebie kimś kto wiazał Twoje skrzydła gdy Ty chciałaś wzlecieć, kimś kto zamykał Cię w klatce własnych stereotypow gdy chciałaś być spontaniczna i otwarta…
                A teraz już jej nie ma, wraz z nia umarło to wszystko co powodowało iż czułaś się przez nia zraniona. Minał żal i złość i została miłość. Wcześniej twoje uczucia broniły Cię przed matka. Nie czuj sie winna, bo wraz z matka pożegnałaś wiele własnych łez. Może tak musiało być.
                A że nie potrafiłaś być ponad choroba i kochać jej pomimo jej alkoholizmu… Niewielu potrafi coś takiego, mnisi buddyjscy ucza sie tego całymi latami, pozbywaja się instynktow obronnych i wtedy umieja kochać wszystkich mimo wszystko, ale oni zamykaja się w swoich klasztorach, gdzie niewiele im zagraża i tak naprawdę nie potrzebuja sie bronic. Pomyśl co by się stało z Toba gdybyś pomimo wszystko czuła do matki tylko miłość…Kto by Cię obronił przed nia i jej zachowaniami? Umiała byś przetrwać?
                Pozdrawiam
                yucca

                Kosti
                Uczestnik
                  Liczba postów: 2

                  Doskonale wiem, o czym mowicie. Zgodzam zie, ze wszystkie zle emocje, ktore wysylamy innym, wroca do nas. Ale to barzdzo trudne nie wysylac zlych emocji, jezeli ktos nas skrzywdzil.Zlosc jest naturalnym odruchem, kiedy trudno ci sie z czyms uporac.
                  Ja bardzo dlugo nie moglam sie z tymi emocjami uporać. Jestem jedna z tych osob, ktore wychowaly sie w rodzinie z tzw. problemem alkoholowym. Problem mojego ojca stał się problemem mojej mamy i moim. Gdy bylam młodsza, na prawde sobie z tym nie radzilam. Nie wiedzialam nawet kto by mogl mi pomoc. Byl moment kiedy wydawalo mi sie, ze jestem silna i dda mnie nie dotyczy. Jednak okazalo sie, ze to jest cos z czym sie czlowiek boryka przez dlugi czas, nawet w zyciu doroslym. Czesto nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, ze to wlasnie to wplywa na jego zachowanie, problemy w doroslym zyciu.W moim przypadku nie obylo sie bez pomocy specjalistow. Trafilam do osrodka Polana. Moze tez ktos z was zna ten osrodek. Teraz jest juz znacznie lepiej. Powoli uwalniam sie od zlych emocji, ktore przeciez nie prowadza do niczego dobrego.

                  flighter
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 9

                    Kolejna niepisana zasada mowi że swoim myśleniem i działaniem prowokujemy swoich oprawcow.Miłości bezwarunkowej wcale nie trzeba trenować całymi latami i do tego jeszcze w klasztorze a na dodatek z pewnych ¼rodeł wiadomo że nie każdy mnich przebywajacy w klasztorze kieruje się zdrowym rozsadkiem.Po pierwsze trzeba miłości chcieć,po drugie trzeba w to bezwarunkowo wierzyć a po trzecie wiedzieć na czym wogole miłość bezwarunkowa i tak naprawdę prawdziwa miłość polega.Polecam Przebudzenie Anthonego de Mello http://www.astro.eco.pl/przebudzenie .To jest kwestia pracy nad soba i przede wszystkim wiary w Boga.Zasada pierwsza jest prosta Podobne przyciaga podobne a to znaczy że świat w jakim żyjesz jet taki jakim go sobie wyobrażasz(jak go nie lubisz to i on cie nie lubi,to się odnosi do każdej osoby ktora na swojej drodze spotykasz i każdego nawet najmniej znaczacego wydarzenia w twoim życiu PRZYPADKI NIE ISTNIEJ¡).Od tej zasady nie ma wyjatkow,twierdzenie że w czyimś przypadku się ona nie sprawdza jest błędne,po prostu trzeba uważniej się przyjżeć swojemu życiu i przede wszystkim samemu się nie okłamywać a wtedy Podobne przyciaga podobne funkcjonuje w 100% w każdej sekundzie twojego życia.Traktujcie ludzi jak swoje własne odbicie a wtedy będzie jasne że to nie ludzie was krzywdza,oni pojawiaja się tylko po to żeby pokazać wam że to wy macie do przepracowania dany rodzaj problemu,często dzieje się tak że po przepracowaniu konkretnego problemu zwiazanego z danym człowiekiem,ten człowiek z waszego życia znika,bo już nie jest wam do niczego potrzebny,po to nam toksyczne zwiazki;-)Pozdrawiam.
                    P.s. Szukasz zadry w oku brata swego a nie widzisz belki w swoim własnym;-)

                    Edytowany przez: flighter, w: 21.03.2007 15:14

                    janusz96
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 572

                      .Może tak być że obecnie jesteśmy DDA właśnie dlatego że już komuś kiedyś ¼le życzyliśmy.

                      janusz96
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 572

                        Przez ta HUNE , magie , reinkarnacje…. taki "dziwolag" Ci wyszedł…. Moje emocje sa jak najprawdziwsze i szczere ….sa po prostu odpowiedzia za całe zło ktore zafundowali mi rodzice …… To co mi dali to otrzymuja ( w koncu !) z powrotem …. I to nie ja pierwszy zaczałem……

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 12)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.