Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 212)
  • Autor
    Wpisy
  • serena66
    Uczestnik
      Liczba postów: 240
      w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474510

      U mnie to się wszystko rozwija w formie fantazji. Co prawda o ile dostanę umowę na dłużej to bym chciała iść na terapię. Pogadać o tym wszystkim z psychologiem.

      Z tym wygadaniem się racja. Mam pluszowego pomidorka, którego traktuje jak bratnią dusze ale to nie to samo. Poniekąd w pracę uciekam. Mam możliwość robić nadgodziny to z tego korzystam bo raz, że ładna wypłata a dwa, że w domu to nikt na mnie nie czeka.

      Ja akurat nie oceniam człowieka po okładce. Gadali że kierownik jest be czy taki. To dlaczego dla mnie jest normalny i bardzo miły. Coś potrzebuje to podziękuje. Brygadzista podobnie.

      Jakąkolwiek robotę nie robię to ilekroć on przechodzi przez alejkę w której ja robię to wszystkich nagle wywiewa.

      A jestem z nimi w dobrych stosunkach bo mi zależy na pracy i na dłuższej umowie, a oni mają największy wpływ na to.

       

      • Ta odpowiedź została zmodyfikowana , temu przez serena66.
      serena66
      Uczestnik
        Liczba postów: 240
        w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474496

        W pracy to zauważyłam jak na niego gadają. Pomijając mój osobisty stosunek do niego to ja tak nie zrobię. Kiedyś zwróciłam uwagę przełożonemu to wysoka cenę zapłaciłam za to bo straciłam prace.

        Już sie nie ludze że taki facet jak on by się mną zainteresował. Pracuje z nim to muszę być w dobrych stosunkach bo od niego zależy czy mam przedłużona umowę. A mam dość zmieniania pracy poraz kolejny z rzędu a potem sciemniac na rozmowie czemu pracowalam krótko.

        serena66
        Uczestnik
          Liczba postów: 240

          730 751 054 – Sylwia.

          Kontakt smsowy tylko. W pracy nie chce używać telefonu

          serena66
          Uczestnik
            Liczba postów: 240
            w odpowiedzi na: Wpisujcie maile. :) #474493

            Mam 27 lat. Od 1,5 roku mieszkam w Gdańsku. Chętnie z kimś popiszę bo brakuje mi bardzo bratniej duszy.

            E-mail: s.sznajder@op.pl

            serena66
            Uczestnik
              Liczba postów: 240
              w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474491

              Racja. Ze mnie to ostatnio wychodzi to, że brakuje mi bratniej duszy. Od 1,5 roku siedzę w Gdańsku. Nie mam tu znajomych i trochę samotność męczy.

              Bardzo lubię kierownika ale nie chce sobie wyobrażać nie wiadomo co. Choć dla mnie temat uczuć to delikatny jest. Nie mam obycia w takich sprawach to duszę w sobie to. Nie mam i tak z kim się o tym podzielić. W pracy to wiadomo, że nie powiem. Bratowa to prędzej stwierdzi, że się w nim podkochuje. Pozostali z rodziny nie wiedzą o tym nawet.

               

              • Ta odpowiedź została zmodyfikowana , temu przez serena66.
              serena66
              Uczestnik
                Liczba postów: 240
                w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474365

                Cieszę sie ze ta chemia zauroczenia ze mnie uchodzi. Nie robie sobie nadziei że taki facet jak kierownik by mną się zainteresował. Przywyklam do tego. Darze go sympatia jedynie.

                Seksuolog mi powiedziała że jestem biseksualna. Choć sama czuje ze co do sexu to bardziej idę w stronę kobiet a facet to kumpel jedynie.

                Byłam w Ostródzie i oglądałam przejazdy bokiem. Ale nie zapisywalam sie na możliwość przejazdu jako pasażer takim wozem. Boje się szybkości i przypomniało mi to jak mojemu tacie zrobili prezent z okazji 60 urodzin że mial przejazd super autem. Podoba mi sie takie jedno Audi R8. Niestety mi się to przypomina jak płakać mi się chciało jak inni jeździli samochodem a ja moge o tym marzyć.

                serena66
                Uczestnik
                  Liczba postów: 240
                  w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474280

                  Mam wątpliwości co do swojej orientacji. Nie mam doświadczeń z żadną płcią to tylko wyobrażenia że jakby co wyglądało jakbym z kimś była w związku.

                  Mam 27 lat a nigdy nic u mnie nie było. Zero jakichś porywów serca na widok faceta czy kobiety. Dopiero jak poryw serca poczułam do motoryzacji to uaktywniły się uśpione u mnie inne cechy. Mam dylematy jak 16 latka przysłowiowa co szuka swojej tożsamości płciowej. A moja wyprowadzka z domu pokazuje mi wszystko. Że miewam potrzeby przytulić się do kogoś, że nie mam bratniej duszy. Gdzie mieszkając w domu z rodzicami tego nie odczuwałam. Obnaża mi to wszystkie możliwe braki emocjonalne.

                  • Ta odpowiedź została zmodyfikowana , temu przez serena66.
                  serena66
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 240
                    w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474279

                    Tak czy inaczej muszę pogadać z seksuologiem. Oglądam się za ładnymi kobietami jak to facet, ale tez na widok faceta o posturze bramkarza na dyskotece to się uśmiecham. Mi bratowa pisała, że widocznie wolę facetów przy których poczuję się bezpiecznie.

                    Potem o tym śnie o zazdrości to se myślę co ja sobie roję. Facet pewnie i tak ma kogoś. Ktoś mi mówił że plotki są krzywdzące i tak naprawde na podstawie jednej plotki nie ma pewności czy kierownik kogoś ma czy nie.

                    serena66
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 240
                      w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474267

                      Wydaje mi się teraz, że we mnie odzywa się syndrom dziecka we mgle. Nikt mnie zwykle nie zauważa a jak taki facet do mnie zagaduje to sobie roję nie wiadomo co.Miałam tak w przypadku znanych osób. Że równie dobrze to może być złudne uczucie zauroczenia kimś a tak naprawdę bardziej poczucie, że skoro nikt mnie nie zauważa (i moich potrzeb emocjonalnych) a zagaduje do mnie taki facet. Wiecie generalnie pracując z facetami nie mam porywów serca że się w nim zakochuje i patrzę na nich jak na obiekt seksualny. Jedynie mam tak z kobietami. Myślę jak to facet, że jaka ładna dziewczyna i tak dalej.

                      Pomijam to że mi się ciepło robi na jego widok. Nie wiem czy to chodzi, że to taka miła duszyczka w pracy czy co.

                      Nie przejmuje się tym co na kierownika gadają. Wychodzę z założenia, że trzeba samemu poznać daną osobę niż słuchać plotek na czyjś temat. Ja go lubię i nic do niego nie mam.

                      • Ta odpowiedź została zmodyfikowana , temu przez serena66.
                      serena66
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 240
                        w odpowiedzi na: Chce się wyżalić #474263

                        W pracy nikomu o tym nie wspominam. Przypadkiem się komuś powiedziało mi o tym w pracy. Ktoś mi wspomniał o tym tak „wydawało mi się że on kogoś ma”. Ja na to a ma kogoś ?. W odpowiedzi słyszę no żonę i dziecko. Raz się śmieli, że ci się on podoba bo patrzysz na kierownika wzrokiem takim jakbyś się w nim zakochała. Zbyłam temat bo nie chciałam by to drązyli.

                        Dla mnie to że komuś się coś wydaje to znaczy albo specjalnie mi to mówi albo że kogoś ma faktycznie. Lubię kierownika i nic do niego nie mam. Póżniej sobie tak myślałam, że kiedyś miałam coś podobnego ale z prowadzącymi Automaniaka. Facet mnie wciągnął w motoryzacje to mi się tworzyło żle w głowie, że chciałabym by zwrócił na mnie uwagę i tak dalej. Z racji, że facet wpływowy i tak dalej. Póżniej jakoś wyszło tak, że skoro piszę opowiadania do szufladki to będzie moja postacią. Z kierownikiem mam podobne teraz myśli.

                        Nie wiem w sumie czy sny mają jakieś znaczenie ale raz mi się śniło, że jestem zazdrosna o kierownika bo gadał z koleżanką moją z którą pracuje i że ona go podrywa a ja taka szara mysz i nie umiem.

                        Jak pracowałam z samymi facetami w dhlu to nie miałam takich odczuć. Jeden chłopak to był dla mnie jak młodszy brat, a drugi to jak taki przyszywany ojciec. Widocznie mi brakuje normalnych wzorców pomijam to, że w kwestii seksualności faceci mnie nie podniecają. Sama z facetami pracuje i nie mam porywów serca odnośnie nich.

                        Oczywiście w pracy się witam z kierownikiem cześć mu mówię. Co dziwne gościa rozumiem jak się wkurza na ludzi, którzy pracy nie szanują.

                        • Ta odpowiedź została zmodyfikowana , temu przez serena66.
                        • Ta odpowiedź została zmodyfikowana , temu przez serena66.
                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 212)