Chce się podzielić przemyśleniami jeśli można

[Tymczasowy]

#466092

O tym właśnie pisałem. Nie musisz wcale dobrze o sobie myśleć ani być w skowronkach, wystarczy że masz w tej pracy jakiś dodatkowy cel dla siebie, poza kasą.

A tekst „że inni to cośtam mają lepiej” to do kosza, bo nieprawda i bez znaczenia.

A na marginesie, ja chyba nie umiem po prostu wysłuchać, ja to zawsze widzę tylko problem – rozwiązanie. Tak ktoś się może odnieść jak to poprawić, będę wdzięczny

[Czereśnia]

#466094

serena66 zmiana miejsca zamieszkania niestety nie pozbywa nas bagażu złych doświadczeń, niesiemy go ze sobą. Czytając Twoje posty muszę to napisać, uważam, że jesteś dla siebie zbyt surowa i wymagająca. Wyprowadzka z toksycznego domu do nowego miasta, podjęcie nowej pracy mimo obaw, stresu i lęku to ogromne osiągnięcie. Pomimo obecnych trudności powinnaś być z siebie cholernie dumna. Powoli wszystko się ułoży, musisz pamiętać ile już osiągnęłaś i troszczyć się o siebie. Nie jesteś żadną ciapą, jesteś odważną, silną dziewczyną, która po prostu zaczyna od nowa w nowym miejscu i musi powoli się ogarnąć, co z nasza przeszłością nie jest łatwe.

 

[serena66]

#466103

Przyznaje bardzo dużo od siebie wymagam. Ktoś mi kiedyś powiedział, że wyprowadzenie się do innego miasta gdy nikogo się nie zna to jest odważna decyzja.

Nie przeraża mnie Gdańsk i umiem się poruszać po dużym mieście. Jedynie z pracą mi nie wychodzi :(. Pracuje obecnie na produkcji (zatrudniona jestem przez agencje pracy) ale mimo wszystko chciałabym zmienić branżę co mi nie wychodzi. Czasem mi się wydaje że mogłam siedzieć na produkcji i choćby tam mieli mnie mieszać z błotem i traktować jak śmiecia to przynajmniej bym się nie martwiła o nie wiadomo o co.

[Chłopiec Papuśny]

#466406

Zawsze możesz spróbować w Lidlu, albo Biedronce. Umowę masz stałą, dodatkowe benefity. Robota nie jest może ambitna, ale bardzo wymagająca. Warto spróbować.

[Autor]

Wpisy