Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Chciałam się tylko pochwalić
-
AutorWpisy
-
Byłam dziś na meetingu dda w Gdańsku. Podobało mi się nawet i będę chodzić. Do tego dorzucę terapię.
Ostatnie wydarzenia u mnie spowodowały pewien impuls do tego, że muszę ruszyć. Uporządkować się wewnętrznie, przestać hulać finansowo. Żeby za parę lat odejść z firmy w której obecnie pracuje. Lubiłam tą prace ale zwolniły się osoby, które ja sama lubiłam i nie zdążyłam w żaden sposób jakoś nauczyć się pogłębiać relacji. To co pisałam że jedna z nich odeszła, którą mocno lubiłam.
Ta firma w której pracuje to już nie jest ta sama firma co dawniej. Tam się zmieniło na gorsze. W chwilach samotności myślę o tych osobach, z którymi pracowałam i które lubiłam na swój sposób choć dużo nie gadałam.
Fajnie, że poszłaś na mityng. Wszystkiego dobrego.
Jak opowiadałam o swoich doswiadczeniach, uczuciach to dziwnie sie czułam. Nie wiem czy to stres ale sie jakieś emocje we mnie wzbierały.
Może mają też jakieś zajęcia warsztatowe, gdzie pracują w grupie intensywniej niż na mityngach – prace pisemne, odczytywanie, zwroty ze strony słuchaczy. Mi dużo dały takie warsztaty. Będziesz szła drogą 12 kroków?
Nie warto rezygnować z pracy, bo ktoś tam odszedł bo kogoś lubiliśmy. To oznaka zależności. Że nie dla samej pracy, a dla ludzi chodziliśmy. W takim wypadku, żadna inna praca nie da ci satysfakcji.
Przestałam chodzić na meetingi. Byłam na paru spotkaniach ale straciłam tam tylko czas.
Jak niby ma mi pomóc gadanie o doświadczeniach z 12 kroków.
Gadanie nie pomaga nikomu nijak i w niczym . Pomaga działanie . Beata , dda, zdrowieje na programie 12 krokow . Gadam na mitingach ale nade wszystko działam .
Nie mam motywacji już do tego. Nawet se myślę, że gdyby nie te wyjazdy na te targi motoryzacyjne co auta oglądam czy runmageddon to nie wiem czy znów bym się nie okaleczała.
Szukam lepszej fuchy a matka tylko że to se odpuść. Ojciec to samo. Pieprzy, że fizycznie pracuje a mam dużą wadę wzroku.
czy ty nie widzisz, że twoim największym problemem są rodzice? oni wyraźnie mają ciebie w dupie, a ty do nich się pchasz. daj sobie z nimi spokój, zajmij sie sobą i zapomnij o nich chociaż na kilka miesięcy. jeszcze zatęsknią za tobą, a jeśli nie, to masz wtedy jasną sytuację.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.