Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Choroba sieroca..

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 31)
  • Autor
    Wpisy
  • we9mgle
    Uczestnik
      Liczba postów: 18

      Czy ktoś z Was ma chorobę sierocą? Nie lubię o tym mówić, jest to dla mnie wstydliwe.. nie wiem nawet, czy to mnie dotyczy, ale tak.. Wszystkie objawy by się zgadzały, wszystkie oprócz problemów z wyobraźnią, nauką, jak podają pewne strony.. Nie jestem w stanie więcej napisać.. Siedzę zapłakana w pustym mieszkaniu i tulę się do dywanu.. Bujam się, bo tak bardzo chciałabym, by ktoś był obok.. by ktoś mnie przytulił..
      Umieram z rego bólu wewnętrzengoo.. Czemu on nigdy mnie nie opuszcza.. Czemu tak bardzo chcę być ważna dla kogoś..

      we9mgle, dda

      Danuel
      Uczestnik
        Liczba postów: 353

        1. nie strony internetowe ani fora tylko specjalista.
        2. nie zawsze symptomy swiadczą o chorobie

        Marta11111
        Uczestnik
          Liczba postów: 66

          witaj we9mgle, czy mozesz powiedziec ile masz lat?

          Marta11111
          Uczestnik
            Liczba postów: 66

            witaj we9mgle, czy mozesz powiedziec ile masz lat?

            we9mgle
            Uczestnik
              Liczba postów: 18

              Wiem, że pewnie specjalista, Ale w internecie nawet nie ma nic o leczeniu choroby, jest mnóstwo informacji na temat dda/ddd, dysfunkcji, alkoholizmu/… A to, jakby nie było leczone – jakby było zjawiskiem nieuleczalnym,.. – dokładnie tak..

              Ja byłam na terapii już, ale skończyło się silną fascynacją osobą terapeutki i chorobliwą potrzebą dostania od niej uczucia.. Doprowadziło mnie to do stanów lękowych i teraz boję się ponownie poddawać się terapii…

              we9mgle
              Uczestnik
                Liczba postów: 18

                Marta, mam 22 lata…

                Marta11111
                Uczestnik
                  Liczba postów: 66

                  wiem ze to ciezko ale ja bym Ci proponowała spróbować czegoś co pozwoli Ci choc na chwiel zapomniec o Twoich złych myslach, np. chodziłas kiedys na aerobik, fitness czy siłownie? mogłabys rozławowac tam emocje a zmeczenie fizyczne bardzo pomaga psychice, bardzo.

                  Danuel
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 353

                    Masz tylko dwa wyjścia jeżeli nie możesz funkcjonować normalnie ze swoimi stanami emocjonalnymi – terapia albo męczenie się sama ze sobą przez resztę życia.
                    Wysiłek fizyczny? Raczej endorfiny i sztuczne pompowanie się naturalnymi psychotropami.

                    we9mgle
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 18

                      Marto, nie chodziłam, bo nie potrafię wywlec się z domu.. Zachowuję się jak osoba w depresjii…. Nie mam siły, nie mam już pasji.. Moim jedynym marzeniem jest, bym była kochana.. Postaram się sobie pomóc, ale ledwo daję radę.. Nie znosze samotności z sobą.. Potrzebuję kogoś, kto mnie poprowadzi chyba…

                      Marta11111
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 66

                        a wiesz Danuel co powoduje wydzielanie endorfin? własnie wysiłek fizyczny! mozna sie przy tym wyładować choćby kopiąc w worek treningowy,czy biegajac, a jednoczesnie gdy cwiczysz i pozniej zmeczenie jakie masz po tym powoduje odpoczynek psychiczny.
                        w ogóle organizm inaczej sie zachowuje.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 31)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.