Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Jak sobie radzą DDA?

Przeglądasz 6 wpisów - od 11 do 16 (z 16)
  • Autor
    Wpisy
  • Aga80
    Uczestnik
      Liczba postów: 140

      Hej!
      Owszem, jest parę cech "nabytych", ktore można traktować jako zalety. One jednak wszystkie wiaża się w konsekwencji z wadami:
      1. +Jestem osoba bardzo energiczna, spontaniczna, mam podzielna uwagę – wiaże się z tym moja ogromna niecierpliwość i nerwica, wkurzaja mnie ludzie dokładni, bo wszystko chcę robić za nich 3 razy szybciej, jestem więc też roztargniona
      2. +Jestem ambitna, robię doktorat – wygorowane ambicje, wszystko co robę powinnam robić co najmniej 5 razy lepiej i udowadniać, że jestem w czymś dobra
      3. +Jestem asertywna, porafię wiele rzeczy załatwić – czasami asertywność przeradza się w słomiany zapał gdy gorę wezmie niskie poczucie wartości
      4. +Jestem twarda – go…prawda, jestem miękka, ale umiem to ukrywać (nie przed wszystkimi 🙂 )
      4. +Jestem uparta – wszystko musi być "na czas", "po mojemu"
      No i co? Nie wiem, co gorsze…To ja moge oddać trochę z tych zalet, by nie mieć tych dobijajacych wad…

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        Tak, tak te wszystkie super cechy zrobiły ze mnie super pracownika i pracoholika – siedzenie w pracy po 12 h to była norma i jeszcze mi się to podobało bo byłam "taka potrzebna" i do tego to poczucie lojalności wobec ludzi ktorzy na to nie zasługiwali i chetnie to wykorzystywali. teraz jest lepiej pilnuję 8 h ale też mam problemy bo albo mam dni kiedy kompletnie nic mi się nie chce albo dni takiej jazdy na maksa i wtedy zostaję do po¼na – balans jest strasznie trudny a wychodzenie po 8 h ciagle gdzieś tam budzi poczucie winy. Druga sprawa to,brak umiejętności bawienia się – te wszystkie super cechy: ambicja, perfekcjonizm, siła woli – powoduja że nie umiem się rozlu¼nić żeby się bawić – kiedy przychodza znajomi albo kiedy inni w pracy rozmawiaja o rzeczach nieistotnych ja mam poczucie straconego czasu i myślę co mogłabym w tym czasie zrobić – jak idę skosić trawę to zasuwam tak długo aż skoszę wszystko a jak zoastanie gdzieś jedno wystajace ¼d¼bło to potrafię iśc w nocy je ściać bo nie daje mi to spokoju – jak powiem sobie że w danym dniu poświęcam czas sobie na czytanie to odpłacam to bolem żoładka z poczucia winy –
        A ludzie z zewnatrz mowia że jestem bardzo silna, pewna siebie, niczego się nie boję, ambitna i uparta – jak sobie coś postanowię to zrealizuję
        nie wiedza że w nocy czytam podręczniki jak stać się naprawdę pewna siebie i jak sobie odpuścić zeby umieć się bawić

        pozdrawiam wszystkich

        Hekate :laugh:

        man
        Uczestnik
          Liczba postów: 303

          Nika, faktycznie niektore cele wydaja sie malo interesujace, po jakims czasie. Ale tu raczej chodzi o samo dazenie.Tak naprawde niewiem czego chce, glownie to przetrwac.Jestem tylko trybem w calej machinie. Co bedzie kiedy okaze sie ze drabina po ktorej sie wspinam jest przystawiona do niewlasciwej sciany. U mnie to bardzo prawdopodobne.
          Nie traktowalbym tak do konca tych "super cech" jako pozytywna rzecz.
          Nie sa moim swiadomym wyborem, wziely sie z przymusu, ze strachu.
          Ostatnio staram sie troche odpuscic, ale wtedy poczucie winy drazy moje wnetrznosci, czuje, ze cos mnie zmusza, jestem niewolnikiem swoich mysli.

          Mysle, ze gleboka introspekcja, ktora przejde podczas terapii, pozwoli mi odkryc moje prawdziwe pozytywne cechy, ktore gdzies sie zatracily, albo wogole nie ujawnily. Przeciez kazdy posiada to cos. I wlasnie kiedy juz wyzdrowieje, bede mogl powiedziec, ze to bycie dda pozwolilo mi dostrzec wiele fascynujacych spraw, na ktore normalnie nigdy bym nie zwrocil uwagi. Chcialbym podwojnie cieszyc sie z zycia, mam duzo do nadrobienia. Na razie czuje sie jak marionetka. 🙁

          Edytowany przez: mpma, w: 03.06.2005 11:11

          Edytowany przez: mpma, w: 03.06.2005 11:13

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            No wlasnie – cieszyc sie z zycia, a nie czuc przymus zapracowania na to, by cieszyc sie zyciem …

            man
            Uczestnik
              Liczba postów: 303

              po prostu byc…

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                No i mieć większa pewność, że drabina o ktorej mpma piszesz jest przystawiona do właściwej ściany … Tylko skad wziać taka pewność…

              Przeglądasz 6 wpisów - od 11 do 16 (z 16)
              • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.