Viator, nie przejmuj się, na tym forum nie tak łatwo mnie obrazić. Nawet gdybyś się starał, to i tak pomyślałbym, że masz po prostu zły dzien. :laugh:
A tak poza tym, to trochę mało nas – tych rozentuzjozmowanych (ale trudne to słowo 😛 ). A może się wstydzicie powiedzieć?