Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD koniec roku

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 17)
  • Autor
    Wpisy
  • sztywny
    Uczestnik
      Liczba postów: 409

      kończy się rok i zastanawiam się, co przyniesie nowy, co nowego, czy coś się zmieni na lepsze, a z całą pewnością jest sporo do zmiany.
      chciałbym się w końcu zakochać z wzajemnością w tym nowym roku, ale tak, żeby ktoś mnie pokochał takiego, jakim jestem, niby takie proste, a tak dalekie do osiągnięcia. Mija mi 41 lat, a ja odkąd pamiętam musiałem sie prosić o ciepłe uczucia, nie zaznałem nigdy szczęścia w życiu, nie mówię już o miłości. To uważam za utopię 🙁
      czuję cholerną pustkę emocjonalną, mam dola świąteczno-noworocznego

      minii
      Uczestnik
        Liczba postów: 220

        samo to niestety nic się nie zmieni 🙂
        niestety tak już jest, że samotność musimy sami odgonić, bo ona sama nas nie opuści 😉
        Powodzenia i głowa do góry! Swiat należy do nas :))

        izzy74
        Uczestnik
          Liczba postów: 31

          Osiągniesz swoj zamierzony cel, ale nie od razu, wierzę w to. A tak w temacie końca roku to mnie ani święta, ani nadejście Nowego Roku nie cieszy. 🙁 to są dla mnie tylko kolejne wolne dni, które chcę by jak nakszybciej minęły.
          A ta "życzliwość" w tym czasie u ludzi dla mnie jest przerażająca. Piszę to gdyż jak twierdzę "moje oczy za dużo widzą, a uszy za dużo słyszą". Czasami DDA przypomina mi o sobie , ono było jest i będzie …

          minii
          Uczestnik
            Liczba postów: 220

            Ja natomiast święta i koniec roku lubię, a może bardziej po prostu akceptuję. Wszystko przemija, my tez. Koniec roku jest takim fajnym momentem na refleksję – co zrobiłam w tym roku, czego nie i dlaczego nie!
            Dzięki temu motywuje to to działania :))
            Silnej motywacji życzę i dla was :)))

            eldda
            Uczestnik
              Liczba postów: 1077

              sztywny zapisz:
              „kończy się rok i zastanawiam się, co przyniesie nowy, co nowego, czy coś się zmieni na lepsze, a z całą pewnością jest sporo do zmiany.
              chciałbym się w końcu zakochać z wzajemnością w tym nowym roku, ale tak, żeby ktoś mnie pokochał takiego, jakim jestem, niby takie proste, a tak dalekie do osiągnięcia. Mija mi 41 lat, a ja odkąd pamiętam musiałem sie prosić o ciepłe uczucia, nie zaznałem nigdy szczęścia w życiu, nie mówię już o miłości. To uważam za utopię 🙁
              czuję cholerną pustkę emocjonalną, mam dola świąteczno-noworocznego”
              Ja chcę tego co Ty, wreszcie zakochać się z wzajemnością w kimś dostępnym dla mnie.
              Mijający rok był dla mnie bardzo owocny, dużo zrozumiałam, trochę ozdrowiałam, kupiłam mieszkanko. Teraz zaczynam się w nim dobrze czuć i chcę żeby ze mną w moim mieszkaniu byli ludzie – przyjaciele i partner. Tego pragnę w nowym roku, no i więcej pieniędzy 🙂
              A dół świąteczno noworoczny to taka tęsknota za bliskością, też to mam…
              Pozdrawiam ciepło i życzę spełnienia marzeń w nowym roku 🙂

              jakub441
              Uczestnik
                Liczba postów: 2

                Witam!:-) Dół świąteczno-noworoczny? To właśnie okres na nowe refleksje, postanowienia. Mimo że jeszcze żadnych refleksji z mijającego roku nie przedsięwziąłem, postanawiam przeczytać to, co mądrzejsi ludzie ode mnie tu zdołali napisać. Ale ponad wszytko "nie ejst złe to co do człowieka wpływa, lecz to co z niego wypływa" Czuwaj! 🙂

                derdek
                Uczestnik
                  Liczba postów: 27

                  Właśnie. Czas podsumowań, swoisty rachunek, od plusów odjąć minusiki… Cóż, świąt jak i wolnych dni pod koniec roku nie lubię ale.. gdy zrobię sobie podsumowanie roku to chyba najbardziej rewolucyjny roczek w moim dorosłym życiu. Zakończenie dziesięcioletniego związku, uświadomienie sobie swojego DDA, początek pracy nad sobą, zapisanie sie na terapię..mimo wszystko zdecydowanie in plus. I to mimo lęków, codziennych rozterek, dołów, świadomości ile pracy przede mną.. To było takie nowe narodzenie. Fakt że życzenia noworoczne jakie sobie złożę będą bardzo obszerne i poważne a przede wszystkim zobowiązujące ale mimo wszystko cieszę się że to wydarzyło się w tym roku. Bo co by było gdyby było rok później..rok stracony.

                  appian
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 13

                    Sztywny czy mógłbyś napisać jak sobie wypełniasz czas, co robisz żeby nie myśleć o tej cholernej pustce i jakoś w miarę funkcjonować.

                    sztywny
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 409

                      no tak, jest to czas podsumowań, tyle, że będą to podsumowania samotne, nie mam ochoty do nikogo się wybierać. Na czym mi minął, z całą pewnością był to rok największych przemian w moim życiu, zakończyłem toksyczny związek rozwodem, zakończyłem terapię, zaangażowałem sie w rozwój duchowy, zacząłem układać sobie życie, jak należy, teraz szukam mieszkania na stałe dla siebie, rozwój duchowy spowodował, że odkrywam rolę ojca, na którym można polegać, właśnie piszę pozew o unieważnienie małżeństwa do sądu metropolitalnego. A jak sobie radzę z czasem wolnym? No cóż, jakoś tam leci, bez pośpiechu, uczę sie grać na gitarze, koresponduję na GG, gotuję, sprzątam, bo cóż, samotny facet musi wszystko, spędzam ile mogę czasu z synkiem, podłączyłem TV po 2 latach, bo zawsze coś sie rusza wtedy w mieszkaniu, poza tym, jak już pisałem szukam teraz mieszkania do kupna, przygotowuję wejście ze swoimi umiejętnościami na rynek, jako wolny zawód, ale w tym wszystkim brakuje czegoś co nazywa się uczuciem, myślałem, że znalazłem kogoś ostatnimi miesiącami, ale ta osoba zabawiła sie moimi uczuciami, jak zresztą każda kobieta, no cóż, nie wie co straciła. No i jeszcze jedno postanowiłem sobie, że już nigdy nie będę o nic prosił sie w życiu, jak to do tej pory było. Jest mi czasem smutno, bo człowiek samotny, ale cóż, trzeba jakoś żyć i tyle, pozdrówki

                      savanna
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 91

                        Proscie, a bedzie Wam dane. 🙂 Sztywny, nie rezygnuj z proszenia. Ja prosze bardzo czesto, prosze i prosze, dostaje w sumie duzo, ale czasem czuje sie, jak studnia bez dna. Ale prosze dalej, tylko teraz zmienily sie juz obiekty moich prosb. Dzisiaj prosze o to, zebym to ja wreszcie nauczyla sie kochac. Bo to, co robilam do tej pory, to bylo zebranie o uczucie. Teraz prosze o to, zeby nie zwariowac i zeby nauczyc sie lubic siebie i innych. Pozdrawiam i zycze milego Sylwestra. Nawet jesli bedziesz sam, to zawsze mozesz potem powiedziec, ze spedziles Sylwka z kims, kogo lubisz. 🙂

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 17)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.