Witamy › Fora › Terapie w Polsce › Kraków – miting przy Placu Matejki
-
AutorWpisy
-
standardem są spotkania na Placu Matejki w każdą niedzielę o godz. 17 🙂
Mam pytanie. W związku z moja ograniczona wiara w instytucje kościoła- ale nie jako taka w sile wyższa czy nie stoi to na przeszkodzie w udziale w spotkaniach? I jeszcze jedno pytanie czy w związku ze świętami spotkanie w ta niedziele sie odbędzie?? Zależy mi na zakotwiczeniu sie w jakiejś jednej grupie i regularne uczeszczanie.
POzdrawiamMam pytanie. W związku z moja ograniczona wiara w instytucje kościoła- ale nie jako taka w sile wyższa czy nie stoi to na przeszkodzie w udziale w spotkaniach? I jeszcze jedno pytanie czy w związku ze świętami spotkanie w ta niedziele sie odbędzie?? Zależy mi na zakotwiczeniu sie w jakiejś jednej grupie i regularne uczeszczanie.
POzdrawiamWitaj,
"… DDA nie jest połączone z żadną sektą, partią, wyznaniem, organizacją lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie zajmuje stanowiska w jakichkolwiek sporach …"
To, że jesteśmy, jako grupa na terenie parafii chrześcijańskiej, nie oznacza, że integrujemy się z Kościołem katolickim, proboszcz udostępnia nam fantastyczną salę na spotkania całkowicie nieodpłatnie, jest ona na uboczu, w cichym, spokojnym miejscu, co powoduje poczucie bezpieczeństwa, a program 12-tu kroków wyklucza jakiekolwiek podziały wyznaniowe.
25-go w najbliższą niedzielę oczywiście odbędzie się spotkanie Wspólnotowe, jak również w Nowy Rok, będzie wtedy okazja przywitania go w szczególny sposób z nadzieją 🙂
Dla mnie będzie to dobrze spożytkowany czas świąteczny,
pozdrawiamEdytowany przez: sztywny, w: 2011/12/20 00:10
z uwagi na fakt ze nie wyjezdzam na swieta do domu – postanowilam na jakis czas sie odseparowac od rodziny ..napewno bede obecna. Sam fakt rozpoczęcia terapi wzbudza moja nadzieje na lepsze zycie :)do zobaczenia
Mase, że juz podchodziłaś do tego Mityngu, to nastepnym razem zaczekaj na mnie. Nie wiem jakoś pragne by było mi troche raźniej. Mase nie uciekaj i 8 stycznia Miting na nas czeka:). Teraz na ten Twój kryzys może Ci sie przydać. A mnie może czegoś nowego nauczy.:)
bardzo chcialabym isc ale jakas wewnetrzna sila mowi mi ze jeszcze nie czas…nie wiem czy tpo strach czy jeszcze nie jestem gotowa. we wszystkich ksiazkach pisze ze nie nalezy sie zmuszac i przeciwstawiac wewnetrznemu glosowi. nie wiem co robic:/
Przypominam sobie, jak ja przychodziłem za pierwszym razem, z ciężką duszą na ramieniu, cieszę się, że przezwyciężyłem ten lęk,
pozdrawiam świątecznie 🙂dobra… w nastepna dziedziele podejscie drugie 😀 kieds wkoncu bedzie trzeba sie zlamac.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.