Witamy Fora Terapie w Polsce Kraków – terapia

Przeglądasz 10 wpisów - od 51 do 60 (z 109)
  • Autor
    Wpisy
  • Katarzynka21
    Uczestnik
      Liczba postów: 808

      Hej SOS, mam nadzieje, ze sie nie spotkamy 😉 Ja juz skonczylam terapie po 2,5 roku i nasze spotkanie oznaczalo by, ze musialam powrocic do terapii, bo cos tam jeszcze zostalo do zrobienia ;-( A mam nadzieje, ze zakonczylam raz na zawsze 😉 W kazdym razie zycze Ci powodzenia 😉 Bardoz iwerze w sukces.

      sos
      Uczestnik
        Liczba postów: 95

        Katarzynka21:)
        Bardzo mnie podbudowało to co napisałas! Juz sie martwiłam ze na terapie trzeba chodzic wiecznie:lol: No to troszke szkoda ze skonczylas bo szanse na spotkanie sa marne… Ach ciesze sie ze ide tylko problem ze na razie musze ukrywac i szukac sobie alibi. Moze kiedys znajde w sobie tyle odwagi zeby powiedziec mezowi gdzie ide (na razie mi zabrania). Musi byc dobrze;)
        Do uslyszenia w piatek:)

        Katarzynka21
        Uczestnik
          Liczba postów: 808

          😉 Mysle, ze zbierzes sie kiedys na odwage i mysle, ze ta terapia wlasne w tym np. Ci pomoze. Uswiadomi Ci, ze jestes kompletnie niezalezna istotka 😉 i, ze Twoje zycei to Twoje decyzje i nie ma osoby na swiecie, ktora ma prawo Ci zabraniac chodzic na terapie, na spacer, na rower czy spotkania z kolezankami. A jak sobie to porzadnie uswiadmisz, dostaniesz wsparcie terapeutyczne to nie bedziesz widziala powodu, zeby ukrywac cos w czym nie ma nic, kompletnie nic zlego, zeby ukrywac swoje decyzje-bo one da Twoje i sa dobre.

          sos
          Uczestnik
            Liczba postów: 95

            Ludzie!! Terapia to jest to czego potrzebuja wszyscy, ktorzy wchodza na ta wlasnie strone!!
            Bylam pierwszy raz na gupowej i jestem bardzo zadowolona i podbudowana – bylo dokladnie to o czym pisze przede mna Katarzynka21. Wyszlam stamtad odwazniejsza, nie balam sie powiedziec mezowi przez tel (nie ma go w domu) co mysle…. Tyle ze on cos strasznie mily – mowi ze chce wszystko naprawic (nie jest alkocholikiem). Nie moge mu teraz powiedziec ze chodze na terapie bo znow zacznie szalec i oczywiscie ja bede winna. Z tego co zauwazylam niektore kobiety walcza juz tylko o siebie i dzieci, bo nie da sie nic wiecej zrobic. Ja mam nadzieje ze u nas jeszcze nie wszystko stracone – bede walczyc o swoje JA, ale bede tez walczyc o NAS
            Poki co znow za tydzien potrzebuje alibi i wiem ze bedzie z tym coraz gorzej….
            Jeszcze jedno – zastanawialam sie czy pani Gutowska bedzie mi "lezala" jako moja terapeutka – "lezy mi" i mam nadzieje ze to bedzie owocna wspolpraca:)
            Jesli ktos z czytajacych trzymal za mnie kciuki to bardzo dziekuje – moge sie odwdzieczyc w razie potrzeby;)

            Katarzynka21
            Uczestnik
              Liczba postów: 808

              SOS to bardzo sie ciesze i uwazam, ze masz bardzo dobre podejscie z tym, ze chcesz walczyc o siebie i o Was. To dobre podejscie wg mnie 😉 Jesli da sie wygrac obie rzeczy to zawsze lepiej niz jedna 😉 Mysle, ze jak sie troche wzmocnisz to i Twojemu mezowi da to wiele do myslena 😉 Pozdrawiam serdecznie. Acha, pomyslalam sobie, ze to co napisalas w poprzednim poscie jest bardoz wazne i tak mi przyszlo do glowy, ze moze zechcialabys skopiowac swoja wypowiedz i zalozyc jakis inny watek dotyczacy sensu terapii? Bo tutauj na "terapie w Krakowie" wchodzi chyba stosunkowo malo osob.

              sos
              Uczestnik
                Liczba postów: 95

                Katarzynko
                Dziekuje za dobre słowa. Zrobiłam jak proponowalas – zalozylam nowy temat "co daje terapia"
                Ps. mam dzis duzo lepszy humor – to oczywiscie efekt terapii:)

                Katarzynka21
                Uczestnik
                  Liczba postów: 808

                  No to bardzo sie ciesze 😉 Ta terapia to byla bardzo dobra decyzja 😉 Powodzenia 😉

                  budzo
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 126

                    Wróciłem właśnie z pierwszego maratonu wyjazdowego z ramienia Wielickiej i było super. Wow. Takie pier…nięcie. A i też jestem przeciw ocenianiu terapeutów publicznie (bądź co bądź to forum to jest publicznie) ale Agnieszka jest rewelacyjna!

                    A tak naprawdę to do jakiego terapeuty się chodzi na indywidualną ma mniejsze znaczenie. Tzn na Wielickiej wszyscy są dobrzy 🙂

                    A i oczywiście zależy od problemu, ale grupowa leczy tysiąc razy szybciej niż indywidualna.

                    a1005
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 1

                      Mam właśnie z tym kłopot… jestem na wielickiej od wielu miesięcy,najpierw lekarz i leczenie farmakologiczne. Dostałam się na terapie po długim oczekiwaniu. Dużo sobie po niej obiecywałam i niestety… Nie jestem w stanie nawiązać żadnego kontaktu z psychoterapeutką. NIC, kompletnie. Czuję wielki dystans i barierę. Wiem że czasami spotykają się ludzie z którymi nie jesteśmy w stanie nawiązać bliższych relacji. Nie sugeruję że ta pani jest złym terapeutą tylko że nie dla mnie… Nie wiem co zrobić? Zrezygnować…? czy jest możliwość zmiany? Nie wiem nawet jak o to zapytać. Nie chcę jej urazić…

                      Katarzynka21
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 808

                        Zmien terapeute. Pani z cala pewnoscia nie urazisz, bo oni maja cos takiego wkalkulowane. Nie wiem z kim masz, ale jesli nei czujesz sie komfortowo to o tyn powiedz i zdecyduj sie na zmiane-w tym nie ma nic zlego.

                        Ja tez w pewnym momencie chcialam zmianic i….nie zminilam 😉 To, ze wyrazilam swoje obawy, opory itp bylo kolejnym punktem do zastanowienia sie dlaczego wlasciwie mam takie a nie inne odczucia do tego terapeuty.

                        Ale proponuje zmiane i to jak najszybciej. W koncu jestes tam dla siebie a nie dla terapeuty, a pewne indywidualne opory do danej osoby moga skutecznie terapie utrudniac-a a ni terapeucie, ani tez Tobie nie o to chodzi.

                        Ponadto, terapeuci sa na tyle dobrze "przecwiczeni", ze takich uwag nie biora sobie do siebie 😉 Na tym polega zdrowie emocjonalne 😉

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 51 do 60 (z 109)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.