Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD KROK ÓSMY

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 24)
  • Autor
    Wpisy
  • Hella
    Uczestnik
      Liczba postów: 5658

      Przeczyta, napewno, tylko Pam wiesz moze nie odpowiedzec lub (z ostroznosci procesowej powiem;)) niekoniecznie satysfakcjonujaca.

      Wyslalas, postaraj sie nie myslec o tym, wiem latwo mowic, ale doskonale Cie rozumiem i mowie z wlasnego doswiadczenia. Tez chcialam dowyjasniac, dodopowiedziec -na szczescie sie powstrzymalam i z czasem okazalo sie to najlepszym co moglam zrobic 🙂

      Hella
      Uczestnik
        Liczba postów: 5658

        Panama zapisz:
        „Skarbnico mądrości ludowych :laugh:

        A domek dla magistrów Ty złożyłaś?”

        nie pytaj :whistle: po japonsu 'jakotako’ sie udalo, a dzis w ramach relaksu robie golabki z mlodej kapusty :woohoo: 🙂

        Edytowany przez: hella, w: 2013/07/20 10:35

        Anonim
          Liczba postów: 869

          pompejusz zapisz:
          „Ja też przepracowałem 12 kroków, wiem że zadośćuczynienie nie musi być fejs tu fejs, przede wszystkim chodzi o Naszą samoświadomość a nie błaganie o wybaczenie wszystkich którym było przez Nas smutno…”

          Pompejusz, a jak Krok drugi u Ciebie?

          pompejusz
          Uczestnik
            Liczba postów: 13243

            byczek zapisz:

            Pompejusz, a jak Krok drugi u Ciebie?”

            Wiesz Byczku zawsze byłem osobą głęboko wierzącą…kiedyś bardziej praktykowałem, teraz wygląda to troche inaczej. Lecz wcale nie wierze mniej…dlatego nie miałem problemu z krokiem drugim:) Choć dorastało to we mnie dość długo. Teraz wiem że jest siła wyższa czy tam nazywaj sobie jak uważasz, która nade mną czuwa i kieruje moim życiem….

            Edytowany przez: pompejusz, w: 2013/07/21 17:04

            Anonim
              Liczba postów: 869

              pompejusz zapisz:
              byczek zapisz:

              Pompejusz, a jak Krok drugi u Ciebie?”

              Wiesz Byczku zawsze byłem osobą głęboko wierzącą…kiedyś bardziej praktykowałem, teraz wygląda to troche inaczej. Lecz wcale nie wierze mniej…dlatego nie miałem problemu z krokiem drugim:) Choć dorastało to we mnie dość długo. Teraz wiem że jest siła wyższa czy tam nazywaj sobie jak uważasz, która nade mną czuwa i kieruje moim życiem….<br><br>Edytowany przez: pompejusz, w: 2013/07/21 17:04″

              To we mnie też to długo dorasta :dry: Chyba ciągle mam problem z pokorą. Jak byłam dzieckiem to mama miała ze mną problemy. ciągle się buntowałam, dobrze, że chociaż szkołę lubiłam. dzięki za odp 🙂

              pompejusz
              Uczestnik
                Liczba postów: 13243

                Na spokojnie Byczku:) Nie ma rzeczy nie do zrobienia moim zdaniem;) Jeśli czegoś bardzo chcesz to jest to do zrealizowania:) Trzymam kciuki:)

                Panama
                Uczestnik
                  Liczba postów: 3986

                  Hella zapisz:
                  „Przeczyta, napewno, tylko Pam wiesz moze nie odpowiedzec lub (z ostroznosci procesowej powiem;)) niekoniecznie satysfakcjonujaca.

                  🙂
                  Odpowiedział, żalu nie ma, napisał, że sam ma wiele wad. Cieszę się :laugh:

                  Anonim
                    Liczba postów: 869

                    to dobrze, sprawa wyjaśniona 🙂

                    Hella
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 5658

                      Panama zapisz:
                      Hella zapisz:
                      „Przeczyta, napewno, tylko Pam wiesz moze nie odpowiedzec lub (z ostroznosci procesowej powiem;)) niekoniecznie satysfakcjonujaca.

                      🙂
                      Odpowiedział, żalu nie ma, napisał, że sam ma wiele wad. Cieszę się :laugh:”

                      🙂 🙂

                      vaelden
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 149

                        Powiem wam że po przemyśleniach dnia 200 postanowiłem przeprosić kierownika i kilka osób za moje jak że częste bezsensowne i dziecinne zachowanie w miejscu mojej pracy.
                        po pierwsze sukces dla mnie bo powiedziałem o swoich emocjach, po drugie przyznałem się tak że przed sobą że mogę coś nie wiedzieć i zrobić źle i nie tracę jako sprzedawca na tym. a po trzecie wzrok kierownika i zdziwienie na twarzy gdy powiedziałem słowo "przepraszam" było nieziemskie.
                        wiem że to byłą słuszna decyzja;)

                        pozdrawiam Was;)

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 24)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.