Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD no chat

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 23)
  • Autor
    Wpisy
  • sztywny
    Uczestnik
      Liczba postów: 409

      Czuję sie ostatnio wyobcowany w życiu codziennym, jak rownież na czacie, gdzie zagladam z jakimś pytaniem, istotnym na chwilę obecna pytaniem, gdzie oczekuję pomocy w chwilach załamania, a dostaję jeszcze większego kopa w tyłek. Pewnie, że wszędzie się tworza grupy, ktore nie postrzegaja ludzi z zewnatrz, dla ktorych jestem dupkiem, ktorego nie warto wspomagać choć jednym słowem, jednym pieprzonym słowem. Tylko tego oczekuję w chwilach załamania, i pewnie każdy z was w takiej chwili oczekuje takiego ciepłego słowa. Szkoda, że czat stał się miejscem pogaduszek tylko i wyłacznie kilku osob. Jestem zdruzgotany i naprawdę mam dość tego traktowania, tych ciosow poniżej pasa.

      Nie chcę nikogo urazić tymi słowami, ale jestem tak wkurzony, że muszę to napisać.

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        nie jesteś dupkiem

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          sztywny powiem,ze ja sie zawsze i wszedzie czuje obco…
          moze dystans do czata…no nie wiem…
          moze to od czlowieka zalezy…oj a ten internet…to samo zlo…

          3maj sie !

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            Hej… Zupełnie nie wiem, co mogę Ci napisać. Chyba tylko tyle, że wydaje mi się, że Cię rozumiem. Czuję podobnie. Własnie dziś czuję podobnie.
            Trzymaj się.

            Anonim
              Liczba postów: 20551

              Hej… Zupełnie nie wiem, co mogę Ci napisać. Chyba tylko tyle, że wydaje mi się, że Cię rozumiem. Czuję podobnie. Własnie dziś czuję podobnie.
              Trzymaj się.

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                No coż… ja rownież czuję się podobnie. Piszę tu od jakiegoś czasu i tak naprawdę bezpośrednio do moich postow odniosły się dwie czy trzy osoby. Staram się to jakoś zrouzmieć i nie brać do siebie, ale przykro się robi :(. Wiesz, to też mnie zastanawia, że o ile rozumiem swoje obawy przed spotkaniami z nowymi osobami w rzeczywistosci, gdzie boję się odrzucenia, braku akceptacji, o tyle wydawało mi sie, że w necie powinno być inaczej. Przecież nikt mnie nie widzi, nic o mnie nei wie! A jest jeszcze gorzej…. :(. Tak już chyba mam…
                Nie wiem jakie Cię dziś gnębiły pytania, ale trzymaj się ciepło i nie poddawaj!
                Pozdrawiam serdecznie
                Aga

                AnnaMaria
                Uczestnik
                  Liczba postów: 212

                  Witaj Sztywny
                  Chciałam powiedzieć, że jak dla mnie to z pewnościa nie jesteś dupkiem. Mam Tutaj na forum swoich kilku ulubiencow i Ty z pewnościa do nich się zaliczasz. Może to małe pocieszenie bo nie potrafię wspierać słowem, ale chciałam abyś wiedział, że nie wszyscy sa negatywnie nastawieni do Twoich wypowiedzi.
                  Podziwiam ludzi ktorzy staraja się poprawiać skutecznie swoje życie. Jest to trudne ale jak widać mozliwe. Doceniasz to co "masz" a to się liczy.
                  Jeśli chodzi o czat, to jest to forma komunikacji ktora mi nie odpowiada, więc nie potrafię ocenić. Raz weszłam i szybko uciekłam. Nie potrafię rozmawiać grupowo tak na czacie jak i w realu. Silniejsze osobowości powoduja, że się gubię w tym co chcę powiedzieć i wycofuję się.
                  Odbiegajac nieco od tematu, chciałam nawiazać do Twoich wcześniejszych relacji z życia wziętych. Trzymam kciuki za to, abyś znalazł nowa satysfakcjonujaca Cię pracę. Może wszystko ułoży się pomyślnie.
                  Tym bardziej potrafię zrozumieć "stresik", ponieważ sama właśnie położyłam wypowidzenie i od grudnia idę w nowe miejsce. Wiażę z nowa praca duże nadzieje i chciałabym aby wszystko wypaliło. Chciałabym zostać tam dłużej. Ponieważ każda moja praca trwa o kilka lat dłużej od poprzedniej to kto wie może do emerytury ?:blink:
                  Cholera, fatalnie to brzmi ale niestety latka leca.

                  Pozdrawiam serdecznie

                  _Pola
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 24

                    To nie do konca tak sztywny
                    Na poczatku też miałam takie wrażenie, wchodziłam i wydawało mi sie,że wchodzę w grupę znajomych, ktorzy się znaja jak łyse konie. Z czasem "poznałam" kilka osob, czasem z nimi pożartuję, czasem się powywnętrzam, powściekam, ale czasem od razu uciekam..
                    Bad¼ głośny, pytaj do skutku, na pewno odpowiedza (a zauważyłeś ile osob tam w tzw"krzakach" siedzi? )

                    Anonim
                      Liczba postów: 20551

                      -Czuję sie ostatnio wyobcowany w życiu codziennym, jak rownież na czacie-

                      to jak sie czujesz nie musi zalezec od innych osob, bo jesli ty masz poczucie wyobcowania, to wszedzie bedziesz sie tak czul i projektowal to na innych, to może być subiektywne odczucie, a nie prawda rzeczywista. Ludzie nie maja zadnych szans ci pomoc, bo zawsze zobaczysz coś w nich co , tylko potwierdzi twoje błędne poczucie. To może być cisza na czacie, ignoracja twojego pytania, ktore wcale nie musi byc zwiazane z twoja osoba, tylko może na przykład z problemem drugiej osoby, ktora tez moze miec doła, może mieć zły dzien, ktora woli pomilczeć itp. Czy o tym pomyślałeś czasem?
                      dlatego proponowałabym dystans do czatu, bo tu jest jak w życiu, w jednym dniu świetna dyskusja, wzajemne wsparcie, a w drugiem smutno, doły milczenie, cisza. Tak jest i to jest normalne.Na czat przychodza osoby, ktore maja problemy, mniejsze, większe. I oczekiwanie, że za każdym razem uzyskasz pomoc jest błędem, bo byłoby to możliwe, gdyby na czacie był specjalista, psycholog, a sa ludzie z roznymi problemami i czasem, choc chcieliby pomoc to czasem, w danej chwili, nie potrafia, bo sami maja problemy z soba, akurat zły dzien.
                      poza tym jest jeszcze priv, i tam chyba najlepiej rozmawiac na powazne, trudne tematy, wystarczy zapytać, poprosić. Po co się obrażać od razu jak dziecko i trzaskać drzwiami??
                      Dystans i jeszcze raz dystans sztywny-jesteś wartościowym człowiekiem i nikt tu nie uważa cię za dupkaMoże ty właśnie tak o sobie myślisz?Może odzywa się twoj wewnętrzny krytyk? Warto przyjrzeć się temu poczuciu wyobowania.Tutaj na forum i na czacie możesz być soba.

                      Anonim
                        Liczba postów: 20551

                        Weszlam kilka razy na czat i przyznam, ze czulam sie podobnie .Ciekawe czy mozna utworzyc drugi czat dla osob, ktore natychmiast wychodza z czatu pierwszego ? Zapisalabym sie !!!!

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 23)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.