Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD piosenka

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 19)
  • Autor
    Wpisy
  • aaga
    Uczestnik
      Liczba postów: 74

      Stare Dobre Małżenstwo – Modlitwa rozwieszona między gwiazdami


      Twoja miłość przenosi kamienie
      i z Toba lepszy każdy dzien
      bo serce Twe rozpala nadzieję
      upadam by się podnieść – zmieniam się

      Wiem czego chcesz od nas Panie
      to czasem trudne a my mali jak sny
      lecz serce do Ciebie się garnie
      jak umie tak biegnie i drży

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        słowa W. Młynarskiego, głos M. Umer

        Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
        Jeszcze ktoregoś ranka odbijemy się od ściany
        Jeszcze wiosenne deszcze obudza run zielona
        Jeszcze zimowe śmieci na ogniskach wiosny spłona
        Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali
        Jeszcze się nam pokłonia ci, co palcem wygrażali
        My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie
        Jeszcze nie, długo nie

        Kenshin
        Uczestnik
          Liczba postów: 12

          SDM, moj ulubiony 🙂

          "Modlitwa konca mojego wieku"

          Ty ktore śmieszne kawki
          Nauczyłeś latać
          Ty ktory jesteś z tego
          I nie z tego świata

          Uchowaj dzisiaj od nienawiści
          Moje serce moje oczy moje myśli

          Ty ktory stworzyłeś
          Jaśminu gałazkę
          Ty ktory orzech włoski
          Zawiazujesz w piastkę

          Zachowaj dzisiaj od nienawiści
          Moje serce moje oczy moje myśli
          Ty ktory ciepłym słoncem
          Napełniasz mieszkania

          Ty ktory dałeś nam
          Trudne przykazania

          Uratuj dzisiaj od nienawiści
          Moje serce moje oczy moje myśli

          Ty ktory kaczence
          Wymyśliłeś dla nas
          A żaby nauczyłeś
          Nocnego kumkania

          Odwroć dziś – proszę – od nienawiści
          Moje serce moje oczy moje myśli
          Ty ktory do morza
          Prowadzisz swe rzeki

          Ty ktory zmęczonym
          Zamykasz powieki

          Nachyl dziś – proszę – w stronę miłości
          Moje serce moje myśli moje oczy

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            NAWET JESLI -ANITA LIPNICKA

            Nie będzie łatwo przygotuj się
            pogoda w drodze często zmienna jest
            Nie jedna burza zaskoczy Cię
            nie jeden raz utracisz z oczu cel
            pytaj drzew , pytaj gwiazd
            masz przyjacioł w nich nie jesteś sam
            Poki wiesz gdzie chcesz dojść kiedyś dojdziesz tam!
            Nawet jeśli deszcz zmoczy Twoje włosy
            nawet jeśli śnieg zmrozi stopy Twe
            nawet jeśli pech…
            Ty się zawsze trzymaj drogi swej
            nawet jeśli most zarwie się pod Toba
            Nawet jeśli noc będzie dłużyć się
            nawet gdy zły los…
            Ty się zawsze trzymaj drogi swej
            Nie będzie lekko przygotuj się
            nie każdy człowiek Twego szczęścia chce
            Sa tacy ludzie co noc i dzien
            patrza ¼le i życza Tobie ¼le
            Ty się śmiej, śmiej się z nich
            nie zmarnuj ani jednej łzy
            Poki wiesz gdzie Twoj dom nie zniszczy cię nikt!
            Nawet jeśli deszcz zmoczy Twoje włosy…

            aaga
            Uczestnik
              Liczba postów: 74

              dla mnie muzyka jest wiatrem, ktory mnie unosi, ale i potrafi zasmucic…
              ale taki smutek tez jest powiewem wiatru

              Makenzen
              Uczestnik
                Liczba postów: 219

                Ja też uwielbiam SDM, a ta piosenka często idealnie oddaje to, jak się czuję:

                Makatka dla Janka Rybowicza

                Wodka od ruskich
                bar w Lisiej Gorze
                noc szyi się czepia
                nie mogę tak dłużej

                Wodka szalona
                ze wschodu pędzona
                już coraz mocniej
                zaciska ramiona

                Długopis z ręki leci
                co tu pisać jeszcze
                martwa gęba księżyca
                i wszystko się trzęsie

                Diabeł kusi na targu
                karty ma znaczone
                i kapela cyganska
                uparcie gra w mej głowie

                Zagrajcie Cyganie
                refren dobrze znany
                gwiazdom się spowiadam
                noc czarna mnie mami:

                Anioł śmierci tu zstapił, jest pomiędzy nami
                Jasne, że go nie widać, lecz jest właśnie tu.
                Nasze oczy się stały spokojnymi wodami
                Anioł śmierci zapachniał chloroformem bzu

                To zaś jest o mnie:

                Bejdak

                Skrajem nieba szedł bejdak
                organki z odpustu same mu grały
                Kałużę żabom łyżka zamieszał
                nie zdajac sobie z tego sprawy

                Podobno ktoś widział jak do żab się łasił
                na kolanach żeby mu kumkały
                Albo w pasiece do ula się spowiadał
                a pszczoły miod na serce mu lały

                Ktoś go poprosił, by mu łakę skosił
                a on zioła głaskał, tulił się do trawy
                Jakoś nie umiał z lud¼mi żyć
                raczej kumplował się z ptakami

                Kiedyś nad ranem z nimi odleciał
                na niebieskie ptasie polany
                Jakoś nie umiał z lud¼mi żyć…

                Czasem wroblem wraca, gdy Boga uprosi
                z lotu ptaka chwilę u nas gości
                Boga słabość do niego jednaka
                bo jak nie kochać takiego bejdaka

                Ktoś go poprosił…

                A ostatnio jestem pod wrażeniem tego kawałka zespołu Banana Boat:

                Nawigator

                Ten, ktory statek wiedzie Piotrowy,
                Nawigatorem będzie twym.
                On bowiem kurs nam wyznaczył nowy,
                ku Gwie¼dzie Morza żegluj z Nim.

                Sam sobie sterem, sam sobie okrętem –
                choćby się skryło za chmurami niebo –
                nie będziesz nigdy, bo z toba za sterem
                stać będzie zawsze twoje wierne Credo.

                Gdy sztorm twe żagle targa zuchwały,
                ty nie trać wiary, nie boj się!
                Niech twa załoga chwyci za fały,
                gdy On na wachcie, sięgniesz cel.

                Ten, ktory tchnieniem stworzył lewiatany,
                ktory Jonasza od morza wybawił,
                wiodac twa arkę pokona bałwany –
                Duch nad wodami, Bog-¯eglarz to sprawi!

                Ten, ktory statek wiedzie Piotrowy,
                Nawigatorem będzie twym.
                On bowiem kurs nam wyznaczył nowy,
                ku Gwie¼dzie Morza żegluj z Nim.

                Anonim
                  Liczba postów: 20551

                  Na ta piosenkę natrafiłam przypadkowo, bo nie jestem fanka zespołu Ich Troje i nawet nie wiedziałam, że to ich piosenka.Znaczy tekst napisał Michał Wiśniewski, a śpiewa dziewczynka z domu dziecka. Mnie chwyciła za serce, smutna, prosty tekst, ale prawdziwy..Usłyszałam ja na występach dzieci z świetlic socjoterapeutycznych, śpiewała ja dziewczynka, ktorej rodzice pija.Popłynęły mi łzy, bo wspomnienia, ale głownie z żalu, bo ta dziewczynka śpiewała to tak bezosobowo, obojętnie, chłodno.Zobaczyłam, że majac 11 lat już nauczyła się zamrażać uczucia, już potrafiła odcinać się od uczuć i tak radzić sobie z ta nienormalna sytuacja w domu.Też tak robiłam.
                  Zobaczyłam w tej dziewczynce siebie…
                  To tyle wspomnien, a to tekst 🙂

                  NIE PIJ TATO…
                  Zostan, zaplatałam skrzydła w śpiew
                  zostan, brzegiem d¼więku tanczyć chcę
                  pozwol, że zasnę w tym akcie wśrod świec
                  nie chcę się budzić połgłosem przez gniew

                  Tato nie pij, pojd¼ już spać
                  zostaw mamę zostaw nas
                  wyproś gości po¼no już
                  niech ida
                  chciałabym mieć kiedyś psa
                  ktory będzie bronił nas
                  chciałabym pojść kiedyś spać
                  w ciszy

                  ślepcze, za poczciwym sercem stan
                  w nocy przeprowadzę Cię przez las
                  założę Ci maskę nie pozna Cię nikt
                  uśmiech się schował, mow prawdę, Bog z nim

                  Tato nie pij, pojd¼ już spać
                  zostaw mamę zostaw nas
                  wyproś gości po¼no już
                  niech ida
                  chciałabym mieć kiedyś psa
                  ktory będzie bronił nas
                  chciałabym pojść kiedyś spać
                  w ciszy

                  Tato przytul nas choć raz
                  powiedz nam, że kochasz nas
                  chciałabym pojść kiedyś spać
                  w ciszy
                  czy to ja Wam niszczę świat
                  ja mam swoj gdy nie ma Was
                  tato ja mam osiem lat
                  kocham
                  Michał Wiśniewski

                  Jolcia
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 128

                    A to jest wiersz , ktory napisał Jozif Brodski. Muzykę do tego wiersza Mirosław Czyżykiewicz, wiersz troszeczkę zmodyfikował. Piosenka też jest bardzo ładna 🙂

                    W stylu Horacego

                    Nieś się, stateczku, przez fale złudne,
                    £opocza żagle jak zmięte ruble.
                    Z ładowni słychać skowyt republik.
                    Skrzypienie burty.

                    Trzeszczy w szwach co opina żebra.
                    W morzu drapieżnych ryb pewnie nie brak.
                    Nawet pasażer o silnych nerwach
                    Rzyga jak struty.

                    Nieś się, stateczku, w burz kłębowisku.
                    Sztorm, choć wścieklejszy jest od pocisku,
                    Bezsilniej słucha władnego świstu –
                    Tak bardzo, że aż

                    Nie wie, gdzie pędzić: w tę? W tamta? W jeszcze,
                    Inna? Bo cztery strony ma przestrzen.
                    Jak cztery ściany – każde z pomieszczen,
                    Choćby w nich mieszkał Boreasz.

                    Nieś się i nie boj, że skalny występ
                    Przebije burtę. Odkryjesz wyspę,
                    Jedna z tych wysp, gdzie sto lat po wszystkim
                    Krzyże dostrzegasz,

                    Gdzie obwiazany tasiemka pakiet
                    Listow sprzedaje ci dziecko : takie
                    Błękitne oczy jawnym sa znakiem –
                    Ojcem był żeglarz.

                    Nie wierz, stateczku, przewodnim gwiazdom;
                    Tyle ich tam, że niebo jest zjazdem
                    Sztabu głownego. Gdy strasza nas ta
                    Prożnia nad głowa,

                    Wierz tytko temu, co się nie zmieni:
                    Wierz demokracji wolnych przestrzeni,
                    Ktora, choć w burzach sporow się pieni,
                    Ma dno pod soba.

                    Jedni w dal płyna na złość losowi.
                    Inni – dosolić Euklidesowi.
                    Inni znow – po to, by mieć to z głowy
                    Wszystko to nie¼le,

                    Lecz ty, stateczku, o każdej porze
                    Dostrzeż horyzont choćby w horrorze,-
                    Nieś się w dal, aż się sam staniesz morzem
                    Nieśże się, nieśże.
                    Brodski Josif
                    :rolleyes:

                    AnnaMaria
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 212

                      Poeci nie zjawiaja się przypadkiem – Edyta Geppert

                      sł. pol. £ucja Matulewicz – Gazda
                      i Marek Dagnan
                      muz. Igor Talkow

                      Poeci nie zjawiaja się przypadkiem
                      Z niebieskich do nas przybywaja stron
                      Na zawsze niezgłębiona jest zagadka
                      Dlaczego z nami los swoj dzielić chca
                      W ¼renicach tych posłancow prosto z nieba
                      Istnienia smutek i marzenia blask
                      W chaosie ziemskich spraw ich serca wiecznie płona dajac znak
                      Tym ktorzy zabładzili w mgle

                      Odchodza tak jak przyszli niespodzianie
                      Zbyt prędko wypełniaja się ich dni
                      I znow na długo zostajemy sami
                      Być może trochę lepsi dzięki nim
                      Bezbronni, samotni w naszym świecie
                      Tak, jakby niepotrzebni byli już
                      Odchodza komedianci, muzykanci i poeci
                      Sternicy zagubionych naszych dusz

                      Ich pieśni ptaki w lasach wciaż śpiewaja
                      I wieniec zioł rozsiewa po nich wiatr
                      Odchodza stad, lecz nie, nie umieraja
                      Sumieniem naszym niespokojnym sa

                      A kiedy moj czas także się wyczerpie
                      Poproszę cicho już ostatkiem tchu
                      Daj Boże proszę daj nadziei choć iskierkę
                      ¯e i ja też nie przypadkiem byłam tu

                      /dla Marka Grechuty/

                      Anonim
                        Liczba postów: 20551

                        Tylko refren pamietam..w tlumaczeniu ..

                        Uwazaj na mnie,
                        upadlem tak nisko, tak nisko Moje Oczy,
                        wytrzymaj ze mna,
                        uwazaj na mnie…

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 19)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.