Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD przedszkole

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 13)
  • Autor
    Wpisy
  • Donatta
    Uczestnik
      Liczba postów: 191

      czy pamiętacie jakimi dziećmi byście w przedszkolu ??

      ja nie wspominam tego okresu dobrze, ale co ciekawe bardzo mało tez pamiętam
      tak jakbym sama powymazywała niektóre sytuacje

      ale są takie które pamiętam
      nienawidziłam zabaw gupowych – takich które działy się kółku np

      na kazdym zdjęciu z przedszkola mam smutną minę
      może byłam wtedy niewidzialnym dzieckiem??

      pamiętam ze raz po mnie nikt nie przyszedł i strasznie to przeżyłam , pózniej jak już zamykali przyszła moja mama i dziecku z przedszkola (czyli mnie) tłumaczyła że dziadek miał przyjść ale pewnie se wychlał…. porażka nie??

      na dzień dziadka czy babci też nigdy nikt nie przychodził , pamiętam jak jako jedyna chyba nie miałam komu wręczyć laurki i już wtedy tłumiłam swoje łzy ,nie chciałam dać nic po sobie poznać 🙁

      Torquemado
      Uczestnik
        Liczba postów: 901

        Ja lubiłem chodzić do przedszkola. Uwielbiałem stać obok pani przedszkolanki i obserwować jak gra na pianinie. Ogólnie byłem strasznie ciekawski i wszystko co nowe ogromnie mnie interesowało. Jedyne czego nie lubiłem to leżakowanie i śpiewanie z innymi dziećmi durnych piosenek.

        goka
        Uczestnik
          Liczba postów: 36

          to było bardzo dawno temu…
          pamiętam moja ukochaną panią, kiedyś zabrała mnie do siebie, kiedy tata miał "ważne sprawy". Jadłam u niej truskawki ze śmietaną. Do dziś je uwielbiam.

          byszek
          Uczestnik
            Liczba postów: 341

            Torquemado pewnie tak naprawdę dalej taki jesteś, tylko to jest głęboko zakopane. Ja też nie lubiłem leżakowania, to było przeciez wbrew dziecku, komu się chciało leżec? To jakiś porąbany dorosły wymyślił, tak jak zresztą większość w naszym systemie nauki. W ogóle pamiętam, że jak by łem mały to prawie wszystkie dzieciaki były wesołe, skore do zabawy, a potem im człowiek starszy był, tym coraz więcej różnych patologii w szkole wychodziło, życie się komplikowało.

            Donatta
            Uczestnik
              Liczba postów: 191

              a ja własnie nie pamiętam dlaczego tak się zachowywałam

              co było tego wszystkiego powodem?? może mama mnie tak nastrajała ??

              niby się mówi ze pierwsze 3 lata dziecka są najważniejsze i wlasnie moze wtedy też były najtrudniejsze dla mojej mamy??

              chciałabym się cofnąc w czasie i zobaczyć to jeszcze raz z perspektywy

              Torquemado
              Uczestnik
                Liczba postów: 901

                byszek zapisz:
                „Torquemado pewnie tak naprawdę dalej taki jesteś, tylko to jest głęboko zakopane. Ja też nie lubiłem leżakowania, to było przeciez wbrew dziecku, komu się chciało leżec? To jakiś porąbany dorosły wymyślił, tak jak zresztą większość w naszym systemie nauki. W ogóle pamiętam, że jak by łem mały to prawie wszystkie dzieciaki były wesołe, skore do zabawy, a potem im człowiek starszy był, tym coraz więcej różnych patologii w szkole wychodziło, życie się komplikowało.”

                Myślisz, że jest we mnie ciągle ta dzięcięca ciekawość świata? Też chciałbym w to wierzyć, ale wiem, że tego już nie ma. Jak pisał poeta : "coś się skończyło, nic się nie chce zacząć…".

                byszek
                Uczestnik
                  Liczba postów: 341

                  A co, zamierzasz być ponury do końca życia? Ja raczej nie, a ta ciekawość to też radość, spontaniczpość, przestrzeń – czyli tzw. życie i ja wierzę, że każdy to w sobie ma , tylko niektórzy mają wyniesiony z domu błędny obraz świata i tak się przyzwyczaili, że myślą że tak musi już być i nie może być inaczej.

                  justyś
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 187

                    Ja miałam straszną nerwicę natręctw w przedszkolu… Kiedy ktoś mnie dotknął, musiałam ten dotyk z siebie "strzepać" lub zmyć wodą. Między mną a koleżankami zachodziły chore sytuacje. Przedszkolanki były wredne. Za towarzyszeniu przy gaszeniu światła koleżance w łazience (przy czym wszystkie sobie tak robiły na złość) jedna opiekunka straszyła, że zadzwoni po policję i pójdziemy do więzienia. Jeszcze doskonale pamiętam to jak podnosiła słuchawkę i wykręcała numer. Albo raz za karę, nie pamiętam za co, musiałam leżeć podczas leżakowania w innej sali i mnie straszyli jakimś zastrzykiem…
                    Bardzo nie chciałam do przedszkola chodzić. Histeryzowałam, gdy mama mnie odprowadzała.
                    Generalnie przedszkole to moja trauma.
                    Nerwica łagodniała w podstawówce. Ale zaczęły się nasilać inne problemy, np. alkoholizm pewnej osoby.

                    Donatta
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 191

                      pamiętam taką zabawe "chodzi lisek koło drogi"
                      jak ja jej nie znosiłam
                      modliłam sie zeby nie rzucili mi tej chusteczki

                      teraz to się wydaje mi śmieszne ale wtedy….

                      ciekawe skąd w 3-4 letnim dziecku juz takie zachowania ?

                      okinawa2080
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 12

                        Ja też nie lubiłam leżakowania, tortura to była okrutna dla mnie , ale poza tym przedszkole wspominam raczej pozytywnie; wtedy było tyyyyle fajjjjjnych rzeczy, zabawek, gier, zabaw, koleżanek i kolegów, książek do przeczytania, podwieczorków do schrupania, obrazków do namalowania, itd.
                        Pamiętam , jak dziś, gdy pani przedszkolanka posadziła nas przed czarno-białym telewizorem w świetlicy i kazała oglądać wojnę w Warszawie , a dokładnie był to stan wojenny, ale mi napędziła wtedy stracha. Oglądałam te czołgi jeżdżące po ulicach i naprawdę się bałam:(
                        Ale to mleko z korzuchem …. to już była przesada;)

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 13)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.