Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD same kobiety na tym forum

Przeglądasz 6 wpisów - od 21 do 26 (z 26)
  • Autor
    Wpisy
  • kosmita987
    Uczestnik
      Liczba postów: 244

      Chyba najbardziej uzewnętrzniają słabości faceci typu ciepłe kluchy.

      BrunoSzarmant
      Uczestnik
        Liczba postów: 4

        Wracając jeszcze do tego która płeć jest odporniejsza psychicznie to tutaj taki mały atrykulik na ten temat:
        http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/mezczyzna-wybryk-natury
        Czy to, że mężczyźni mniej okazują emocji czy raczej może mniej emocjonalnie podchodzą do pewnych spraw, to stereotyp? Nie sądzę, to raczej wynik odmniennych ról płciowych w procesie ewolucyjnym.
        I – tak jak niektórzy piszą – jest to zepewne główny powód przewagi liczebnej kobiet na – między innymi – tym forum.
        Pytanie tylko czy tak powinno być.
        Czy to jest takie męskie udawać, że nie ma problemu, jeśli takowy jest bo „trzeba być twardym”? Czy nawet jeśli reagujemy mniej emocjonalnie, to znaczy, że jesteśmy całkowicie emocji pozbawieni? Czego tak naprawde chcemy? Zycia w zgodzie z samym sobą czy w zgodzie z oczekiwaniami innych? Poza tym okresie w którym wyewoluował człowiek raczej nie nadużywano alkoholu ;] To nie są odpowiednie warunki wychowawcze bez względu na płeć dziecka.

        Tak więc Panowie MAN UP! Na miting/terapie marsz! ;]

        Alisa
        Uczestnik
          Liczba postów: 342

          aqq1975 zapisz:
          ” zupełnie jakbyśmy żyli w dwóch innych światach ”

          Bo żyjemy. Faceci po prostu znęcają się nad swoimi partnerkami i w związku z tym czują się zdecydowanie zdrowiej niż poszkodowane partnerki.

          kosmita987
          Uczestnik
            Liczba postów: 244

            „Opinie psychologów także nie są korzystne dla nosicieli chromosomu Y. Mężczyźni mają niższą odporność psychiczną. Zdaniem Marka Robinsa, nowojorskiego psychologa, gorzej sobie radzą ze stresem, częściej się załamują, popadają w depresję. „

            Ale bzdura, już do samego udawania twardziela potrzeba odpowiednio mocnej psychiki i w miarę umiejętnego radzenia sobie z emocjami, niech ci „psychologowie” się douczą.

             

             

             

            BrunoSzarmant
            Uczestnik
              Liczba postów: 4

              Ciężko mi się odnieść do opinii przedstawionej w atrukule bo żaden ze mnie ekspert. Jako ciekawostkę wrzuciłem. Właściwie nie mam wielkiej potrzeby rozstrząsania kwesti która płeć jest silniejsza psychicznie i dowalania swojej płci, ale czy znaczne róznice choćby w  ilości samobójstw ze względu na płeć, nie dają trochę do myślenia?

              Natomiast co do tego co napisałeś… Szanuje odmienne zdanie, ale jeśli do udawania kogokolwiek potrzebna jest mocna psychika to ja podziękuję za taką moc. Raczej pomyślałbym, że potrzbne są talenty aktorskie. Nawet znam paru takich pseudo-twardzieli, którzy mają tak mocną psychikę i tak radzą sobie świetnie z emocjami, że aż czasami potrzebuja się wspomóc pewnymi płynami… Dziękuję postoję.

               

              kosmita987
              Uczestnik
                Liczba postów: 244

                Pisząc „odpowiednio mocna psychika” mam na myśli to, że aby udawać twardziela, nie można być totalnym słabeuszem, tylko trochę siły psychicznej trzeba mieć.

              Przeglądasz 6 wpisów - od 21 do 26 (z 26)
              • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.