Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Samotność

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 33)
  • Autor
    Wpisy
  • NataliaAnna
    Uczestnik
      Liczba postów: 28

      Hej!

      Mam pytanie jak radzicie sobie z samotnością?

      Jakubek
      Uczestnik
        Liczba postów: 931

        Próbuję szukać ludzi:)

        Albo piję sam wino:(

         

         

        Fenix
        Uczestnik
          Liczba postów: 2551

          Jakubku, która opcja jest skuteczniejsza w zmaganiu się z samotnością? Nie pytam się, która jest łatwiejsza.

          Fenix
          Uczestnik
            Liczba postów: 2551

            NataliaAnna pytasz się o samotność czy bycie singlem? To są dwie różne sytuacje a często określane tym samym pojęciem.

            Chłopiec Papuśny
            Uczestnik
              Liczba postów: 3706

              Mam rozumieć że wśród swoich znajomych czujesz że nikt cię nie rozumie, że ich towarzystwo nie powoduje uśmiechu na twarzy, że brak ci spełnienia i uczucia, że możesz zawsze z kimś porozmawiać? Czy czujesz się samotna, bo jesteś singielka? Ten problem można łatwo rozwiązać! 😉

              NataliaAnna
              Uczestnik
                Liczba postów: 28

                Chodzi mi o doświadczenie samotności, kiedy nie mam z kim porozmawiać, wyjść na spacer. U mnie samotność związana jest z lękiem przed oposzczeniem, odrzuceniem.

                Chłopiec Papuśny
                Uczestnik
                  Liczba postów: 3706

                  Mam podobny problem. Mam numery telefonów, mógłbym do kogoś zadzwonić, ale nie robię tego. To powoduje frustrację. Mógłbym się otworzyć, ale boje się słuchać innych. Ciągle mam poczucie, że inni mają lepiej. Też boje się odrzucenia, że usłyszę że ktoś dla mnie nie ma czasu. Teraz by nie być samemu zapisałem się na krav mage. Uczę się obycia wśród innych ludzi.Ale znów nie wychodzę do nich samemu. Właśnie to trzeba robić. Samemu wychodzić do ludzi. 🙂

                  Chłopiec Papuśny
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 3706

                    Czego się boisz w opuszczeniu?

                    NataliaAnna
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 28

                      Ze zostanę sama. Że sobie nie poradzę. Chciałabym żeby ktoś sie o mnie zatroszczył. Widzę że potrzebuję obecności fizycznej. Świadomość tego, że ktoś jest za ścianą lub gdzieś indziej to dla mnie za mało. Mam ogromne braki bliskości z dzieciństwa.

                      Fenix
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 2551

                        U mnie paradoksalnie samotność najbardziej mi doskwierała kiedy byłam w związku. Byliśmy parą a tak na dobrą sprawę bardziej przypominało to życie współlokatorów. Nie było bliskości, nie było dzielenia się myślami, była to raczej wymiana zdań. Każde miało swój własny świat. Z perspektywy czasu widzę, że problem nie leżał tylko w tym, że ja jestem DDA, bo mój partner również miał ogromny problem z otwarciem się na drugiego człowieka. W rezultacie doprowadziło to i nie tylko to do tego, że ja czułam się coraz bardziej samotna, coraz bardziej zamykałam się w swojej skorupie a moje poczucie własnej wartości spadło do zera.

                        Jestem introwertykiem, który dobrze czuje się w swoim towarzystwie, nie potrzebuję ciągłego towarzystwa innych ludzi. Zawsze potrafiłam sobie znaleźć interesujące dla siebie zajęcie. Czasem właśnie zainteresowanie jakimś tematem prowokowało do kontaktu z innymi ludźmi. Dzięki temu poznaję inne osoby, wchodzę w nowe środowiska. To mi również pomogło w pokonaniu nieśmiałości i przełamaniu właśnie strachu przed oceną i odrzuceniem.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 33)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.