Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD systematyczność

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 17)
  • Autor
    Wpisy
  • man
    Uczestnik
      Liczba postów: 303

      Nie przypominam sobie takiego watku więc zapytam.
      Czy potraficie dażyc do celu systematycznie, wytrwale, dzielić swoje cele na etapy i je realizować?
      Ja przyznaję, mam z tym kłopot. Raczej pracuję zrywami i wtedy przez dłuższy okres czuję się jak na lekkim rauszu, adrenalina itp.
      Jest to dosyć męczace..

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        systemaczyczność powiadasz…
        dla mnie masakra. zero jej, zero, zero.
        szkoda, bo chciałabym się w koncu nauczyć na przykład języka obcego;) (już nawet nieważne jakiego…)
        i zrobić parę innych rzeczy, o ktorych marzę.
        teraz takie "postanowienie" mam, że skonczę grupę dda, nie będę jej opuszczać, ściem żadnych przed sama soba snuć…Bo zaczynałam już dwie, dawno temu i jakoś mi nie poszło…

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          ja też mam problem z systematycznościa,szybko tracę poczucie sensu działan wykonywanych przeze mnie,brak mi wiary w to że mogę cos doprowadzić do konca normalnie porzadnie-a teraz mam do napisania prace magisterska-ciekawe jak to będzie:)pozdrawiam

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            dluuuugie zastoje… myslenie… gapienie sie… muchy w nosie…

            ale generalnie jak cos robie to raczej bardzo sprawnie i szybko jak szatan

            gorzej ze sprawami przewleklymi, ktore sie ciagna… nuda i rutyna mnie zabijaja, trace watek i porzucam…

            Anonim
              Liczba postów: 20551

              dopisuję się do watku
              Motylek powodzenia
              ja też właśnie dłupię nad dyplomem, w lutym mam obronę a dopiero wczoraj coś do głowy mi przyszło , więc teraz jak Robert lub raczej jak szatan :laugh: muszę się wyrobić.i wyrobię się, a jak. tylko, że zdrowie się tym sposobem traci 😛

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                u mnie jest natomiast takk ze uwielbiam cos zaczynac i jestem pelna entuzjazmu ze cos robie i wogole no i masz trach zaraz znajde cos na to zeby to szybko skonczyc porzucic niedokonczyc oto cala ja…..
                teraz np chodze na kurs jezyka no i ostatnio wkurzalam sie bo nic nie rozumiem az ktos mnie wysmial i nie mam ochoty kontynuowac tezgo kursu chyba go rzuce choc wiem ze nie powinnam bo wiele osob chce abym to robila ach jak zwykle cos paskudze w zyciu kolejny niedokonczony pomysl przezemnie koszmar

                Anonim
                  Liczba postów: 20551

                  jestem wyjatkowo systaematyczna i skrupulatna, realizuje cele, wszystko starm sie doprowadzic do skrajnej perfekcji, zawdzieczam to dlugim latom cwiczeniom, ze az poszlo mi w druga strone, w mojej pracy jest to wrecz momentami uciazliwe. Wszystko zeby zagluszyc emocje i poczuc sie lepiej.Taka wlasnie jestem w pracy, zycie prywalne totalny rejwach 🙂 .
                  Bardzo pomogla mi wlasnie nauka jezyka obcego, przy tej okazji, bez systematycznosci ani rusz.Teraz pracuje nad t5ym zeby dac sobie troche luzu

                  lars_
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 36

                    Witaj na pismie mp;), daaawno nie gadalismy…
                    Ja zyje skrajnosciami, ucze sie 'prawa srodka", ale jeszcze duzo pracy przede mna, bo ciagle wracam do rzucania sie albo w nawal pracy, albo w totalne lewactwo. Wydaje mi sie, ze u mnie jest to kwestia motywacji, jesli czegos nie czuje, nie potrafie sie do tego zmusic, dlatego trudno mi czasami zmotywowac sie do zwyklych czynnosci i sobie odpuszczam…czyli znowu lewactwo…a moze brak wiary w udane zakonczenia? w sukcesy?
                    pozdry [file]

                    Anonim
                      Liczba postów: 20551

                      grubas, fatalista jestes. ja tez, i na dodatek jestem jeszcze cierpientnik, od czasu do czasu
                      ale pracuje nad tym od jakiegos czasu.
                      ————————————————-
                      ps masz cos wspolnego z P.K.Dickiem?

                      grubas_koniokrad
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 144

                        🙂
                        na Dicka trafiłem w bardzo zabawnym okresie życia, kiedy to wkręcałem sobie schizofrenię :rolleyes: czy wspominałem , że jestem hipochondrykiem? 😛

                        ps.:nie muszę pewnie dodawać co się ze mna działo, kiedy Valis przeczytałem:laugh:

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 17)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.