Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Takie tam ode mnie :)

Przeglądasz 1 wpis (z 21)
  • Autor
    Wpisy
  • agniechaa
    Uczestnik
      Liczba postów: 100

      Kurde czytam to co piszecie i jakoś tak głupio sie czuje. U mnie w domu mama nie pije, za to stosowała przez bardzo długi czas przemoc fizyczną na mnie i psychiczną ale mimo to kocham ją najmocniej na świecie. Może dlatego, że znam historie jej życia i wiem ile musiała znieść zanim jeszcze poznała mojego ojca, potem on zaczął pić w chwili gdy stracili wszystko, firme, dom , samochód… Nie usprawiedliwiam jej ale nie potrafie być na nią zła. Zawsze wszystkim obarczałam ojca, który też życia łatwego nie miał, jest bardzo dobrym człowiekiem, nigdy mnie ani mamy nie uderzył, zawsze pomaga jak cos trzeba i niewazne czy pijany czy trzeźwy… zawsze jest dobrym człowiekiem. Co najlepsze jeszcze kilka miesięcy temu nie chcialam go znać a dzisiaj razem obiad robiliśmy :O
      Ale do sedna to ja zawsze jakos miałam wrażenie i mam do dziś że ten problem mnie jakoś mniej dotyczy… Ze inni mają gorzej, bo przeciez w niejednej rodzinie pije oboje rodziców albo np dzieci zabiera pogotowie opiekuńcze i to są dramaty. Nie to co mój ojciec ktory tam sobie popija i znika a potem wraca. Tak samo mam z terapią, nie potrafie sie przekonać bo mam wrazenie że to nie dla mnie, mimo że mam niektóre te "objawy" dda i nieraz witki mi opadają że już sobie w życiu nie moge poradzic z pierdołami bo sie boje/ wstydze/ etc. Ale potem to mija i znowu jestem tą "normalną" częścią siebie…. dziwne to. Znowu sie rozpisałam ehhh.

    Przeglądasz 1 wpis (z 21)
    • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.