Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Wewnętrzne dziecko

Przeglądasz 10 wpisów - od 161 do 170 (z 205)
  • Autor
    Wpisy
  • ananke24
    Uczestnik
      Liczba postów: 202

      Carola, wiem, że nie muszę być kumplem i jestem, czuję, że daję mu dużo – ma swój pokój, pełen zabawek, książek, ma czyste ubrania i większość nowych, często się przytulmy, na dobranoc to rytuał – ale właśnie mam wrażenie, że inne matki potrafia się bawić ze swoimi pociechami.. wiesz, biorą autka do ręki i jeżdżą po wymyślonej trasie w wymyślonym celu, a ja tak nie potrafię…

      Carola
      Uczestnik
        Liczba postów: 402

        A kto powiedzial ze musisz potrafic hihi 😛 daj sobie na wstrzymanie i jeszcze takimi sprawami sie nie dobijaj, to sa pierdoly przeciez. Brum, brum bedzie na placu zabaw z innymi chlopakami uprawial… a Ty pograsz z Nim w Chinczyka jak juz dorosnie 🙂 Moj Junior bardzo lubial Chinczyka, a gral tylko z nami bo z kumplami nie bylo cool :laugh:

        Teraz znajdz takie zabawy ktore i Tobie i Jemu pasuja, najwazniejsze zebyscie je z przyjemnoscia robili razem i byli w tym czasie razem … myslisz ze dzieciak zdaje sobie sprawe ze mama autami nie umie jezdzic, e tam to rodzi sie tylko w Twojej glowie.
        Wiesz ile radochy mial moj Junior uczac mnie kopac pilke, a jaki byl dumny.. pokazujac ze bokiem sie kopie a nie czubkami buta, chociaz Jemu samemu nie za bardzo to wychodzilo ze wzgledow fizycznych.

        ananke24
        Uczestnik
          Liczba postów: 202

          masz rację Carola… on nie wie, żeja nie potrafię 🙂
          postaram się nie nakręcać pierdołami…heh..mam ciężkie dni… a dziś pierwszy dzień pracy na obczyźnie….heh i też nerwy… ale dam radę – twarda jestem 🙂

          pozdrawiam, a.

          Katarzynka21
          Uczestnik
            Liczba postów: 808

            A ja jak slysze, ze ktos zawsze byl doroslym to mysle sobie, ze czeka go ciezka droga do odanlezienia dziecka, bo nie maja jakiegos punktu zaczepienia.

            Optima, tak jak Carola wspomniala mowimy o dziecku jako o pewnej czesci nas, ktora jest poniekad pokaleczona, bo zostala na pewnym etapie emocjonalnym, nie miala szans sie rozwijac, nadal pozostaje dzieckiem. Optima, Ananke, wydaje mi sie ze bardzo skrzetnie stlamsilyscie swoje wewnetrzne dzieci, nie pozwalalyscie sie im odzywac, dlatego schowaly sie tak, zebyscie nawet Wy nie mogly ich dojrzec. Ale wydaje, mi sie, ze jednak macie sie czego zaczepic 😉 Mile wspomnienia, polaczone z uczuciami charakterystycznymi do przezyc dzeicka sa bardzo wazne i warto pojsc ich sladem. Zastanowic sie jak ta beztroska osobka u babci na wakacjach, czula sie jak wracala do domu, jakie uczucia kazaly jej hamowac ta dzeicieca spontanicznosc.

            Ja ostatnio pracowalam troche z Kasia nastoletnia, juz nie ta calkiem mala i staralam sie do niej podejsc jak do obcej dziewczynki, sympatycznej, ale jednak nieszczesliwej. Zastanawialam sie, co mnie tak bardzo uwieralo bedac nastolatka, sluchalam jej bolu, jej slow, tego co ja przerazalo, przerastalo. Tak sobie mysle, ze w Waszym przypadku warto moze pogadac z tymi dziecmi u babci na wakcjach 😉 Zapytac co czuly myslac o domu, o powrocie, co czuly bedac w domu. Pogodac z nimi jakby byly kolo Was a nie byly Wami.

            budzo
            Uczestnik
              Liczba postów: 126

              Ostatnio na terapii była wizualizacja i zobaczyłem małego, skrzywdzonego, obrażonego chłopca siedzącego na kamieniu. Boże…chciało mi się wrzeszczeć i szlochać. Potem mogłem go tylko przytulić, rozmawiać z nim nie mogłem, zresztą gardło miałem tak ścisnięte, że słowa bym nie mógł wydobyć. Od tego czasu go nie spotkałem 🙁 ale to kwestia czasu mam nadzieję…

              Katarzynka21
              Uczestnik
                Liczba postów: 808

                Budzio, widzisz ja podczas tej wizualizacji zobaczylam na kamieniu…tez chlopczyka 😉 Ale jaja 😉

                Nie martw sie, przyjdzie do Ciebie, bedzie sie dopominal swego-coraz bardziej 😉 Moze musi Ci troche zaufac, zeby przestac sie obrazac i troszke sie otworzyc 😉

                optima
                Uczestnik
                  Liczba postów: 86

                  wiecie co…ja nie wiem czy ja chce,ja nie wiem czy ja chce znowu to wszystko przezywac,zcasami mysle ze juz wyjechalam z mojego domu rodzinnego gdzie bylo pijanstwo(tata nie mieszka juz z nami)ale dalej jest krzyk-nierozmowa,nie ma uczuc,nie ma prawa wyrazania tego co sie mysli i czuje….jestem tu,wsrod obcycvh ale normalnych ludzi,wsrod ktorych ucze sie funkcjonowac "normalnie"….boje sie ze jak zaczne ta terapie stane sie slabsza,lekliwa,bede ciagle o tym myslec,a ja …….heh :/ i znowu odzywa sie DDA we mnie bo ja chce byc jednak Ta Twarda Optima

                  mi brakuje tylko jednego i to bylo moja sila sprawcza do zmiany,do dzialania ku zminei mojej osobowsci,brakuje mi zaufania,okazywania emocji…ja chce po prostu umiec okazywac ze kocham….ze lubie bardzo…

                  odnalezc w sobie dziecko….hm…ja jestem zielona w tym temacie,wiec sie pytam…po co?ni emialam tego dziecko w sobie kiedy potrzebowalam tego,teraz nie moge byc dzieckiem bo musze byc dorosla,ja moge polegac tylko na sobie,musze radzic sma w obcym miescie-gdzie oprocz dobrego slowa przyjaciol,nikt mi nie pomoze,zawsze sobie radzilam wiec czy"to dziecko" nie zburzy mi tego??

                  chyba ze "to dziecko" ma mi pomoc w moim problemie z tymi cholernymi uczuciami,ktorych-jak to mowi mi wlasna matka-BRAK,tak…wtedy wygrzebie to dziecko czy cokolwiek innego potrzeba a zrobie to by sobie tu pomoc….

                  koncze bo robi sie chaotycznie,mam ostanio podly nastroj,za duzo chyba mysle,a myslenie mnie zabija….

                  budzo
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 126

                    Dziecko to uczucia. Te pozytywne i te negatywne. Ale te i te są potrzebne. Ja nie chcę być robotem.

                    optima
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 86

                      ja tez nie chce….a chyba nim jestem teraz……..;/

                      Katarzynka21
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 808

                        Odswiezam temat dla Jaedyta. Mam nadzieje, ze sie przyda. Pozdrawiam

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 161 do 170 (z 205)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.