Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Wierzycie w karmę?

Przeglądasz 8 wpisów - od 31 do 38 (z 38)
  • Autor
    Wpisy
  • neutralny_login
    Uczestnik
      Liczba postów: 30

      Słuchajcie, idzcie sobie na jakieś forum religijne, bo mam wrażenie,że temat zamienił sie jakiś zlot kaznodziei…I że pytania zadaje i odpowiada na nie jedna i ta sama osoba. W ferworze dyskusji zapomnieliście całkiem o autorce i jej problemie. Pan wyżej zaczął wklejać jakieś dziwne rzeczy i zalatuje fanatyzmem…

      A dziewczyna jest pełna pretensji do świata, jest skrzywdzona, wini innych za swoje nieszczęście,pewnie ma trochę racji,a trochę sama na siebie te nieszczęścia ściąga. Porównuje się chorobliwie z innymi, niepotrzebnie zadając sobie ból. Nie trzeba się było tak rozpisywać,porada jest prosta: iść na terapię, odciąć się od toksycznego faceta, od fałszywych znajomych,przestać oczekiwać,że świat nam wszystko da ot tak. Nie śledzić obsesyjnie ludzi na fb, otworzyć się na dobrych ludzi. Przestać tkwić z wygody w roli ofiary, mając pretensje,że cały świat nas krzywdzi. Wziąć stery w swoje ręce po prostu…

      A panów biorących udział w dyskusji zapraszam na stronę katolik.pl Tu jest forum dda.

      Cinis
      Uczestnik
        Liczba postów: 32

        W klarowniejszej formie (tekst był pisany w Wordzie, przepraszam za nieczytelność, edytować chyba się nie da):

        Proszę, nie wyrażaj się taki sposób o obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, w Tabernakulum. Jeżeli coś z góry odrzucasz, to nie znaczy, że tak jest w rzeczywistości. Najświętszy Sakrament jest Sercem Kościoła, żywym Bogiem, który często daje o tym znać w postaci cudów dla umocnienia wiary, jak np. w Lanciano, w Sokółce. Mój kolega został uzdrowiony podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, sama byłam też świadkiem działania Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie na osobę opętaną. Myślę, że takich spraw nie trzeba dowodzić.

        Obecny kryzys wiary rozwinął się silnie po Soborze Watykańskim II, jest związany ze zmianami dot. Mszy Świętej, z modernizmem, odkształcaniem wiary katolickiej. Nie mogę zgodzić się tym, że wynika z pojmowania kerygmatu. Kryzys jest zbyt rozległym, osobnym tematem, jak na ten post, więc na tym się zatrzymam.

        To prawda, że Chrystus przychodził do grzeszników, nawołując do nawrócenia. Nawrócenia nie do jakiejkolwiek wiary. Istnieje dzisiaj problem odkształcenia wiary. Czy Pan Jezus stawia wszystkie wiary jednym szeregu? Pan Jezus mówi o tej wierze, której On Sam naucza. Ta wiara, której On naucza daje zbawienie. Rzekł do Apostołów: ?Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu?. Oczywiście, nie jest oskarżycielem, wskazuje jasno na prawdę. Odwołuję się do Jego nauczania ? do depozytu wiary zawartego w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła Katolickiego. Nie nazwałam kogokolwiek ?sługami szatana?, wspomniałam w tym znaczeniu o masonerii, która jawnie go czci jako boga. Proszę, nie odwracaj sensu mojej wypowiedzi, to będzie uczciwe. Pan Jezus nazywał innowierców poganami, Jego wolą jest włączenie ich do założonego przez Siebie Kościoła. Jasno wynika z Pisma Świętego i historii chrześcijaństwa, że istnieje tylko jeden święty, powszechny i apostolski Kościół, który Pan Jezus dał człowiekowi. Założył On swój Kościół na św. Piotrze jako na skale, jak sam powiedział: ?Ty jesteś Piotr i na tej opoce zbuduję mój Kościół?. Sakramenty Święte są środkami łaski w Kościele.

        Dla Lutra i innych reformatorów Kościół jest wyłącznie instytucją ziemską i materialną. Jest to konsekwencja przyjęcia idei o skrajnie złej naturze ludzkiej, przeniesionej na grunt eklezjologii. Instytucja tworzona przez ludzi nie może być ? jak przyjmował Luter ? ani nieomylna, ani idealna. Obserwacja pogrążonych w grzechach ludzi skłoniła go do odrzucenia prawdy o Kościele jako Mistycznym Ciele Jezusa Chrystusa.

        W kwestii usprawiedliwienia z wiary pewnym ważnym fragmentem, bardzo znienawidzonym przez Lutra (do tego stopnia, że o mały włos nie usunął tej księgi z kanonu Biblijnego) jest ten fragment z Listu do Jakuba: „Cóż to pomoże, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, a nie ma uczynków? Czy wiara może go zbawić?  Jeśli brat albo siostra nie mają się w co przyodziać i brakuje im powszedniego chleba, (16) a ktoś z was powiedziałby im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i nasyćcie, a nie dalibyście im tego, czego ciało potrzebuje, cóż to pomoże? (17) Tak i wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie. [?] Widzicie, że człowiek bywa usprawiedliwiony z uczynków, a nie jedynie z wiary.?

        Piszesz negatywnie o zakonnikach, stawiając duchowieństwo w niekorzystnym świetle, na podstawie kilku wybiórczych przykładów. Ja znam też prawdziwie Bogu oddanych zakonników, kapłanów, siostry zakonne. Wartościowe osobowości, ludzi mądrych, szczęśliwych w powołaniu, które jest Bożą łaską. Niestety z tego typu atakami i oczernianiem duchowieństwa spotykam się nie pierwszy raz. Ja nie będę personalnie oczerniała protestantów, których znam, a znam różnych, bo i ludzie są różni, nie twierdzę też na podstawie kilku przykładów, że wszyscy protestanci są zaburzonymi osobami, to byłby argument fałszywy, bo taka nie jest prawda.

        Nie wiem natomiast, czy protestanci są (czy chcą być?) świadomi tego, jakie życie moralne wiódł Luter. Jeżeli gorszą przykłady jakichś konkretnych duchownych katolickich, uczciwie byłoby zwrócić uwagę na przykład samego Lutra, a przecież to jego słowa leżą u podstaw wszystkich denominacji protestantyzmu.

        Przytoczę tutaj słowa księdza egzorcysty Jana Pęzioła z Sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy, gdzie nieprzerwanie trwają uzdrowienia za przyczyną Matki Bożej. Słowa były wygłoszone w homilii, w lipcu 2011 r., po spotkaniu księży egzorcystów z całej Europy:

        ? Od 11 lipca przez pięć dni mieliśmy spotkanie egzorcystów z całej Europy na Jasnej Górze. Tam było nas około trzysta osób, troszkę może więcej. Wśród głoszących referaty była pani profesor, Niemka ? starsza pani, tam m.in. jej rodak ksiądz, Niemiec, wymienił jej wysokie pochodzenie, bo u nich się to jeszcze liczy, ale to nieważne. Dała nam wykład, jak wielkie kłamstwo zaczął Luter i ono dalej się rozszerza i rośnie jak kąkol w pszenicy. Ona dopiero nam tam powiedziała pewne szczegóły z życia Lutra. Niby studiowałem historię i nigdy tego nie wiedziałem. Sądziłem, że Luter wstąpił do zakonu jak każdy normalny, jak wstępuje. To było nie tak.

        On studiował prawo ? bo ona szczegóły z tamtych dokumentów zna, bo jest Niemką ? jako świecki człowiek, jako świecki student. Mieszkał tam w jakimś domu i z gosposią tego domu miał dwoje dzieci jakbyśmy dziś powiedzieli ? nieślubnych. Więc pod wielkim znakiem tego faktu byłaby jego moralność. W międzyczasie zamordował dwóch ludzi. Zabił. Groziła mu oczywiście od razu kara śmierci. I on uciekł w mury klasztoru, bo w klasztorach był azyl. Władze państwowe nie mogły przekroczyć klauzury. Tam był nieosiągalny dla prawa państwowego. On tam siedział z musu. I ona przytacza jego listy ? i opisuje w tych listach do swoich znajomych, jak on się męczy za tymi murami w klasztorze, jak to nie jest dla niego środowisko. Ale ? mówi ? muszę to przecierpieć, bo w ten sposób chronię moją głowę, którą by odcięto, gdybym wychylił się poza mury.

        I ona mówi ? ten człowiek, tak wewnętrznie skręcony, stworzył teologię dopasowaną do własnego życiorysu. Sądzę, że tak sobie sumienie chciał uspokoić. I w tej swojej teologii powiedział tak: Pan Bóg stworzył dobro i zło. Zło było w Chrystusie, dlatego Go Ojciec skazał na śmierć na krzyżu. A przykazania dał po to, żeby nas zawstydzać i męczyć. I powiedział: człowiek kształtuje siebie, łaska nas nie dotyka, nie zmienia. Wszystko od nas zależy. Ode mnie. Jak bardzo musiał być odcięty od Pana Boga, że takie głupstwa mu szatan podyktował. Zaciemnił mu umysł. Tam nie było światła Ducha Świętego, nic. I dlatego w swojej religii, którą stworzył, odrzucił wszystkie sakramenta: Kapłaństwo, Mszę Świętą, zostawił tylko Chrzest, no bo coś trzeba było.

        I ona dalej nam w tym referacie pokazuje jak potem następcy jego rozwijają jego myśli, jego idee. Hegel, Feuerbach, Nietzsche, Rahner ? wielki niby, współczesny prawie teolog niemiecki. I dalej pogłębiają te kłamstwa. I praktycznie ich przemyślenia w życie wcielili i zastosowali dwóch ludzi: Hitler i Stalin. Hitler przez Nietzschego i Feuerbacha. Stalin przez Engelsa i Marksa, bo to jest ta sama droga, ci sami ludzie.

        Patrzcie, jak człowiek podkuszony przez złego ducha daje ideę, a potem ona spełniona tworzy największe fabryki śmierci na świecie, czy milionami pod ścianką każe rozstrzelać ludzi, jak Stalin. Dopiero mi ona otworzyła oczy. To był bardzo mądry i potrzebny referat. Wielu tych rzeczy przecież ja do dzisiaj nie znałem. Dzielę się z wami, abyśmy na tle tego, cośmy słyszeli w Ewangelii zobaczyli, jak ten kąkol rośnie. Pamiętajmy, to my jesteśmy pszenicą: przez Chrzest, przez Spowiedź, przez Komunię Świętą. Przez Sakramenta Święte. Przeminiemy bardzo szybko (?), a czas żniwa dopiero będzie, jak Pan Jezus w innym miejscu Ewangelii mówi, zgromadzeniem po Prawicy Jego. ?Pójdźcie błogosławieni Ojca Mojego do Królestwa przygotowanego wam od założenia świata.? Dzielmy się tym majątkiem, naszą wiarą z ludźmi, żeby byli Bożą pszenicą. Żeby nie dali w sercach posiać kąkolu. zwłaszcza strzeżmy dzieci i młodzież, bo ich się bardzo dziś hojnie sieje kąkolem. Zwłaszcza w mass-mediach, ale i w szkole. Dlaczego dróg Bożych my nie pojmiemy??

        Całe kazanie do odsłuchania dostępne jest tutaj oraz na stronie Sanktuarium w Wąwolnicy, w zakładce ?audio?:

        https://www.youtube.com/watch?v=JkQp9icQhMo

         

        sztywny
        Uczestnik
          Liczba postów: 409

          po prostu ślepo wierzysz, kto Ci coś powie … to normalne dla DDA, opierają swoje zdanie na ludziach, których uważają za autorytety, nie mając swojego zdania osobistego … no to właśnie poznałem fanatyzm w czystej postaci … tylko nie mogę rozgryźć jakiej maści, bo raz używa rodzaju męskiego, a raz żeńskiego … chyba że trans, co nawet byłoby logiczne … ale wszystko można wyleczyć … dasz radę … trzymam kciuki …

           

           

          Cinis
          Uczestnik
            Liczba postów: 32

            Kolego,

            Mylisz się. Żeby było jasne: jestem kobietą, używam zaimków rodzaju żeńskiego. Proszę sobie darować obraźliwe uwagi i czytać ze zrozumieniem. W tekście umieściłam obszerny fragment homilii księdza Jana Pęzioła, w tym fragmencie są słowa cytowane, nie moje własne. W temacie naszej rozmowy zawarłam już to, co wystarczające. Oczywiście fakty na temat Lutra można odrzucić, nie chcieć ich znać, bo są niewygodne. Człowiek ma wolną wolę.

            Cinis
            Uczestnik
              Liczba postów: 32

              Do Koleżanki Neutralny_Login:

              W swoim imieniu zapewniam, że nie jestem tą samą osobą, co Kolega Sztywny. Proszę zauważyć, że w przeciwieństwie do niego, ja piszę na forum od niedawna.

              sztywny
              Uczestnik
                Liczba postów: 409

                Nie, nie mylę się … zaślepienie i manipulacja jest dość powszechna, widać to w przypadku tego księdza. Problemem jest ślepota słuchających, którzy mają księdza za autorytet i wierzą w każde słowo. Nie będę wytaczał argumentów, bo nie zależy mi na przekonywaniu kogokolwiek do mojego punktu widzenia … Aż mi sie nie chce wierzyć, że takie słowa nienawiści mogą paść w KK. Dziękuję Ci za pokazanie oblicza KK. Zastanawiałem się nad decyzją już wcześniej, ale teraz widzę, że najlepszym wyjściem będzie wypisanie się oficjalne z tej instytucji. Pomogłaś mi skutecznie w podjęciu tej decyzji.

                Jeśli Ty odnajdujesz się w swojej drodze, to dobrze, nikt Ci tego nie zabrania … ale daj rozwijać się innym w ciszy i spokoju.

                 

                 

                Cinis
                Uczestnik
                  Liczba postów: 32

                  Kolego,

                  pytałeś, zaprosiłeś do dyskusji, stawiając zarzuty i obrażając, więc na Twoje pytania odpowiedziałam. Temat Lutra, jego życiorysu, jego herezji i profanacji Pisma Świętego, które w swojej pysze ocenzurował, zmienił, dostosowując do swojej teologii – to są sprawy nie wymagające wiary, tylko wiedzy. Paradoks polega na tym, że pisma samego Lutra demaskują go, wystarczy sięgnąć do źródeł – jego własnych słów oraz do oczywistych faktów historycznych. Człowiek jest wyposażony w rozum, może chcieć się nim posłużyć, lub wystąpić przeciw niemu na własną szkodę. Sam Luter, miotany wyrzutami sumienia, sprzecznościami, w swoim ostatnim kazaniu z Wittenbergi, z 1546 r. o rozumie pisał tak:

                  „Rozum to jest największa k… diabelska; z natury swojej i sposobu bycia jest szkodliwą k…; jest prostytutką, prawdziwą k…. diabelską, k… zeżartą przez świerzb i trąd, którą powinno się zdeptać nogami i zniszczyć ją i jej mądrość… Rzuć jej w twarz plugastwo, aby ją oszpecić. Rozum jest utopiony i powinien być utopiony w Chrzcie… Zasługiwałby na to, ohydny, aby go wyrzucono w najbrudniejszy kąt domu, do wychodka.”

                  Język ?mistrza? już od dawna dość niewybredny, uległ straszliwemu zaostrzeniu i zgorzknieniu, odwołując się do rynsztokowych dowcipów, niedwuznacznych aluzji i przekleństw. Sam sobie i swojej teologii Luter wystawił świadectwo. Myślę, że wystarczające, bo wielu protestantów nie ukrywa, że wstydzi się za niego. Myślę, że temat rozmowy został wyczerpany – fakty są takie, jakie są.

                  sztywny
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 409

                    Nikogo nie obrażam, jeśli coś dotknęło, to może zastanów się dlaczego? …

                    Może przynajmniej był szczery? Nie mam pojęcia, nie jestem Luteranem, protestantem, katolikiem, czy z jakąkolwiek etykietą. Ludzie nie znają prawdy, bo próbują brać sprawy na rozum, zamiast oddać je Sile Wyższej …

                    List Jakuba, o ktorym wspomnialaś to raczej wyjaśnienie, że wiara rodzi uczynki, a nie odwrotnie … Jeżeli doznajesz łaski, otrzymujesz wiarę i w konsekwencji czynisz dobro, tak to odbieram i tak wyznaję … myślenie,  że uczynkami mogę sobie coś zapewnić trąci pychą ludzką …

                    Czy Luter nie twierdził, że Chrystus jest zły?, to jest właśnie propaganda jakiegoś księdza, w którą uwierzyłaś … Po prostu wziął na siebie cały ciężar mojej i Twojej winy, wszystkie moje i Twoje przewinienia, abym mogł być w oczach Boga czysty i dostąpić szczęścia, to jest proste i ja to przyjmuję, nic więcej nie moge zrobić, bo to jest dar Boga wobec mnie, moge go tylko przyjąć … niezależnie co na ten temat twierdzi Luter czy papież …

                    Ale z ciekawości poczytalem o Lutrze w neutralnym źródle, co jest bardzo rozsądne

                    https://pl.wikipedia.org/wiki/Marcin_Luter

                    i jakoś nie widze, żeby był potworem … może dorzucę, że przyszło mi poznać jednego ksiedza, który opowiada jawnie, że przed wstąpieniem w zakon byl złodziejem, mordercą, pijakiem … po prostu był grzesznikiem, jak każdy człowiek … a czy Ty nie popełniłaś ani jednego grzeszku w życiu? Ja nie wymienię swoich, które mialem, bo już mnie one nie dręczą, ale nie uważam się również za świętego, bo takowych nie ma, nawet w Watykanie tuszuje się afery pedofilskie i to jest ok? Świat jest cholernie dziwny, dlatego może warto świadomie wybierać, nie rozumem, czy sercem, bo te czasami mogą zawieźć, ale przez świadome odrzucanie tego, co złe.

                    Wpadła w moje ręce lista dysfunkcji, które skutecznie izolują od prawdziwego szczęścia, w wolnej chwilli postaram się wpuścić w nowy wątek, może będzie klarowniejszy wgląd w siebie.

                    Mimo niesnasek, życzę Ci błogosławieństw 🙂

                  Przeglądasz 8 wpisów - od 31 do 38 (z 38)
                  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.