dziuba^ napisał:
„krzych wiem,ze 3ba sie 3mac pionu,wiem ze wiele osob ma gorzej ode mnie…zeee…jaaaa…
daje jednak rade…ile osob mi mowilo,ze mocna jestem,ze nie wiem,jakby poradzili sobie w mojej sytuacji…i co z tego?
boje sie ktoregos dnia nie wstane z lozka…tak jak bohaterka Placu Zbawiciela popadne w taka depreche,ze zasram lozko i dostane wylewu…
ale co tam,to juz mna sie beda musieli przejmowac…
krzych nic moje slowo nie da zapewne,ale w koncu Ci sie uda…wstaniesz wyjdziesz na zewnatrz budynku i powiesz"Cholera ale zajebisty deszcz"
pozdrawiam:)”
Dziuba… sama wyjd¼ na dwor i powiedz, "cholera jaki zajebisty deszcz"…
ja Ci tu mnie będę lukrował, że będzie dobrze, bo nie wiadomo jak będzie i co komu pisane… trzeba trzymać pion, nie dawać sie depresji trzymać wciaż na mordę… probować rożnych sztuczek, żeby puściła chociaż na chwilę… to pies macha ogonem, a nie ogon psem, pamiętaj…
k.
