Ja również polecam smutne piosenki i filmy – jeśli ktoś jest wrażliwy.
Ja płaczę często w komunikacji miejskiej bo jestem na słuchawkach i masochistycznie słucham taki8ch właśnie smutów… Ale to się wiąże z tym, że coś dla mnie te piosenki znaczą, kojarzą mi się silnie z różnymi wydarzeniami i płaczę z bezsilności koniec koncow – bo ten facet mnie nigdy nie będzie chciał na 100% i kochał bo ja jestem „nie wystarczająco dobra”. 🙁