Masz rację, najprawdopodobniej jest mi potrzebna osoba z zewnątrz , która wskaże jaki zrobić pierwszy kroczek, być może najważniejszy. Nie znam przyczyn zakończenia terapii, być może byłam w takim silnym stresie i miotały mną takie emocje, że moje opowieści psychoterapeutka potraktowała jako żenadę i bełkot emocjonalny 7-letniej dziewczynki. To strasznie boli, jeśli dojrzała kobieta została uświadomiona o swojej ogromnej niedojrzałości i nieogarnięciu.