Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 122)
  • Autor
    Wpisy
  • Aga1
    Uczestnik
      Liczba postów: 123
      w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473093

      Wiesz, Alizee, ja też myślałam, że mój ciepły, kochany, oddany Przyjaciel, będzie zawsze przy mnie. W pewnym momencie uwierzyłam, że jestem taką dobrą, ciepłą osobą, która zasługuje na takie oddanie. Jaka ja byłam egoistyczna. Ten człowiek oddał mi 10 miesięcy swojego pięknego życia, a ja nie dałam rady się wyzwolić. Wczoraj uświadomiłam sobie, że Go zawiodłam. Ja, która zawsze chciałam być dobra dla ludzi zdradziłam, zawiodłam, splugawiłam cudowną relację, tylko dlatego, że moje uzależnienie mnie pokonuje.

      Aga1
      Uczestnik
        Liczba postów: 123
        w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473090

        Alizee, dlaczego my jesteśmy tak uczuciowe? Dlaczego tak trudno teraz zmienić swoje podejście do życia i ludzi? Dlaczego przechodzimy do porządku dziennego, gdy ktoś nas krzywdzi? Czy Ty też tak masz? Czy masz tak stabilny kręgosłup moralny, że zawsze wiesz co jest dobre a co złe? Czy zawsze potrafisz nazwać swoje uczucia, czy znasz siebie? Mnie z tym wszystkim jest bardzo trudno sobie radzić.

        Aga1
        Uczestnik
          Liczba postów: 123
          w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473089

          Wiesz, Alizee, ja też kontakt mojego Przyjaciela z moją rodziną ograniczyłabym do niezbędnego minimum. Jednak On nie chce tego kontaktu, a moja rodzina uważa, że ma w takim razie coś do ukrycia. Nie rozumieją Jego norm moralnych.

          Aga1
          Uczestnik
            Liczba postów: 123
            w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473088

            Alizee, to podobnie jak ja. Zawsze, jak twierdzi mój Przyjaciel, znajduję usprawiedliwienie dla każdego, kto mnie gorzej traktuje. A to nie wiedział, a to nie miał rozeznania, a to przeprosił. Dlaczego tak działamy, Alizee? Ja nie jestem w stanie stwierdzić, gdzie zaczyna się deptanie mojej godności, jak mam się zachowywać z godnością, co to jest moja godność? Czy Ty się nad tym zastanawiałaś, jak sobie z tym radzisz?

            Aga1
            Uczestnik
              Liczba postów: 123
              w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473085

              Witaj, Alizee 🙂 Dziękuję za wpis 🙂 Tak bardzo chciałabym, aby się wszystko ułożyło bez krzywdzenia kogokolwiek 🙂 Wiesz, Alizee największym moim problemem jest to, że chciałabym, aby wszystkim ludziom układało się dobrze, mam problem z izolacją od ludzi, którzy mnie gorzej traktują 🙂 Jeśli przeproszą i wyrażą skruchę, jestem w stanie o wszystkim zapomnieć 🙂 Jeśli mogę spytać, co w Twoim związku się poplątało?

              Aga1
              Uczestnik
                Liczba postów: 123
                w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473079

                Dziękuję, Fenix, za każdy rodzaj wsparcia jakiego mi udzieliłaś i za wszystkie słowa, które w moją stronę skierowałaś. Bardzo Ci życzę, aby Twoje życie poukładało się jak najlepiej 🙂

                Aga1
                Uczestnik
                  Liczba postów: 123
                  w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473077

                  Słyszał, ale uważa, że moje czyny się nie przekładają na słowa.

                  Aga1
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 123
                    w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473075

                    Zawsze o tej porze wymieniliśmy już maile ze sobą. Dziś On nie pisze, ja także nie mam odwagi.

                    Aga1
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 123
                      w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473074

                      Wiesz, Fenix, ja pierwszy raz w życiu czułam się kochana, czułam, że komuś na mnie zależy. Pierwszy raz w życiu słyszałam o sobie tyle ciepłych, kochanych słów. Pierwszy raz w życiu usłyszałam też, że jestem chora i zaburzona. Fenix, gdybym wcześniej chociaż miała jeden przebłysk, że ze mną jest tak źle, nigdy nie pozwoliłabym sobie na to, aby zatruć życie tak cudownej, kochanej osobie. A ja o tym dowiedziałam się dopiero od swojego Ukochanego Przyjaciela. Wtedy, gdy pokochałam Go swoją niedojrzałą miłością. Wtedy, gdy dowiedziałam się co to przytulanie, wrażliwość, ciepło, zaangażowanie, szczerość z Jego strony.

                      Aga1
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 123
                        w odpowiedzi na: 47 lat i dramat DDD #473071

                        Czy myślisz, że jest szansa, aby uporał się z przeszłością? Ja wiem, że to bardzo trudne. Rozum swoje, coś wewnętrznego swoje.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 122)