Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 96)
  • Autor
    Wpisy
  • agniechaa
    Uczestnik
      Liczba postów: 100

      Dokładnie, odetnij sie od niego. Zajmij sie swoim życiem, pasjami, znajomymi… nic tu więcej nie wskórasz a szkoda Twojego zdrowia 🙂 życzę powodzenia i wytrwałości w postanowieniu 🙂

      agniechaa
      Uczestnik
        Liczba postów: 100

        Boże co za facet, szczerze współczuje Ci, że zakochałaś sie akurat w nim :dry: Nie słuchaj tego co on mówi, manipuluje Tobą jak tylko sie da i czeka co zrobisz. Dlatego ja wychodze z założenia, że takie osoby najpierw niech coś ze sobą zrobią a potem wchodzą w związki a nie rozpieprzają komuś życie. Trzymaj sie od niego z daleka, jemu najlepiej zrobi jak zostanie sam

        agniechaa
        Uczestnik
          Liczba postów: 100

          medulla zapisz:
          „macie rację… jestem od niego uzależniona, sama potrzebuję pomocy. patrząc na siebie z boku uwierzyć nie mogę w swoje własne zachowanie… wczoraj spotkaliśmy się przypadkiem, a ja jakbym zapomniała o wszystkim złym, szczególnie ostatnich wydarzeniach, gdzie mnie zwyzywał itd…

          to jest chore. muszę z tym skończyć.”

          Popieram. Wszystko ma swoje granice , nawet miłość choć z jego strony to na miłość nie wygląda.

          agniechaa
          Uczestnik
            Liczba postów: 100
            w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #203803

            Wkurza mnie to jak ktoś obieca coś a potem tego nie robi ! mieli do mnie zadzwonić z firmy w której starałam sie o prace, przeszłam rekrutacje do momentu aż zostało nas tylko dwie kandydatki i obiecali, że zadzwonią niezależnie od decyzji jaka zostanie podjęta wobec mnie i cisza :/ to już chociaż mogli nie obiecywać psia mać

            agniechaa
            Uczestnik
              Liczba postów: 100
              w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #203624

              Cała jestem w nerwach… byłam na dniu próbnym w pracy na której niesamowicie mi zależy, jutro dowiem sie co i jak ale jak mnie nie przyjmą to chyba sie załamie :/ najgorsze jest to, że jest 7 kandydatów na to miejsce i sie obawiam, że mam marne szanse… 🙁

              agniechaa
              Uczestnik
                Liczba postów: 100
                w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #202160

                Pokłóciłam sie z przyjaciółką i o dziwo dobrze sie czuje. Mam wrażenie że jestem tylko ciągle wykorzystywana przez innych a gdy sama czegoś chce to zawsze znajdzie sie wymówka. Stwierdziłam, że wole nie mieć przyjaciół wcale niż mieć przy sobie ludzi którzy sie zjawiają tylko wtedy gdy czegoś potrzebują… bez sensu :/ a najgorsze że sama ich tego nauczyłam bo zawsze byłam taka "uprzejma" i tylko nadskakiwałam wszystkim ….
                Jedyne o czym marze to już tylko żeby sie wynieść z tego miasta…

                agniechaa
                Uczestnik
                  Liczba postów: 100

                  To normalne, że sie boisz. Każdy człowiek stresuje się takimi rzeczami 🙂 ale pomyśl sobie że idąc do szkoły średniej też wchodziłaś w nowe otoczenie i dałaś rade to czemu na studiach miałabyś nie dać? 😉 wiem wiem , studia a szkoła średnia to dwie różne bajki jednak pod tym względem są podobne. Co do dziekanatów to akurat mi sie trafiły chyba najlepsze i najmilsze "babki z dziekanatu" na świecie 😀 więc życze i Tobie tego samego a jeśli niestety trafisz na te stereotypowe to jak kolega wyżej potwierdze że trzeba dokładnie czytać ogłoszenia na tablicach w wydziałach i na stronach internetowych bo one chyba najbardziej tym sie wkurzają, że studenci mimo tych ogłoszeń przychodzą "zieloni" i one to muszą powtarzać jeszcze raz ( a to dla nich przecież straszny wysiłek i w ogóle korony z głów spadają 😉 ) .
                  Skoro będziesz mieszkać w akademiku no to niestety Cie nie pociesze, tam imprezy są ciągle i musisz być na to gotowa. No chyba, że wybierasz sie na medycyne to sie nie bój bo podobno w akademikach wydziałów lekarskich panuje cisza i spokój 😛 podobno 😀 Ale zawsze możesz wynająć pokój na stancji, tam zazwyczaj bywa spokojniej 🙂
                  Sama za rok (mam nadzieję) stane przed takim wyzwaniem i najbardziej boję sie tej samotności w nowym mieście 🙂
                  Ale na pewno dasz rade! 🙂 to tylko tak strasznie wygląda z pozoru, widze to po moich znajomych ze studiów, pamiętam pierwsze dni jak byli tacy zagubieni, czekali tylko na weekendy żeby jechać do domu ale długo to oswajanie nie trwało i teraz niektórzy nawet wracać na wakacje nie chcą bo tu znaleźli nowych znajomych, dobrze sie tu czują i z Tobą na pewno bedzie tak samo, zobaczysz! 🙂
                  Studia to bardzo fajny czas w życiu tak podsumowując 😉

                  agniechaa
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 100
                    w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201916

                    Dziś czuje ulge 🙂

                    agniechaa
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 100

                      Chyba jestem tępa bo przeczytałam to wszystko ale i tak nie rozumiem połowy.. Ale tak czytając to mi sie nasunęło tylko że ten chłopak jest niesamowicie dziwny… Ty chyba też…:huh: No bo dla mnie takie zachowania nie są normalne a jak ktoś jeszcze lgnie do takiej osoby to chyba też ma jakieś problemy. Nie wnikam ale może lepiej daj sobie z nim spokój

                      agniechaa
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 100
                        w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201541

                        tomata zapisz:
                        agniechaa zapisz:
                        tomata zapisz:
                        agniechaa zapisz:
                        „Jeżeli to było pytanie do mnie o tego Marcinka to nie.. nie wiem o jakiego Marcinka chodzi nawet ;)”

                        A przypomnij mi się, skąd pochodzisz i gdzie mieszkasz?;)”

                        A co to ma do rzeczy? ;)”
                        Zastanawiam sie, czy znam Ciebie. Jeżeli jesteś oczywiście z Wrocławia. Marcinek mój dobry kolega, utrzymuje kontakt z dziewczyną o Twoim imieniu. Również ją znam.”

                        Nie znasz mnie 😉 Ale zgadłeś przynajmniej pierwszą litere imienia osoby która mnie denerwuje także brawo 😀

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 96)