Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201533
tomata zapisz:
„agniechaa zapisz:
„Jeżeli to było pytanie do mnie o tego Marcinka to nie.. nie wiem o jakiego Marcinka chodzi nawet ;)”A przypomnij mi się, skąd pochodzisz i gdzie mieszkasz?;)”
A co to ma do rzeczy? 😉
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201532Panama zapisz:
„agniechaa zapisz:
„Jeżeli to było pytanie do mnie o tego Marcinka to nie.. nie wiem o jakiego Marcinka chodzi nawet ;)”wolny, szuka panny :P”
Kto? Marcinek? 😛
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201527Jeżeli to było pytanie do mnie o tego Marcinka to nie.. nie wiem o jakiego Marcinka chodzi nawet 😉
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201442Wkurzona… tak mi ktoś działa na nerwy swoim narzucaniem sie, że mam ochote wyjść z siebie i stanąć obok . Najgorsze jest to, że nie umiem tej osobie powiedzieć wprost żeby spadała bo mi jej szkoda… Wrr…
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201364Czuje się świetnie 🙂 taka pogoda i ciepłooo to mój żywioł 🙂 Chce sie wstawać, chce sie żyć 🙂 Mogłoby tak być cały rok 😀
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201140A tak se… Ustrzeliłam kilka fajnych promocji na sklepach i zaraz ide sie przejechać rowerem , szału ni ma , dupy nie urywa 😛
w odpowiedzi na: Mój chłopak kontra rodzice i gdzieś tam ja #201037Autorko, a czy powiedziałaś swojej mamie co czujesz gdy tak o nim mówi, traktuje? Porozmawiałaś z nią na ten temat? Ona w ogóle wie że jesteś z nim szczęśliwa, kochasz go i że jest Ci przykro że oni go nie akceptują?
Skoro Twoja mama uczęszcza na terapie to znaczy, że szuka pomocy, widzi w sobie problem to może Ty też jej troche pomóż?
Nie bronie tu Twojej mamy ale obiektywnie próbuje to ocenić. Bo skoro ona nie wie że Ciebie to boli i z tego powodu rzadziej bywasz w domu no to myśli że to przez niego…
Ja mówie :Rozmowa , ludzie od tego macie aparat gębowy żeby rozmawiać, a nie od razu jak niektórzy radzą… odseparuj sie, pie***l rodziców.
A dajmy na to, że utniesz kontakt z rodziną a po jakimś czasie chłopak Cie kopnie w d**e albo Wam po prostu nie wyjdzie i co?
Ja tu nie bronie Twojej mamy ani ojca ale różnie bywa w życiu.
Z drugiej strony równie dobrze może to ten Twój jedyny na całe życie ale nawet wtedy chcesz żyć bez kontaktów z rodzicami, rodzeństwem?
Chyba, że są aż tak strasznie toksyczni , że aż sie świecą w nocy to pardon.
Może po prostu powiedz mamie to samo co tutaj napisałaś .
A potem sama ocenisz co dalej…w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201035I tak to nikogo nie obchodzi jak sie czuje…
w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #200294” mala* chodzę na mitingi, skończyłam terapie. Może mój stan miał coś wspólnego z warsztatami 12 kroków dla dda,w których wczoraj uczestniczyłam? Cały dzień dzisiaj zastanawiałam się skąd u mnie taka reakcja, tak myślę, że niewspółmierna do sytuacji-tym bardziej, że nie wiem czy mi się przyśniło, czy to rzeczywistość była. Spotkałam się po południu z koleżankami, gadałyśmy o różnych rzeczach, a jak się rozstawałyśmy to czułam taki niepokój, serce mi waliło. Niie wiem czy to chodziło o to, że bałam się wracać do pustego domu…nie wiem, teraz w nim siedzę, jest ok na razie. Zastanawiam się co będzie jak pogaszę światła i położę się spać. Obym tę noc przespała snem spokojnym :)”
Może nerwica lękowa?A ja nie powiem, że im dalej od rodziny tym lepsze realacje bo bym skłamała.
Relacje u mnie w domu uległy polepszeniu, może nie jakiemuś super wow ale jest lepiej i to głównie dlatego, że uświadomiłam sobie że ja też mam na te relacje wpływ, co chyba wcześniej do mnie nie docierało. Kiedyś rozmawiając z ojcem kaźde z nas musiało mieć ostatnie słowo i rodziły się z tego wieczne kłótnie. Teraz odpuszczam, przyznaje mu racje albo kończe temat milczeniem co jest nieraz bardzo trudne ale o ile lepiej sie żyje bez tej ciągłej wojennej atmosfery …
Relacje z ludźmi mam takie jak miałam zawsze , ciężko mi dogadać się z niektórymi ludźmi, budzą we mnie lęk osoby nazbyt pewne siebie, takie ą ę, nie lubie takich ludzi i nigdy nie potrafiłam nawiązać z takimi żadnej pozytywnej znajomości .
A jak jestem postrzegana przez innych to brak słów. Kompletne przeciwieństwo rzeczywistości, chyba tylko rodzice i przyjaciółka znają mnie tak naprawde.
Oto owoc mego dystansu do ludzi. -
AutorWpisy