Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 96)
  • Autor
    Wpisy
  • agniechaa
    Uczestnik
      Liczba postów: 100
      w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201533

      tomata zapisz:
      agniechaa zapisz:
      „Jeżeli to było pytanie do mnie o tego Marcinka to nie.. nie wiem o jakiego Marcinka chodzi nawet ;)”

      A przypomnij mi się, skąd pochodzisz i gdzie mieszkasz?;)”

      A co to ma do rzeczy? 😉

      agniechaa
      Uczestnik
        Liczba postów: 100
        w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201532

        Panama zapisz:
        agniechaa zapisz:
        „Jeżeli to było pytanie do mnie o tego Marcinka to nie.. nie wiem o jakiego Marcinka chodzi nawet ;)”

        wolny, szuka panny :P”

        Kto? Marcinek? 😛

        agniechaa
        Uczestnik
          Liczba postów: 100
          w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201527

          Jeżeli to było pytanie do mnie o tego Marcinka to nie.. nie wiem o jakiego Marcinka chodzi nawet 😉

          agniechaa
          Uczestnik
            Liczba postów: 100
            w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201442

            Wkurzona… tak mi ktoś działa na nerwy swoim narzucaniem sie, że mam ochote wyjść z siebie i stanąć obok . Najgorsze jest to, że nie umiem tej osobie powiedzieć wprost żeby spadała bo mi jej szkoda… Wrr…

            agniechaa
            Uczestnik
              Liczba postów: 100
              w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201364

              Czuje się świetnie 🙂 taka pogoda i ciepłooo to mój żywioł 🙂 Chce sie wstawać, chce sie żyć 🙂 Mogłoby tak być cały rok 😀

              agniechaa
              Uczestnik
                Liczba postów: 100
                w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201140

                A tak se… Ustrzeliłam kilka fajnych promocji na sklepach i zaraz ide sie przejechać rowerem , szału ni ma , dupy nie urywa 😛

                agniechaa
                Uczestnik
                  Liczba postów: 100

                  Autorko, a czy powiedziałaś swojej mamie co czujesz gdy tak o nim mówi, traktuje? Porozmawiałaś z nią na ten temat? Ona w ogóle wie że jesteś z nim szczęśliwa, kochasz go i że jest Ci przykro że oni go nie akceptują?
                  Skoro Twoja mama uczęszcza na terapie to znaczy, że szuka pomocy, widzi w sobie problem to może Ty też jej troche pomóż?
                  Nie bronie tu Twojej mamy ale obiektywnie próbuje to ocenić. Bo skoro ona nie wie że Ciebie to boli i z tego powodu rzadziej bywasz w domu no to myśli że to przez niego…
                  Ja mówie :Rozmowa , ludzie od tego macie aparat gębowy żeby rozmawiać, a nie od razu jak niektórzy radzą… odseparuj sie, pie***l rodziców.
                  A dajmy na to, że utniesz kontakt z rodziną a po jakimś czasie chłopak Cie kopnie w d**e albo Wam po prostu nie wyjdzie i co?
                  Ja tu nie bronie Twojej mamy ani ojca ale różnie bywa w życiu.
                  Z drugiej strony równie dobrze może to ten Twój jedyny na całe życie ale nawet wtedy chcesz żyć bez kontaktów z rodzicami, rodzeństwem?
                  Chyba, że są aż tak strasznie toksyczni , że aż sie świecą w nocy to pardon.
                  Może po prostu powiedz mamie to samo co tutaj napisałaś .
                  A potem sama ocenisz co dalej…

                  agniechaa
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 100
                    w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #201035

                    I tak to nikogo nie obchodzi jak sie czuje…

                    agniechaa
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 100
                      w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #200294

                      ” mala* chodzę na mitingi, skończyłam terapie. Może mój stan miał coś wspólnego z warsztatami 12 kroków dla dda,w których wczoraj uczestniczyłam? Cały dzień dzisiaj zastanawiałam się skąd u mnie taka reakcja, tak myślę, że niewspółmierna do sytuacji-tym bardziej, że nie wiem czy mi się przyśniło, czy to rzeczywistość była. Spotkałam się po południu z koleżankami, gadałyśmy o różnych rzeczach, a jak się rozstawałyśmy to czułam taki niepokój, serce mi waliło. Niie wiem czy to chodziło o to, że bałam się wracać do pustego domu…nie wiem, teraz w nim siedzę, jest ok na razie. Zastanawiam się co będzie jak pogaszę światła i położę się spać. Obym tę noc przespała snem spokojnym :)”
                      Może nerwica lękowa?

                      agniechaa
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 100
                        w odpowiedzi na: RELACJE #200293

                        A ja nie powiem, że im dalej od rodziny tym lepsze realacje bo bym skłamała.
                        Relacje u mnie w domu uległy polepszeniu, może nie jakiemuś super wow ale jest lepiej i to głównie dlatego, że uświadomiłam sobie że ja też mam na te relacje wpływ, co chyba wcześniej do mnie nie docierało. Kiedyś rozmawiając z ojcem kaźde z nas musiało mieć ostatnie słowo i rodziły się z tego wieczne kłótnie. Teraz odpuszczam, przyznaje mu racje albo kończe temat milczeniem co jest nieraz bardzo trudne ale o ile lepiej sie żyje bez tej ciągłej wojennej atmosfery …
                        Relacje z ludźmi mam takie jak miałam zawsze , ciężko mi dogadać się z niektórymi ludźmi, budzą we mnie lęk osoby nazbyt pewne siebie, takie ą ę, nie lubie takich ludzi i nigdy nie potrafiłam nawiązać z takimi żadnej pozytywnej znajomości .
                        A jak jestem postrzegana przez innych to brak słów. Kompletne przeciwieństwo rzeczywistości, chyba tylko rodzice i przyjaciółka znają mnie tak naprawde.
                        Oto owoc mego dystansu do ludzi.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 96)