Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 15)
  • Autor
    Wpisy
  • Karol37
    Uczestnik
      Liczba postów: 16

      To musiales przejsc niezle pieklo emocjii…Ja dzieki tej obecnej dziewczynie,dowiedzialem sie ,ze przeciez juz mialem do czynienia z takimi jak ona,tylko o tym nie wiedzialem…Teraz wiem i jest mi z tym duzo latwiej,ale kiedys?? To byla masakra,truma niemal kozdego dnia..wieczne niezrozumienia,o dialogu nie bylo mozwy i ogolnie jazda gonila jazde,wrecz patologia. Tak jak napisalem 2- 3 miechy max i po sprawie..2 takie bylo i 3 nie wiele lepsza,dlugo sie po nich zbieralem do siebie,zwlaszcza ze jedna byla po 2:lol: Ta na szczescie jest inna,inny kaliber,narazie;) Sama sie przyznala ze czuje sie odmieniona i szczesliwsza,postep:)

      Karol37
      Uczestnik
        Liczba postów: 16

        Jak to – Ja oni,oni ja?? Kto to byl oni?? O kim mowisz??

        Karol37
        Uczestnik
          Liczba postów: 16

          Jakie duzo mniej..tylko 6 lat,to nie tak duzo:P

          Karol37
          Uczestnik
            Liczba postów: 16

            Madrze napisales:) Pozyjemy zobaczymy…Moge tylko powiedziec,ze robimy kroki na przod:) oczywiscie to narazie miesiac miodowy,poczekam na konflikt,bo takowego jeszcze nie bylo:) Twierdzisz,ze takiego wariata jak ja tu jeszcze nie bylo…:laugh:

            Karol37
            Uczestnik
              Liczba postów: 16

              Sa postepy:)

              Edytowany przez: karol37, w: 2014/03/11 21:53

              Karol37
              Uczestnik
                Liczba postów: 16

                Wiesz..:) To ma swoje dobre strony,bo nauczylbym jej tego czego sam oczekuje;) Generalnie,juz powoli widze postepy,zaczela sama calowac i przytulac:) Ale trzeba jeszcze sporo pracowac nad odzyskaniem przez nia mowy;)

                Karol37
                Uczestnik
                  Liczba postów: 16

                  A Ty to masz niewiele mniej lat ode mnie;) Pewnie nie masz przyzwyczajen jak ja:P do rzeczy…Gdyby mi ona sie nie podobala,i mi na niej nie zalezalo,nie byloby mnie tutaj…Prosilem Was,ludzi ktorzy mieli z tym problemy,badz sami DDA zeby mnie ukierunkowali,w jaki sposob mam z nia postepowac,to nie jest czlowiek ktory zachowuje sie jak kazdy.Sam juz to dawno zauwazylem. Chce do niej dotrzec. Psychiatra jej nie pomogl..dzis mi powiedziala,ze jak z praca sie rozlizni to pojdzie na terapie…Kobieta zawsz mysli inaczej a taka jeszcze inaczej a to dla mnie nowosc i nie chce tego stracic. Nie kloci sie ze mna,normalnie rozmawiamy ale z rodzina to masakra..moze to zmienie:)

                  Karol37
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 16

                    Wiem,ze ma problem od niej…Opowiedziala mi jak bylo w jej domu,mowila o swojej zlosci na ojca ,matke i siostre,sam musialem raz wysluchac wywodow na ten temat… Jak czytalem o DDA to do niej wszystko pasuje…Dzis mi sie zalila,ze po klotni z matka,juz nie byla w stanie czytac ksiazki,bo nie rozumiala co czyta…To samo mi kiedys powiedziala,ze nie ogarnia tego co do niej mowie…ze ma problemy…

                    Karol37
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 16

                      Tak jak kolega napisal:) zgadzam sie nie trzeba do konca ufac kobietom co mowia,bo jutro to co powiedzialy dzis nie ma czesto znaczenia:)

                      Karol37
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 16

                        Od wczoraj juz skończyłem z czułościami słownymi:) Nie będzie ich:) nie będzie też rozmów o związku i o naszej przyszłości,ale inne będą;) Jest takie powiedzenie,brzydkie.. " Miej wyjabane a będzie Ci dane" to jest prawda:)

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 15)