Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Problem z dziewczyną DDA
-
AutorWpisy
-
A za tą wypowiedź wzniósłbym toast:) Racja,nie da się kogoś na siłe uszczęśliwiać,być ratownikiem…Gdy już coś zaczyna się walić ,i zczynają się pytania ,szukanie pomocy jak teraz to nie jest normalne…Normalna relacja byłaby gdybym to ja z nią mógł logicznie o tym pogadać,a to cholera trudne…Z doświadczenia wiem ,że jeśli sa problemy w relacjach,będzie w przyszłości toxycznie… a dziewczyna? Hmmm,moje uczucia jej nie pasują,miłość to dla niej trauma ok,więc może niech to ona mnie goni,skoro tego bardzo chce..;) ktoś kiedys powiedział tak: Z miłością jest jak z cieniem,gdy Ty go gonisz to on ucieka a gdy Ty uciekasz to on Cię goni:) Ona chyba jest tą stroną ,która powinna gonić a nie ja,to wtedy ona będzie się czuła "dobrze" w tej roli;)
Zobaczysz zależność wypoowiedzi. Gdzy dziewucha pisze o takiej sutuacji dostaje info "zostaw go, sam nie wie czego chce etc", jak facet to"walcz, lęk przed bliskością itp". Poczytasz, sam sobie wnioski powyciągasz. Ja byłem zły, bo miałem byc chwilową odskocznią od tego pierwszego adoratora. Dużo czasu zajęło mi dojście do tego, a ona jeszcze sama nie wiedziała czego chce. Nie żałuje. Sam czasem manipuluje, choć też jestem manipulowany, pracuję nad tym. Droga do tego wyleczenia to zaufać sobie i polegać na własnej intuicji i oczywiście moje ulubione słowo ostatnio "zdrowy dystans".:)
Ta cała gonitwa to "toksyczna miłość" i milion kombinacji manipulacji. Od toksycznej relacji do zdrowej relacji daleka droga. Fajne jest to, że można pracować nad sobą i dawać wsparcie naszemu partnerowi/partnerce".
Od wczoraj juz skończyłem z czułościami słownymi:) Nie będzie ich:) nie będzie też rozmów o związku i o naszej przyszłości,ale inne będą;) Jest takie powiedzenie,brzydkie.. " Miej wyjabane a będzie Ci dane" to jest prawda:)
no tak-my kobiety to zło wcielone…
anilewe zapisz:
„no tak-my kobiety to zło wcielone…”
Szatan nie jedno ma imię:P Jest moje patrzenie wykrzywione, sporo mam złych doświadczeń z kobietami dlatego że polegałem na ich słowach za bardzo, a zabrakło zaufania do siebie. I w tym wypadku na takie bym nie trafiał. Podświadomy wybór.:pinch: Nie jest tak źle z tym złem wcielonym. 😉i to mnie irytuje-przypisujesz te cechy wszystkim kobietom.
anilewe zapisz:
„i to mnie irytuje-przypisujesz te cechy wszystkim kobietom.”
Proszę pozwól mi pracować nad tym i daj mi czas na tą pracę. Na raz nie zrobię tego, a zmiana wymaga tego czasu;)Ja mam Piotrek w druga strone:laugh:
Nie polegasz i nie wierzysz w słowa, masz zaufanie do siebie? :ohmy: Ale masz zamrozone uczucia, a co jak przyjdzie odmrozic.:pinch: 😉
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.