Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: „słomiany zapał” #18118
Ja sobie z tym radze tak, ze robie krok za krokiem ze swiadomoscia, ze ta czynnosc jest dla mnie wazna i chce "dojechac" z nia do konca. Nawet jesli w polowie drogi okaze sie, ze jest mi juz wszystko jedno 🙂 Udaje sie. Czasami mam nawet satysfakcje.
w odpowiedzi na: ***Kolory*** #17552zdecydowanie tak 🙂 kiedys czern a teraz bardziej w strone czerwieni i pomaranczowego, nawet żołty :)) Chociaż czern nadal bardzo lubię ale musze koniecznie ja rozjaśnić innym kolorem 🙂
w odpowiedzi na: Czy jest sens chodzic na mitingi… #16640Zawsze jest sens. ZAWSZE. Zaciekawilo mnie w jaki sposob chcesz sie do tych spotkan przygotowywac?:) Nie ma po co i nie ma do czego. Idz i pracuj nad soba bo warto, pozdrawiam
w odpowiedzi na: jak pomóc synowi? #16360Wiesz, a moze rozwiazaniem byloby wspolne pojscie na terpie? Moge sie zalozyc, ze Ty takze bys na tym skorzystala – on widzac ze robisz coś ze soba, zauważy ze to faktcznie jest problem i moze byc przyczyna jego klopotow. Pozdrawiam
w odpowiedzi na: mam piekny dom #15985Nie jetses popapraniec! Nie mysl o sobie w ten sposb – jestes pelnowartosciowym czlowiekiem, ktory mial nieszczescie dorastac w nienormalnych warunkach. Idz do psychologa, oni nie gryza:) a moga pomoc…
w odpowiedzi na: jak to latwo sie doradza komus……….. #15984🙂 przede wszystkim Twoj chlopak nie ma DDA tylko JEST DDA, to nie HIV 🙂 Skoro jego matka jest alkoholiczka to jest nim napewno. Co ty mozesz zrobic? Pokazac mu ta strone i jesli bedzie chcial cos z tym zrobic to wszystko lezy w jego rękach. Nie w w Twoich. Ty za to mozesz go wspierac i byc mu bliska. Cała reszte musi załatwić samodzielnie. Pozdrawiam. Poza tym to ze jest DDA to nie znaczy ze jest skreslony i nic mu sie w zyciu nie uda, bo to nieprawda.
w odpowiedzi na: TERAPIA DDA #15907Ja tak jak wyżej – terpai ma sens, mi dala, daje bardzo duzo.
No, no. Ja nie piszę ostatnio wcale bo moje niezwykle światłe mysli i rady dobrej cioci wzbudzały lekka agresję u niektorych. Albo lęk albo niezrozumienie. Albo coś innego. I mi sie już nie chce. Serio. Ale zagladam z czystej sympatii. Poza tym wychodza z kazdej dziury te nasze dedeaowe klimaty – zauwaz mnie, przeczytaj moje, skomentuj, poglaszcz. Nie zawsze bedzie tak jak chcemy zeby bylo. A jak nie bedziemy tego miec to wynika to z okolicznosci a nie ze jestesmy do dupy.
mpman pozdrawiam i dzieki ze jestes, gratuluje cierpliwosci 😉
w odpowiedzi na: normalność #15633Oczywiscie, ze terapia przynosi rezultaty – jesli tylko chcemy, rzecz jasna 🙂 Anis, ja w Tobie widze duza zmiane, nawet inaczej piszesz niz kilka m-cy temu 🙂 Moge sie rzecz jasna mylic ale to wg mnie wynik terapii i pracy nad soba 🙂 Zmiana oczywiscie na plus, hehe :)) Poza tym ustalmny – jestesmy normalnymi ludzmi, ktorzy musieli dorastac w trudnych warunkach. Tyle.
-
AutorWpisy