Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: DDA,depresja a miłość #470683
Nie szukaj pomocy u przypadkowych osób na forum – idź do psychologa.
w odpowiedzi na: Moja historia w pigułce #470682Hej pogmatwana
Masz możliwość terapii, np. moja psychoterapeutka prowadzi terapię przez Skype, wiem ze wielu terapeutów też.
Kiedyś zresztą z nią rozmawiałem, to o czym wspominała to że odradza terapeutów prowadzących TYLKO terapię przez internet.
Podobno lepiej jest jak terapeuta ma doświadczenia „na żywo”.
Ja bym cię zachęcał do tego – z własnego doświadczenia (2 wizyty w tygodniu) widzę jak długo zajmuje chociażby naświetlenie sytuacji terapeucie.
Lepiej pieniędzy wydać chyba nie możesz – szczególnie biorąc pod uwagę polskie stawki terapeutów vs. zachodnie zarobki.w odpowiedzi na: Dużo do powiedzenia #467670Podczas mojej terapii wyszło to że mam problemy ze wzajemnością w relacjach – staram się dawać innym więcej niż dostaję, „wynagradzać” za znajomość ze mną.
Teraz mam taką zasadę że jest pełna wzajemność – jeśli ktoś nie szuka ze mną kontaktu, nie traktuje mnie dobrze w relacji – ma to samo w zamian.
Co mniej więcej oznacza że braci nie widziałem rok, ostatnio na pogrzebie matki, ojciec z miesiąc temu zadzwonił tylko po to żeby pożyczyć pieniądze.
I zero innych prób kontaktu z ich strony.
I jakoś mi szczerze mówiąc lepiej – mniej złudzeń w życiu można powiedzieć.Moja rodzina rozpadła się bardzo dawno temu – teraz jesteśmy znajomymi z podobną genetyką.
w odpowiedzi na: Wolontariat. Pomoc DDA. #467669Klasyka. Chcesz poczuć się lepiej i poczuć się przydatny pomagając innym. Też tak mam i z tym walczę – z tym że niska samoocena każe mi „nadrabiać” swoje niedostatki tym że mogę być do czegoś przydatny.
Nie sądzę żeby to była dobra droga dla ciebie.
Wylecz siebie najpierw.w odpowiedzi na: Mentalna impotencja. #467668Z tego co sprawdzałem w necie seksuolog wysłałby mnie do psychologa i tak.
Na terapii wyszło że mam praktycznie zerową samoocenę, mimo sukcesów życiowych i tego że jestem kontaktowym człowiekiem.Ale dziwne jest to że nie tylko przeszkadza mi to w łóżku – wyłączył mi się w głowie „obwód” jakiejkolwiek chęci spotykania kobiet.
To znaczy chciałbym mieć kogoś bliskiego – ale jest to kompletnie aseksualna chęć.Być może chodzi o to że przez lata traktowałem tę sferę życia jako „rozładowanie” a nie budowanie relacji.
-
AutorWpisy