Co zrobić, proszę o radę doświadczonych.

[Jatoja2]

#486512

Czytajac pare wpisow Twojego autorstwa dda93 nie myslalem, ze cos takiego przeczytam. A jednak. 😉

[dda93]

#486515

A, jeśli mogę spytać, co Ciebie tak zaskoczyło?🙂

[Dino323232]

#486516

Co w niej wyjątkowego? Ona. Imponujaca mi duza wrażliwość, inteligencja, spore dopasowanie na wielu płaszczyznach, super flow. Miłość. Skąd mam pewność, ze będzie względem mnie szczera, albo nie mówi tego samego byłemu? Po prostu, wierzę jej. Nie przypominam sobie sytuacji, gdzie była względem mnie nieszczere.

[Jatoja2]

#486517

Napisz za pol roku, stawiam dolary przeciw orzechom, ze to sie nie skonczy dobrze. xD

DDA93 – ze nie wypierasz tego co oczywiste.

• Ta odpowiedź została zmodyfikowana rok, 3 miesięcy temu przez Jatoja2.

[Dino323232]

#486519

Tak negatywny i odradzający wydźwięk Twoich odpowiedzi bierze się z tego, że sam przeszedłeś przez takie relacje? Może zechcesz się podzielić? Bo rozumuje z nich tyle, że udany związek z taką osobą, to niemalże coś nie do osiągnięcia, a przecież są i przypadki kiedy to się udaje i takie osoby tworzą coś dobrego, jak chociazby koleżanka z paru komentarzy wcześniej.

[Jatoja2]

#486521

Tak, mam pewne doswiadczenia. Pozytywno/negatywne. Tak sie sklada, ze znam tez pare osob, ktore tworza takie relacje. Po prostu wiem jak to funkcjonuje i z czym trzeba sie mierzyc. Mam tez jakies porownanie. Ja Ci tylko powiedzialem, zebys zapoznal sie ze wskazowkami, na ktore Cie nakierowalem. Zrobisz przeciez i tak jak uwazasz. Z reszta z kazda osoba jest inaczej.

Wszystko wyjdzie w relacji predzej czy pozniej, ale jak zaczniesz czytac i przyswajac wiedze, to byc moze bedziesz bardziej swiadom jak sie w tym wszystkim poruszac i czego mozesz sie spodziewac.

Maly kolejny tip: Relacja powinna byc partnerska, czesto kobiety (mlodsze) spotykajac sie ze starszymi facetami szukaja w partnerze ojca, czyli tego czego nie mialy w dziecinstwie.

Daddy issues, czyli o roli ojca w życiu kobiety

Wierz mi, to dziala naprawde. 😉

 

[dda93]

#486522

Zakochałeś się. Twój umysł opanowała miłosna chemia, więc będziesz toksyczne i niedojrzałe zachowania tej osoby dzielił przez 5, a jej zalety mnożył przez 5.

Nic Cię nie powstrzyma, a wszystkie rady, abyś tego nie robił (tzn. nie wchodził w związek, w którym jest kilka takich zachowań, z których każde z osobna byłoby w stanie zatopić Titanica), będą dla Ciebie tylko dodatkową zachętą, żebyś płynął pod prąd, wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Ty już nie masz innej opcji, niż popełnić ten błąd. Tyle z mojego doświadczenia. Ratowanie uwięzionych księżniczek działa tylko w bajkach.

[Jatoja2]

#486523

Młody jest, musi sie przekonac, ale juz pierwsze wnioski ma, ze jeszcze mu sie cos takiego nie zdarzylo.

Pokrewienstwo dusz normalnie. xD

[aktywny187]

#486533

Gdy w grę wchodzi alkohol, nie ma mowy o zdrowym związku. Ona ma związek ale z butelką, ma problem ze złością tłumi ją.

Powinna iść na terapię.

 

[Jatoja2]

#486536

Po pierwsze to taka osoba musi sama zauwazyc jakie ma problemy i probowac je rozwiazywac. A nie jak ktos juz tutaj napisal kiedys – „jestem jaka jestem, a świat musi się do mnie dostosować”.

[Autor]

Wpisy