Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › fobia społeczna
-
AutorWpisy
-
to super ze lepiej 🙂
A jak na grupie? powiedzialas cos o swoim problemie?A to ja mam dokładnie tak samo jak Wy dziewczyny z tym, że jak mam coś takiego zrobić (co nie lubie/sprawia trudnosci/nauka) to okres największego porządku w pokoju oraz zawsze mi się nagle chcę grać na gitarze :]
A tak chciałem się jeszcze z Wami podzielić spisanym własnie irracjonalnym przekonaniem związanym z FS. Oto co sobie spisałem, czy macie podobnie?
Irracjonalne przekonania:
Mam wrazenie, że ludzie na mnie patrzą, że widzą moje zakłopotanie i zdenerwowanie, Ludzie kontrolują moją pracę i chcą mi wytknąć błąd. Obserwują co robię, moje ruchy, gesty oraz widzą moje zakłopotanie związane z tym lękiem.Jutro postaram się dopisać resztę.
Aha i jeszcze coś 🙂
Jesteście w porządku ;)) ;phej kala2:) nie,nie powiedziałam,ale…trochę zaczynam wierzyć,że jest to możliwe do zrobienia…że powoli,powoli,może kiedyś powiem…bo do tej pory to było"nie ma mowy…" także zobaczymy..
adi86-ja to właściwie boję się tego,że ludzie zobaczą,że się boję…i że zobaczą,jak bardzo mi wstyd z tego powodu…Boję się tego odsłonięcia,zdemaskowania moich uczuć…
A mnie to zaskoczyło, bo ja nie nazwałem tego FS na grupce DDA, a terapeutka prowadząca spotkania, sama powiedziała, ze ja mam lęk społeczny. Mimo, że jakby kokretnie nie nazywałem tego i troche omijałem temat. I tak jak ona to powiedziała, to taki ciążar spadł.. bo nie muszę o tym mówić, i ona już to wie. Ze nie muszę się właśnie tego wstydzić. Choć i tak nie mówię o tym na grupie, bo nie wiem czy powinienem, w końcu to DDA a nie FS.
Patrycja, a to ja coś mam bardzo podobnie. Też się boję, że ktoś zauważy moje zmieszanie. I im bardziej się boję to tym zmieszanie jest większe, i jest kołeczko zamknięte. Często mi sięwydaje, że ktoś na mnie patrzy, a jak nikt nie patrzy, to na siłę szukam tego wzroku i wtedy, ktoś się zawsze popatrzy i zaczyna się ten strach, czasem i prawie ze paraliż taki. I jak to minie, to znów patrzę. Takie fale strachu. Czasem się zawieszam i patrzą w jeden punkt, bo mam wrażenie, że ktoś się na mnie patrzy i widzi dokładnie co czuje, zmieszanie itp.
A recepta, po prostu żyć dalej.. co nie zabija to wzmacnia. Moc w słabości się dokonali. Kto się poddaje, przegrywa.Edytowany przez: adi86, w: 2011/02/04 22:26
No właśnie, jakoś boimy się tego, że inni dowiedzą się,co myślimy,co czujemy…Hmmm..
Ale jeśli chodzi o grupę no to fakt,dla DDA,ale rozmawia się o swoich problemach, więc myślę,że jak najbardziej możesz o tym mówić…Zresztą nie wszyscy DDA mają te same problemy….No właściwie masz rację. W końcu i tak coś trzeba powiedzieć, a czemu kryć właśnie to z czym ma się największy problem. Okłamujemy siebie i też innych. Choć z drugiej strony cięzko się przełamać i np powiedziec, że boję się jezdzić czasem autobusami, bo to takie dziwne może być..
No ja się boję,że pomyślą,że jestem nienormalna, że stanę się dla nich zupełnie bezwartościowa(mam nadzieję,że już nie jestem), no i boje się tego zdemaskowania…że będą wszystko wiedzieć..wiedzieć,co czuję…
Mysle ze walsnie dlatego warto o tym powiedziec.. na grupie.. moze wtedy sie okaze ze mimo to ludzie nas akceptuja.. a gdzie indziej nas tak zrozumieja jak na grupie..
Patrycji ciesze sie ze jest lepiej juz i zaczynasz wierzyc chyba troche ze bedzie lepiej
Adi jestes w porzadku 🙂Edytowany przez: kala2, w: 2011/02/04 23:20
to o czym mowicie to hiperczujnosc. Ciagle szukamy zagrożenia i obserwujemy ludzi
Tez to mam
Faktcznie to ta hiperczujność (http://www.phobiasocialis.fora.pl/fobia-spoleczna,1/gdy-wszyscy-sie-na-ciebie-patrza,1162-75.html)
Ale mam też troche dziwnie tak, że np jak idę a nikt na mnie nie patrzy to mi teź źle, ze jestem całkiem sam.
A jak już patrzy to jeszcze gorzej..
I tak źle i tak źle :/ Ale kosmos :ohmy: -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.