Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD hej, boję się.

Przeglądasz 10 wpisów - od 41 do 50 (z 55)
  • Autor
    Wpisy
  • niewiemniewiem
    Uczestnik
      Liczba postów: 37

      tauro zapisz:
      ” Ja mam taką odmianę, że wszystko przyjmuję jak robot, chowając emocje. Emocji brak, a w środku szaleją.”

      chowanie emocji – brzmi znajomo ..

      niewiemniewiem
      Uczestnik
        Liczba postów: 37

        medulla zapisz:
        „bo brak jest wtedy trzeźwego osądu, spojrzenia z boku. nigdy sobie czegoś takiego nie zagwarantujesz sama, kiedy tkwisz w samym środku bałaganu.

        to też dobrze widać na moim przykładzie. nie dostrzegałam tego, co inni ludzie widzieli wyraźnie, co próbowali mi uzmysłowić. ślepa, głucha! a może widziałam, a nie dopuszczałam do siebie? jakikolwiek jest tego mechanizm, inni ludzie, w tym najbardziej terapeuta pokazali mi swoją perspektywę, która ostatecznie stała się także moją. i to mi pomogło jak nic innego.”

        masz rację…

        ale jak zacząć? ok, znajde jakiegos terapeute. i co dalej? pojde, nie pojde. eh… ok, dobra, zalozmy, ze pojde. i co dalej? co mam powiedziec?
        znając mnie to wyglądałoby w ten sposób
        'dzien dobry, jestem DDA, ale nie lubie mowic o sobie, porozmawiajmy o Panu/Pani’ . heh. :whistle:

        niewiemniewiem
        Uczestnik
          Liczba postów: 37

          dobra,nieistotne,nie jestem jeszcze chyba gotowa najwidoczniej

          medulla
          Uczestnik
            Liczba postów: 713

            tym się nie przejmuj, oni mają swoje sposoby postępowania 😉

            u mnie to wyglądało tak, że weszłam uśmiechnięta, powiedziałam "dzień dobry" i się rozpłakałam 😛

            niewiemniewiem
            Uczestnik
              Liczba postów: 37

              …wiesz jaka myśl przebiegła mi po Twojej odpowiedzi przez moją [u]głupią [/u]głowę?
              "o boooże, tylko nie to. gdybym ja też sie rozpłakała!?!?!?! o niiiiie, nigdzie nie pójdę!"

              przepraszam!!!
              przecież niby wiem że łzy to nic złego. że uczucia to nic złego. niby wiem.

              ………………………….[u]NIBY[/u]…………………..

              Edytowany przez: niewiemniewiem, w: 2013/10/14 23:17

              medulla
              Uczestnik
                Liczba postów: 713

                nic na siłę 🙂 jak poczujesz, że jesteś gotowa, zbierz się, pójdź.

                gwarantuję ulgę

                niewiemniewiem
                Uczestnik
                  Liczba postów: 37

                  niby wiem, niby wiem…… ale…. nie wiem 😉

                  tauro
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 33

                    Wyłącz myślenie. Powiedz sobie, że to jest właściwy krok i trzeba go zrobić. Coś w Tobie będzie walczyło, żeby tego nie zrobić, ale zignoruj to coś, jakiekolwiek argumenty by nie podsuwało, jakkolwiek przekonujące by nie było.

                    niewiemniewiem
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 37

                      tauro zapisz:
                      „Wyłącz myślenie. Powiedz sobie, że to jest właściwy krok i trzeba go zrobić. Coś w Tobie będzie walczyło, żeby tego nie zrobić, ale zignoruj to coś, jakiekolwiek argumenty by nie podsuwało, jakkolwiek przekonujące by nie było.”

                      ty tak zrobiłaś/eś? i ?

                      tauro
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 33

                        I jakoś poszło – praca z terapeutą to też swojego rodzaju przyjemność, bo robisz to, czego Twój organizm głęboko w środku potrzebuje.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 41 do 50 (z 55)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.