Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Kim jestem?

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 41)
  • Autor
    Wpisy
  • Delfinek
    Uczestnik
      Liczba postów: 28

      Jest sprawa…Nie potrafie zyc w realu.Nie mam znajomych,bo moi znajomi nie podobaja sie rodzicom…Oni pokazuja mi jak zyc,jak sie ubierac.Nie wiem czy zyje,czy tez nie.

      Carola
      Uczestnik
        Liczba postów: 402

        a nie mozesz malej rewolucji zrobic ?

        Delfinek
        Uczestnik
          Liczba postów: 28

          Wiem ze masz racje.Ale to wtedy wywoluje reakcje takie ze czuje sie winny.Np my dla ciebie wszystko zrobilismy a ty to olewasz.

          Delfinek
          Uczestnik
            Liczba postów: 28

            Nie umiem sie postawic.Czuje sie wtedy winny,ze zawodze,ze jestem do niczego.I tak zamykam sie w kamiennym kregu.Wszyscy co mnie znaja mowia ze mam cudownych rodzicow.Ze lepszych trudno znalezc.

            Carola
            Uczestnik
              Liczba postów: 402

              normalka, to sie manipulacja nazywa 😉 jezeli nie przeskoczysz swoich wyrzutow sumienia, to bedziesz tak ciagnal wiecznie …

              Delfinek
              Uczestnik
                Liczba postów: 28

                Pewnie tak.Ale boje sie…

                Carola
                Uczestnik
                  Liczba postów: 402

                  ale czego sie boisz ? ze ludzie beda gadac… co Cie ludzie obchodza, ludzie beda gadac tak czy inaczej, taka jest ich natura.

                  dota
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 302

                    przeczytaj koniecznie "toksycznych rodzicow" nieczego oczywiscie nie insynuuje. ale to dobra lektura

                    dota
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 302

                      a tak do masek wracajac… kazdy ich ma przynajmniej pare. w zaleznosci od okolicznosci;) z czasem staja sie moze mnie uzyteczne. i wiesz co mysle? a jestem tego prawie ze pewna. chyba zaden czlowiek nigdy nie jest autentycznie soba przy drugim czlowieku. co absolutnie nie powinno przerazac. taka jest chyba czlowiecza natura po prostu:huh:

                      nie badz taki krytczny wzgledem siebie. zeby pojsc do przodu, trzeba zrobic krok. albo chocby tiptopa. wiec ruszyles juz:) oby tak dalej

                      pozdrawiam CIe serdecznie, a przede wszystkim witam:)

                      obys sie kiedys mogl tu poczuc swobodnieB)

                      żabka
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 128

                        Po przeczytaniu Twoich postów chciałoby się powiedzieć "Wiej od nich jak najszybciej", nie wiem, czy z nimi jeszcze mieszkasz, ale jeśli nie, to i tak trzeba się odciąć w sensie psychicznym.
                        Hmmm… Widać z tego, że rodzice mogą być w porządku, a i tak skrzywdzić dziecko. Najwyraźniej nie odciąłeś jeszcze pępowiny. Ja mam nieco podobnie, tzn. niewiele napisałeś, więc nie wiem, ale wygląda mi to na nadopiekuńczość. Jeśli nie jesteś przyzwyczajony do decydowania o sobie od najmłodszych lat, to tak właśnie się to kończy, że nie wiesz, kim jesteś, bo ktoś decydował zawsze za Ciebie, zanim zdążyłeś pomyśleć, czego TY chcesz…
                        No nie wiem, czy trafiłam. W każdym razie, powinniśmy żyć dla siebie, a nie dla swoich rodziców. Poczucie winy o którym mówisz rzeczywiście jest toksyczne, wydaje mi się być wynikiem manipulacji, choć na pewno subtelnej i zakamuflowanej. Ale co z tego, że Ci mówią, że Twoi rodzice są wspaniali. Twoja obecność na forum świadczy o czymś innym, a najważniejsze, jak Ty sam się z nimi czujesz.
                        Powodzenia

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 41)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.